Wysłany: Nie Cze 24, 2007 10:23 [R25 1.4 16V 2000r]woda zamiast płynu chłodzącego
Chciałem sie WAS (ekspertów) zapytać jak długo mogę jeździć na "wodzie". Mam jakiś przeciek (najprawdopodobniej z pod głowicy ). i Cały płyn z chłodnicy mi ucieka. Nie mam teraz czasu i kasy na wymianę uszczelki i ładuje zamiast borygo przegotowaną wodę.
Czy mogę tak jeździć i jak długo????????
((nie widzę bąbelków w oleju wiec woda ucieka (mam nadzieje) tylko na zerwnątrz))
Pozdrawiam
AndrewS: poprawilem temat watku
Ostatnio zmieniony przez AndrewS Pon Cze 25, 2007 13:47, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Nie Cze 24, 2007 10:23 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Myślę, że możesz jeździć dopóki temperatura otoczenia nie będzie się zbilżać ku 0. - pewny nie jestem tak robiłem w 126Bis (tam też uszczelka pod głowicą to normalka, szczególnie przy katowaniu)
odradzam lac przegotowana wode, jak juz to destylowana-do kupienia na kazdej stacji benzynowej. z przegotowanej nadal moga wytracac sie "mineraly" ktore beda niekorzystnie wplywac na stan ukladu.
Moja rada: ( Nie wszyscy muszą sie zgodzić ) Jeśli już jesteś zmuszonu jezdzić "na wodzie" to włącz ogrzewanie w czasie jazdy tak by woda przepływała przez nagrzewnice (nie musisz włączać nawiewu ) dlatego że ograniczysz w ten sposób odkładanie się minerałów zawartych w wodzie na wnętrzu nagrzewnicy. Minerały które wytrącają sie z wody i odkładają na wewnętrznych częściach układu chłodniczego mają inne właściwości termiczne i inaczej oddziaływują na metale lub inne tworzywa. Po pewnym czasie może to doprowadzić do uszkodzeń elementów na których sie skumulowały. Najczęstszą usterką wynikającą z długotrwałego chłodzenia wodą są właśnie pęknięcia chłodnic i nagrzewnic. Postaraj sie jak najszybciej usunąć problem i napełnić układ płynem do dego celu przeznaczonym.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Kwi 2006 Posty: 41 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 24, 2007 19:48
Spotkalem dwie szkoly:
I. Jesli - to na destylacie gdyz nic sie nie odklada w kanalach. Przeciwnicy: woda chemicznie czysta rozpusci z czasem metal ukladu chlodzenia i naturalne doszczelnienia.
II. Jesli - to kranowa (ew.przegotowana) - nie wymywa metalu ani naturalnych osadow uszczelniajacych uklad. Przeciwnicy: zatka, osadzi i oslabi odprowadzenie ciepla.
Firmowo, koncentraty rozcienczac nalezy dejonizowana, destylowana itp. Tak pisza producenci. Gdyby na mnie padlo (a padalo nieraz ale to w poprzednim aucie) lalem destylat i kranowa i jezdzilem az do naprawy. Auto przezylo to swietnie i jezdzi z tym samym chlodzeniem juz chyba 15 rok. Bacz glownie bys nie stracil dowolnego chlodziwa w czasie drogi.
[ Dodano: Nie Cze 24, 2007 8:56 pm ]
Aha, znajdz jednak czas na oglad "cybantow" na polaczeniach guma/metal. Czsto wystarcza dokrecic. A tak na marginesie to dolewaj tez troche "borygo" do tej wody. Moze to i drozej ale chyba pewniej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum