Forum Klubu ROVERki.pl :: [216 Si '97] nie odpala po wymianie termostatu
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Paul
Pią Lis 19, 2010 13:50
[216 Si '97] nie odpala po wymianie termostatu
Autor Wiadomość
Adeem 



Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 3
Skąd: Kingsbridge



Wysłany: Czw Sie 30, 2007 19:44   [216 Si '97] nie odpala po wymianie termostatu

problem jak w temacie, silnik zaczął sie grzać a wskaźnik pokazywał poprawną temperaturę, więc postanowiłem wymienić termostat, spuściłem płyn z układu i odkręciłem wtrysk, żeby mieć lepszy dostęp do obudowy termostatu, po złożeniu wszystkiego nie rusza w ogóle rozrusznikiem, wtrysk reaguje na przekręcenie kluczyka normalnie, sprawdziłem wszystkie połączenia kabli i wygląda to w porządku, po godzinie sprawdzania wszystkiego zabrakło mi pomysłów, może przy wypuszczaniu płynu rozrusznik zamókł ?? może ktoś ma jakąś radę ??
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Czw Sie 30, 2007 19:44   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Chester 




Pomógł: 96 razy
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 895
Skąd: Rzeszów



Wysłany: Czw Sie 30, 2007 20:04   

a sprawdź sobie czy rozrusznik dostaje prąd może cos rozłączyłeś sam o tym nie wiedząc... a jeśli masz prądy to sprawdź rozrusznik czy wszystko z nim OK
 
 
 
giewu 




Pomógł: 203 razy
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 1907
Skąd: Łódź



Wysłany: Czw Sie 30, 2007 20:23   Re: [216 Si '97] nie odpala po wymianie termostatu

Adeem napisał/a:
problem jak w temacie, silnik zaczął sie grzać a wskaźnik pokazywał poprawną temperaturę, więc postanowiłem wymienić termostat, spuściłem płyn z układu i odkręciłem wtrysk, żeby mieć lepszy dostęp do obudowy termostatu, po złożeniu wszystkiego nie rusza w ogóle rozrusznikiem, wtrysk reaguje na przekręcenie kluczyka normalnie, sprawdziłem wszystkie połączenia kabli i wygląda to w porządku, po godzinie sprawdzania wszystkiego zabrakło mi pomysłów, może przy wypuszczaniu płynu rozrusznik zamókł ?? może ktoś ma jakąś radę ??
płyn z układu chłodniczego zakładam, że spuszczałeś dolnym wężem chłodnicy .... rozrusznik niemal nie ma możliwości być zalanym przez zlatujący płyn z racji umiejscowienia
... moim zdaniem problem może tkwić w
Cytat:
... odkręciłem wtrysk, żeby mieć lepszy dostęp do obudowy termostatu

... napisz bardziej szczegółowo co zrobiłeś, a myślę że znajdziemy "usterkę" ;)
_________________
zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
 
 
 
bartko100 



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 135
Skąd: Łosice



Wysłany: Czw Sie 30, 2007 20:52   

A skąd kolego wiesz że silnik zaczął się grzać jak wskaźnik pokazywał ok? wygląda mi to na typowe uszkodzenie korka zbiorniczka, (czy płyn wrzał w zbiorniczku na postoju i wyciekał? )
 
 
 
Adeem 



Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 3
Skąd: Kingsbridge



Wysłany: Czw Sie 30, 2007 20:54   

po prostu odkręciłem wtrysk od silnika, żeby dostać się do termostatu, nie wyciągałem go całkowicie, wykręciłem 7 śrub mocujących wypiąłem dwa wężyki i kable z prawej strony wtrysku (od silnika krokowego, i przepustnicy i jakiegoś czujnika we wtrysku), po zmontowaniu wszystkiego rozrusznik w ogóle nie reaguje, chociaż prąd we wszystkich układach jest, no i wydaje mi się, że wtrysk reaguje też poprawnie na włączenie zapłonu

[ Dodano: Czw Sie 30, 2007 10:03 pm ]
płyn nie wyciekał ze zbiorniczka, po nawet krótkiej jeździe i otwarciu klapy było po prostu czuć, że silnik jest przegrzany, poza tym wiatrak włączał się bardzo późno, więc wyglądało mi to na walnięty termostat, chociaż nie mogę się mylić :???:
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1132 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10933
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Pią Sie 31, 2007 07:21   

czyli właściwie pewencyjnie ;)
Jeśli chodzi o rozrusznik, to sprawdź czy wszystko dokładnie podłączyłeś, czy prąd dochodzi do stycznika, i do włącznika elektromagnesu,
Czy słychać jakieś tyknięcie w okolicach rozrusznika jak przekręcasz kluczyk, czy całkiem głucho?
Jeśli słychać, to problemem jest albo stycznik, albo rozrusznik,
Jeśli nic nie słychać, to albo nie dochodzi zasilanie do włącznika elektromagnesu (co łatwo sprawdzić), albo sam elektromagnes padnięty
A jeszcze na wszelki wypadek... immo nie blokuje?? :???:
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
Dzonys 



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 43
Skąd: Rydułtowy



Wysłany: Pią Sie 31, 2007 10:21   

Witam!!
Ja miałem kiedyś coś takiego że jeżdziłem se i nagle kiedys nie odpaliłem(wogóle rozrusznik nie kręcił) bo długim debatowaniu zrobiłem prostę rzecz by wykluczyć immo i rozrusznik po prostu zdjąłem samiczke(kabel) z rozrusznika która idzie od stacyjki czyli dostaje impul po przekręceniu (nie wiem jak u Ciebie w rozruszniku ale u mnie ten kabel jest u góry rozrusznika) i potem przekręciłem kluczyk na zapłon(jak się lampi oświeciły) i potem za pomocą innego kabelka połączyłem plus z akumulatora z tym stykiem(samcem) na rozruszniku i w tym momencie rozrusznik powinien kręcić -zawsze w ten sposób mozna cos wykluczyć ,czy rozrusznik ok. itp. tak se myśle .Chyba nie zaszkodzi sprubować.
 
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1132 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10933
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Pią Sie 31, 2007 10:47   

Dzonys napisał/a:
za pomocą innego kabelka połączyłem plus z akumulatora z tym stykiem(samcem) na rozruszniku i w tym momencie rozrusznik powinien kręcić

wybacz, ale w ten sposób to sobie można krzywdę zrobić :( lepiej do sprawdzania na krótko wyciągnąć rozrusznik :cool:
fakt sprawdzenie napięcia na kabelku dochodzącym do elektromagnesu jest dobre, skuteczne i bezpieczne :wink: , i u Adeema, ten kabelek napewno też jest nad stycznikiem :cool:
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
Dzonys 



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 43
Skąd: Rydułtowy



Wysłany: Pią Sie 31, 2007 11:09   

Może i "niebezpieczne" ale ja akurat byłem w trasie 300km od domu i nie miałem możliwości stać na kanale by wyciągnąć rozrusznik więc trzabyło improwiziować -wsunąć pod niskie auto tez nieszło ale doszłem do tego że "samiczka" właśnie na rozruszniku nie łączyła a tu będzie szło sprawdzić czy wogóle rozrusznik kręci itp. w warukach "warsztatowych" :)
 
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Pią Sie 31, 2007 11:39   

Adeem napisał/a:
po prostu odkręciłem wtrysk od silnika,

Co to jest "wtrysk"? :roll:
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1132 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10933
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Pią Sie 31, 2007 12:35   

piter34 napisał/a:
Co to jest "wtrysk"? :roll:

pewnie chodzi o kolektor dolotowy z listwą i wtryskiwaczami :wink:
przecież jest na nim napisane "wtrysk" :razz:
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Pią Sie 31, 2007 13:15   

jeśli sie zachowa podstawy bezpieczeństwa (2x sprawdzić, czy jest na luzie i czy jest zaciągnięty ręczny a najlepiej, żeby jeszcze ktoś nacisnął sprzegło), to nie widzę przeszkód, żeby sprawdzić działanie rozrusznika na samochodzie ;)
pozatym człowiek to leniwe zwierzę :mrgreen: i mi by sie nie chciało wyjmować rozrusznika, tylko po to, żeby sprawdzic czy chodzi, jeśli da sie to sprawdzic bez wyjmowania :lol: :wink:
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
Adeem 



Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 3
Skąd: Kingsbridge



Wysłany: Pią Sie 31, 2007 21:52   

problem rozwiązany :) dzisiaj w pracy cały dzień myślałem i sobie przypomniałem, że odłączyłem spod kierownicy immo bo niedawno sprawdzałem bezpieczniki i zauważyłem, że ma pękniętą obudowę, jak go znowu podłączyłem to odpalił bez problemu, a wtrysk to właśnie kolektor dolotowy z listwą i wtryskiwaczami, tylko w skrócie :)
dziękuję za pomoc wszystkim :)
Pozdrawiam
Adam
 
 
giewu 




Pomógł: 203 razy
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 1907
Skąd: Łódź



Wysłany: Sob Wrz 01, 2007 08:03   

Adeem napisał/a:
...że odłączyłem spod kierownicy immo bo niedawno sprawdzałem bezpieczniki i zauważyłem, że ma pękniętą obudowę ...
ciekaw jestem czy wspólnymi siłami byśmy do tego "problemu" doszli :mrgreen: ?
_________________
zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R200] Problemy przy wymianie termostatu
kzrr Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 6 Wto Lis 20, 2012 17:53
robsson78
Brak nowych postów [MG ZR] po wymianie pompy nie odpala.
mooker Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 5 Pon Wrz 30, 2013 23:22
ruszti
Brak nowych postów [R25 1.4 16v] Nie odpala po wymianie kolektora dolotowego
mirekd Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 8 Wto Lis 26, 2024 22:28
flapjck1
Brak nowych postów [r 214] nie odpala po wymianie fitra paliwa
robert19883 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 3 Wto Sie 04, 2015 21:10
AndrewS
Brak nowych postów [R 216 99r 170tys] Nie odpala po wymianie uszczelki
popkin1989 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 0 Wto Mar 10, 2015 20:58
popkin1989



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink