Opel to po cieciu taki czy po uderzeniu?
Toc to wielkie bydle... w samym zderzeniu nie powinien usmiercic nikogo. Musi ze row i drzewo pomogly ale az tak ? Cierpnie skora jak sie patrzy
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
A propos takich sytuacji, w czasie urlopu na Helu widziałem Escorta, w którym drzewo zajęło miejsce kierowcy, ale weszło do środka przez drzwi pasażera.
Kiedy służby puściły ruch wahadłowy, to na przednim siedzeniu (trudno ocenić tak na prawdę czy prawym czy lewym) nadal był plastikowy worek. Obok stał jeszcze trochę poobijany Passat.
Cała sytuacja jednak zrobiła na mnie wrażenie z innego powodu - jestem pełen podziwu dla pilota Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który mimo mocnego bocznego wiatru wylądował na drodze między kilku-kilkunastumetrowymi drzewami i krzakami mając góra 2-3 metry zapasu z każdej strony, żeby zabrać drugą ofiarę do szpitala.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
A propos takich sytuacji, w czasie urlopu na Helu widziałem Escorta, w którym drzewo zajęło miejsce kierowcy, ale weszło do środka przez drzwi pasażera.
Kiedy służby puściły ruch wahadłowy, to na przednim siedzeniu (trudno ocenić tak na prawdę czy prawym czy lewym) nadal był plastikowy worek. Obok stał jeszcze trochę poobijany Passat.
Cała sytuacja jednak zrobiła na mnie wrażenie z innego powodu - jestem pełen podziwu dla pilota Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który mimo mocnego bocznego wiatru wylądował na drodze między kilku-kulkunastumetrowymi drzewami i krzakami mając góra 2-3 metry zapasu z każdej strony, żeby zabrać drugą ofiarę do szpitala.
to pewnie widziałeś ten sam wypadek co ja (tylko, że ja w drodze powrotnej ok. godz. 16 w poniedziałek 30.07)
helikoptera nie widziałem, musiał przylecieć po moim ominięciu już korka
eskorcik zawinięty wokół drzewa a passat ze skasowanym przodem
sytuacja o tyle dziwna, że wypadek zdarzył się na odcinku dłuuugiej prostej
_________________ moja historia motoryzacji: - Fiat Cinquecento; 700; - Fiat Punto 1.2 8V; - Fiat Bravo 1.2
16V; - MG ZR 160; - Golf V 2.0TDI; - Golf VI GTD
to pewnie widziałeś ten sam wypadek co ja (tylko, że ja w drodze powrotnej ok. godz. 16 w poniedziałek 30.07)
helikoptera nie widziałem, musiał przylecieć po moim ominięciu już korka
eskorcik zawinięty wokół drzewa a passat ze skasowanym przodem
Dokładnie ten, tylko śmigłowiec był tam dużo wcześniej - o 13:00 byliśmy na obiedzie w Kuźnicy i na 14:00 mieliśmy wrócić do bazy na Chałupy V. Koło 13:30 widzieliśmy wóz ratownictwa technicznego Straży Pożarnej i karetkę pędzące od strony Jastarni w stronę Chałup, a 15 minut później ruszyliśmy i utnkęliśmy w korku jakieś 300 m od miejsca wypadku, a jakieś 15 samochodów przed nami strażacy przepuścili inne auta tak, żeby było miejsce do lądowania dla śmigłowca - zrobiłem zdjęcia jak lądował i startował.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
My z MaRkiem i Viollą następnego dnia zaraz za Kuźnicą ostro hamowaliśmy przed jakimś idiotą w srebrnym VW T4 na warszawskich numerach. Zabrał sie za wyprzedzanie tuż przed łukiem drogi. Dobrze, że ci których wyprzedzał zrobili miejsce, bo by było ciasno
My z MaRkiem i Viollą następnego dnia zaraz za Kuźnicą ostro hamowaliśmy przed jakimś idiotą w srebrnym VW T4 na warszawskich numerach. Zabrał sie za wyprzedzanie tuż przed łukiem drogi. Dobrze, że ci których wyprzedzał zrobili miejsce, bo by było ciasno
już mi MaReK opowiadał jak wyglądało to wyprzedzanie
_________________ moja historia motoryzacji: - Fiat Cinquecento; 700; - Fiat Punto 1.2 8V; - Fiat Bravo 1.2
16V; - MG ZR 160; - Golf V 2.0TDI; - Golf VI GTD
Cale szczescie ze i Brt byl do konca opanowany a nie zblokowal kola i uciekal w pobocze... wytrzymal do ostatniej chwili, ale juz czulem jak opony dotykaja szutrowego "pobocza"
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
To ja mam inną koncepcję: wytnijmy wszystkie drzewa, bo jak się dobrze rozpędzić to można walnąć w drzewo 100 m od drogi i co???
A tak naprawdę to nie drzewa są winne, tylko ludzie, a drzewa powodują tylko selekcję naturalną...
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
A tak naprawdę to nie drzewa są winne, tylko ludzie, a drzewa powodują tylko selekcję naturalną...
ale jazda takimi drogami ma niepowtaralny urok. Śmigaliśmy przez mazury ostatnio z MaRkiem i Viollą i właśnie sporo km było takimi drogami i się super jechało. Tylko jak pisze maciej, to ludzie powodują wypadki. Wiadomo, ze jeśli jest drzewo przy drodze to szanse przeżycia wypadku są mniejsze, ale jak ktoś nie chce drzew to na saharę Popieram jedynie wycięcie drzew w tych najbardziej niebezpiecznych miejscach, gdzie juz kilka wypadków było.
Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 219 Skąd: Kraków/Lublin
Wysłany: Wto Sie 14, 2007 14:05
A jeżeli ty nie popełniłeś błędu, tylko z naprzeciwka nagle zajeżdża drogę Golf IV, odruchowo odbijasz na pobocze, którego często nie ma - jest za to drzewo. Nie sądzę żeby ktoś wtedy zdążył pomyśleć "dobrze, że nie wycieli tych drzew, bo to z winy tego kierowcy Golfa, co niebezpiecznie jeździ, a nie drzewa".
_________________ Zdrowy sen nie tylko przedłuża życie, ale i skraca dzień roboczy.
odruchowo odbijasz na pobocze, którego często nie ma - jest za to drzewo
O takich przypadkach to nie ma co dyskutować
Chodzi o sytuacje DROGA->POBOCZE->RÓW-> ew. drzewa. MZ między jezdnią a rowem NIE MA PRAWA być niczego, nawet krzaków.
Ludzi, którzy jednak chcą wycinać wszystko w promieniu X metrów od drogi nigdy nie poprę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum