Z racji tego, że wciąż mam w sobie emocje od razu pisze.
Poruszałem na forum temat moich pilotów (niedziałających). Szukałem pomocy w różnych miejscach, między innymi w autoryzowanym serwisie Rovera w Białymstoku na ul. Elewatorskiej o nazwie bialmot. Dziś zajechałem bo chciałem dowiedzieć się co oni na ten temat. I mówię, że z tego co ja wiem to pilota na podczerwień zakodować się nie da i co oni proponują? Na to mechanik, że się da... Jest kość diagnostyczna to podłączamy do TestBooka i się wszystko da. No skoro mówią, że umieją to ok....
Po podłączeniu TestBook łączy się z autkiem, potrafi sczytać co pokazują wskaźniki w aucie i takie tam, ale nie może połączyć się z czymś tam (pewno z centralką od centralnego) w celu zakodowania pilotów. No więc mechanik stwierdza, że coś u mnie w kablach musi być nie tak. W ogóle to ta kość diagnostyczna przy prawej nodze pasażera to jakieś dziwne miejsce i pewno auto jest po przekładce(dla wiadomości auto przyjechało z Niemiec do Polski w 1999r. więc nie sądzę żeby ktoś się w to bawił w Niemczech). A ja zaczynam się domyślać, że tylko mu się wydawało, że potrafi to zakodować. Mówi mi że zostaw auto na pół dnia to po schematach puszczę ci kable od centralki(czy tam komputera) i zrobię jak fabryka pisze. A ja ze względu na to, że nie mam czasu dziękuję i mówię, że narazie zabieram auto. To proszę iść do biura zamknąć zlecenie.
A tam walą mi tekstem 100zł za diagnostykę bo szef tak kazał. Idę do szefa i mówię, że ja płacę za efekty a nie za nic. A on na to, że mam stówe płacić, więcej mnie nie będą obsługiwać i drzwi przed nosem zamknął. I nie dadzą mi auta i dowodu rejestracyjnego póki nie zapłacę. No i jestem właśnie 100zł lżejszy przez jakichś szajbusów... Nie umieją a się podejmują i chcą pieniądze za nic....
Mam nadzieję, że przynajmniej zrobię im reklame na całą Polskę i nikt do nich więcej nie zaprowadzi Roverka....
Dawno nie byłem tak zły i same wulgaryzmy mi się cisną na język....
Aaaa. Na fakturze napisane: Usterka/przyczyna: Kodowanie pilotów....
A niżej na moją prośbę: Kodowania nie dokonano....
To jest paranoja....
SPAMU¦
Wysłany: Sro Paź 24, 2007 15:06 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dołączył: 12 Lip 2007 Posty: 564 Skąd: Wysokie Mazowieckie
Wysłany: Sro Paź 24, 2007 15:21
To zapraszam do Białegostoku.... Nawet kurde powiedziałem na wstępie: "Jak zrobicie to płacę...."
Zamierzam jeszcze zapytać co na to Rzecznik Praw Konsumenta....
A on na to, że mam stówe płacić, więcej mnie nie będą obsługiwać i drzwi przed nosem zamknął. I nie dadzą mi auta i dowodu rejestracyjnego póki nie zapłacę. No i jestem właśnie 100zł lżejszy przez jakichś szajbusów...
Rada dla wszystkich.
W takiej sytuacji należy powiedzieć "OK, to ja wzywam policję". Zgłaszamy wtedy, że serwis nie chce wydać auta będącego Twoją własnością oraz, że nie chce wydać Twojego dowodu rejestracyjnego". Finał jest taki, że albo serwis mięknie albo przyjeżdża Policja i każe wydać auto oraz dokument. Serwis może ewentualnie sądzić się z nami o niezapłaconą fakturę.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Niedawno w jednym z postów wyraziłem się już o tym serwisie:
http://www.roverki.pl/for...ghlight=#135961
Gamonie, nieuki, nie mają pojęcia o roverku. Z tego co wiem z tych mechaników, którzy zajmowali się kiedyś serwisowaniem to nikogo prawie już nie ma. Pewnie przetrwają bo naprawiają też jakieś daewoo i koreańce.
Jest problem bo nie ma tutaj warsztatu kumatego w roverkach.
i ja dopisze swoje trzy grosze:
żaden warsztat nie ma prawa przetrzymywać Twojego auta i dokumentów z nim związanych (dowód rejestracyjny, polisa OC itp.) ... jak wspomniał piter34 wezwanie policji wyjaśniłoby tą kwestię natychmiast (szkoda, że tego nie zrobiłeś)
inna sprawa ... jak wyglądało zlecenie przyjęcia pojazdu do naprawy ? było w ogóle coś takiego spisane ? czy sprawa odbyła się "na gębę" ? Każdy szanujący się warsztat samochodowy powinien takowe zlecenie przedstawić klientowi do zaakceptowania i podpisania celem uniknięcia później niepotrzebnych scysji wynikających z jakichś niedomówień
w Twoim przypadku wyglądało to pewnie tak, że Ty zaprowadziłeś auto konkretnie na zaprogramowanie pilotów, a warsztat policzył za samo podpięcie komputera (ogólnie stosowana praktyka niezależnie od efektów pracy)
a odnośnie Twoich uwag: wystaw tej firmie odpowiedni komentarz na stronie klubowej (jak radzą przedmówcy)
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
Dołączył: 12 Lip 2007 Posty: 564 Skąd: Wysokie Mazowieckie
Wysłany: Sro Paź 24, 2007 16:30
piter34 napisał/a:
Rada dla wszystkich.
W takiej sytuacji należy powiedzieć "OK, to ja wzywam policję". Zgłaszamy wtedy, że serwis nie chce wydać auta będącego Twoją własnością oraz, że nie chce wydać Twojego dowodu rejestracyjnego". Finał jest taki, że albo serwis mięknie albo przyjeżdża Policja i każe wydać auto oraz dokument. Serwis może ewentualnie sądzić się z nami o niezapłaconą fakturę.
Czekałem kiedy ktoś to napisze.
No to teraz ta część opowieści, której nie napisałem... Wyszedłem z biura, zadzwoniłem na 997 i poinformowałem, że serwis przetrzymuje moją własność. Po pół godz przyjechał dzielnicowy. I zamiast załatwić to tak jak mówicie to główką pokiwał i stwierdził, że mogę dochodzić tego na drodze cywilnej. Wtedy nibyszef stwierdził, że mam podpisać odbiór auta i mogę je zabrać a oni będą dochodzić wpłaty na drodze sądowej.
Że ja to pierdziele coby mi jakiś wieśniak za 100zł sprawę zakładał to zapłaciłem i jak będę miał ochotę to sam założę. Temu zażądałem żeby na fakturze napisali, że nie zakodowali pilotów.
Suma sumarum myślałem, że przy policji zmięknie a ten nic. Narazie zadzwoniłem do gazety i mają się odezwać bo stwierdzili, że to interesujący przypadek.
Zobaczymy.... Ale zły jestem okropnie....
... Wyszedłem z biura, zadzwoniłem na 997 i poinformowałem, że serwis przetrzymuje moją własność. Po pół godz przyjechał dzielnicowy. I zamiast załatwić to tak jak mówicie to główką pokiwał i stwierdził, że mogę dochodzić tego na drodze cywilnej...
to jeszcze skarga na dzielnicowego za niedopełnienie obowiązków służbowych czyli za totalne olewatorstwo z jego strony
mieliśmy jako warsztat bardzo podobną sytuację (klient nie chciał zapłacić całej gotówki, bo stwierdził, że czegoś tam nie zrobiliśmy jak on chciał pomimo naszych sugestii, że to nie może tak być - nie wnikam w szczegóły, bo są mało ważne) ..wezwana przez klienta policja kazała natychmiast wydać samochód (interpretując to nawet odpowiednim paragrafem), a ewentualne roszczenia finansowe to my sobie "możemy dochodzić na drodze sądowej z powództwa cywilnego", nie mieliśmy żadnych podstaw od strony prawnej, by tego auta klientowi nie oddać
od tamtego właśnie czasu stosujemy coś takiego jak zlecenie naprawy
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 2766 Skąd: NOWE MIASTO N/W wlkp
Wysłany: Sro Paź 24, 2007 17:04
żeby się nikt nie dał oszukać , to w roverze 75 trzeba mieć specjalny kod 16 cyfrowy tak zwany bar code , inaczej nie zaprogramujesz pilotów, bar code można odzyskać wchodząć testbook w odpowiednie zakładki.
_________________ SERWIS ROVER MG TESTER MG ROVER T4 TEL:
0504045682 Z BRAKU CZASU RZADKO JESTEM NA FORUM , NAJLEPIEJ DZWONIĆ PO 18
żeby się nikt nie dał oszukać , to w roverze 75 trzeba mieć specjalny kod 16 cyfrowy tak zwany bar code , inaczej nie zaprogramujesz pilotów, bar code można odzyskać wchodząć testbook w odpowiednie zakładki.
Informacja się pewnie przyda właścicielom 75ek, ale tu chodzi o to czy da się zaprogramować pilota do 600ki, tego na podczerwień, z jednym przyciskiem. Szczerze mówiąc, to sam jestem ciekaw, bo mam tylko jednego pilota.
Dołączył: 12 Lip 2007 Posty: 564 Skąd: Wysokie Mazowieckie
Wysłany: Sro Paź 24, 2007 18:01
Ehhh.... Ciążko mi z tym dzisiaj ale będę musiał się pogodzić.....
Dla wszystkiego dzwoniłem jeszcze do serwisów pod Warszawą i po rozmowie telefonicznej z mechanikami dowiedziałem się:
W warsztacie pierwszym powiedziano mi, że jak na podczerwień to się tego zrobić nie da... Wymienić centralke i piloty tylko....
W warsztacie drugim powiedzieli, że zakodować się nie da pilota na podczerwień. Jedna z opcji jest taka, że z wysp mogą zamówić piloty pasujące do auta pod numer nadwozia... Tylko, że kosztuje to ok 700zł....
Ostatno w którymś wątku sprawdzaliśmy i centralka z pilotami to wydatek 185 zł + montaż, a pewnie da się znaleźć jeszcze taniej.
W moim 827 działa już chyba 8 lat (bo zakładał jeszcze ArturT od którego auto kupiłem).
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Też się z nimi trochę pociągałem... ogólnie to są do d.... tylko jeden użytkownik tego forum ich chwalił.
Z pilotami ciężka sprawa jest - sam walczę. Ja akurat mam auto z '97 czyli pilot z dwoma przyciskami, ale już jest chyba do wyrzucenia (efekt moich prób reanimacji alarmu).
Przeglądałem schematy instalacji i kombinowałem jak se zamontować alarm... niestety czasowo jestem z budżetem "na styk" i chyba zajmę się tym na wiosnę.
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 250 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Paź 25, 2007 06:21
mcteusz, mogles przy nich wyciagnac telefon, wybrac pierwszy lepszy numer do znajomego i zaczac glosno do niego mowic "Stefam, wez paru kolesi, bo mnie tutaj chca zrobic na kase i trzeba z nimi pogadac po twojemu!". Ciekawy bylbym reakcji Wiem, ze u wlascicieli "ladniejszych" BMW i Mietkow takie numery czasami odnosza sukces.
Dołączył: 12 Lip 2007 Posty: 564 Skąd: Wysokie Mazowieckie
Wysłany: Czw Paź 25, 2007 08:59
Wszyscy macie po trochu racji...
Ja to sobie wogóle teraz myślę, że przecież nic nie podpisywałem i chyba trzeba było naprawdę nie płacić tylko wzywać kolejny patrol policji albo coś takiego i co by mi udowodnili...
Ale mądrość to teraz....
...ale to tak jest że czasami człowieka tak zaskoczy kretynizm innych że trzeźwe myślenie z zimną krwią się wyłącza i niestety... morał z tego taki, wszystko na papierze i twardo, to oni żyją z naszych pieniędzy nie odwrotnie... Mam nadzieję że z roku na rok cwaniactwo warsztatów różnego rodzaju będzie niknąć...szczegolnie że ostatecznie w miarę uczciwy i znający się na rzeczy warsztat ostatecznie zawsze wyjdzie na swoje co widać po wolnych terminach w takich miejscach...sobie i wszystkim życzę tylko takich zakładków...no i wolnych terminów...a najlepiej BEZAWARYJNOŚCI
Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 219 Skąd: Kraków/Lublin
Wysłany: Czw Paź 25, 2007 18:50
mcteusz napisał/a:
Że ja to *&%#@* coby mi jakiś wieśniak za 100zł sprawę zakładał to zapłaciłem i jak będę miał ochotę to sam założę
mcteusz napisał/a:
Ja to sobie wogóle teraz myślę, że przecież nic nie podpisywałem i chyba trzeba było naprawdę nie płacić tylko wzywać kolejny patrol policji albo coś takiego i co by mi udowodnili...
Nie ma co sobie wyrzucać. Czuję do takich ludzi obrzydzenie i trochę litości i przeważnie nie mam ochoty z nimi się użerać. A niech sobie myśli, że jest cwany bo wyciągnął 100zł za nic - żałosne.
_________________ Zdrowy sen nie tylko przedłuża życie, ale i skraca dzień roboczy.
Dołączył: 12 Lip 2007 Posty: 564 Skąd: Wysokie Mazowieckie
Wysłany: Sro Lut 13, 2008 15:09
No i wygrałem swoje....
Poszedłem z tą sprawą do Rzecznika Konsumentów. Napisaliśmy wezwanie do zwrotu kwoty z terminem płatności 2 tygodni.... No i oczywiście tak jak się spodziewałem.... nic z tego....
Więc poszedłem jeszcze raz do Rzecznika, a ten napisał w moim imieniu pozew do sądu. Za założenie sprawy zapłaciłem 30zł. Po jakichś 2 miesiącach od złożenia pozwu przyszło do mnie pismo informacyjne z sądu z odpisem nakazu zapłaty kasy która mi się należy. I już po 3 dniach od otrzymania pisma (czyt. dziś) na koncie pojawiły się pieniądze. 100zł niesłusznie pobrane, 30zł za zwrot kosztów, które poniosłem i 2,62zł odsetek...
I w sumie to bardziej niż z kasy, cieszę się z tego, że pokazałem jakiemuś młotkowi kto ma rację...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum