Wysłany: Czw Lip 26, 2007 18:54 [R620] Stanął silnik
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1995
Witam.
Koledzy do dziś byłem szczęśliwym posiadaczem roverka 620 sdi.Jezdziłem nim 3 miesiące aż tu usłyszałem jakiś hałas(lekki zgrzyt) i koniec.Silnik zaczoł najpierw brzydko chodzić i zgasł.Po stanięciu auta nie próbowałem już go odpalać na pych myśląc że strzelił pasek rozrządu.Poprosiłem szwagra o przyjazd lawetą i na miejscu u teścia w warsztacie porozkrecałem osłony pasków i pasek rozrzadu jest ok.Silnik przy kreceniu na wale ani drgnie w jedną i drugą strone.Wydaje mi się że hałas ten był bardziej od strony rozrusznika,a że rozrusznik nie kręci wogóle tylko słychać bendiks to mam nadzieje że to może jakis dziwaczny mechanizm rozrusznika blokuje silnik.Jakby co to planuje najpierw wykręcić rozrusznik a pózniej ewentualnie zacząć od głowicy.Może ktoś z Was miał podobny przypadek i mógłby jakoś pomóc.
Pozdrawiam.
piter34: poprawiłem tytuł wątku. Dodaj rocznik!
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pon Sty 10, 2011 14:47, w całości zmieniany 3 razy
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lip 26, 2007 18:54 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
to raczej nie rozrusznik
mi jak raz padł wyłącznik elektromagnetyczny w rozruszniku i byłem bez wyjścia to wziąłem na pych i zapalił od razu. Pamiętaj jednak, że paląc z popychu ryzykujesz zerwanie paska rozrządu
Stan oleju jest dobry.A co do rozruisznika to myślałem o sklinowaniu zębatek może.Sam nie wiem,trzeba by to od podstaw sprawdzać.A oleju jakby było mało to myślisz kolego o zatarciu np.panewek na wale?
Podobny przypadek miał mój szwagier w peugocie 305 i był to wał korbowy, jak do tego doszło?? w głowicy zrobiły sie wżery i do oleju dostał sie płyn chłodzący z oleju zrobiła sie galareta i nie było smarowania, zatarły sie panewki i pękł wał korbowy nie było możliwości przekręcenia nim.
ściągnij głowice i zobacz jaki jest olej w korpusie silnika
niski stan oleju mógł spowodować zatarcie panewek na wale
A oleju jakby było mało to myślisz kolego o zatarciu np.panewek na wale?
Tfu, tfu, pomyslalem o tym. Mogly ci sie panewki obrucic - pisales o jakims halasie i zgrzycie, a to, by na to wskazywalo.....
Zdejmij miske olejowa i odkrecaj i przykrecaj kolejno panewki. Ja stawiam na panewki glowne
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Od jutra będe działał.Narazie ściągnełem pokrywe zaworów i to nie wiele bo dalej żeby zobaczyć wałek rozrządu trzeba już rozpiąć rozrząd.No i odkręciłem ten rozrusznik bo mnie bardzo niepokoił ,ale jest ok.A chałas ten był właśnie bardzo słyszalny w okolicach rozrusznika,ale to mogło się nieść od dołu.W każdym bądz razie będe jechał od góry , bo przy takiej robocie warto też sprawdzić głowice,tłoki itd.Też lekko obstawiam panewki , ale z doświadczenia wiem że przed zatarciem dają one o sobie znać(chciaż cokolwiek),a mój silniczek chodził jak złoto . Koledzy a w roverku jest jakiś wałek pośredni ?
Miałem podobną sytułacje w t4 , silnik stanoł jak zmieniłem pompe vaku i zle ją włozyłem na tryby.Jakby ktoś z kolegów znał ustawienia rozrządu,znaki itd to bardzo proszę o podanie.
Na dole tam gdzie sprzęgło łączy się z silnikiem okazuje się że jego obudowa jest trochę większa niż blok silnika. Od strony silnika jest tam przykręcona zwykła blacha na 2-3 śrubki. Jak ją odkręcisz to zobaczysz koło zamachowe
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Jesli wrzucam bieg to auto jest na biegu,a jak jest luz to się toczy.Pomijając to,rozebrałem głowice i juz wszystko wiem.W tłoku siedzi zawór,więc pewnie sie urwał.Teraz mam dylemat,czy robić remont czy szukac silnika ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum