Jeśli masz instalke w podobny sposób zrobioną jak ja to masz rozdzielacz od benzynowego mapsensora do mapsensora gazowego.
Rozwinę
Z kolektora ssącego idzie sobie wężyk, potem jest trójnik. Jedna końcówka idzie do MAP sensora od gazu, a druga idzie (przez tzw. pułapkę olejową) to ECU benzyny.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lis 22, 2007 10:47 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jeśli masz instalke w podobny sposób zrobioną jak ja to masz rozdzielacz od benzynowego mapsensora do mapsensora gazowego.
Instalkę mam zrobioną inaczej, bo mapsensor gazowy jest puszczony oddzielnie.
Już chyba uporałem się z tym gaśnięciem na benzynie na dobre - wykręciłem całkowicie przepustnicę i silnik kroikowy wraz z gniazdem w którym siedzi i wymyłem dokładniutko benzyną (najpewniejsza własna robota, nie wierzę już żadnym serwisom ), w końcu udało mi się też zsynchronizować silniczek krokowy, synchronizacja zaskoczyła dopiero po kilkunastym wychyleniu przepustnicy, dziwne trochę bo w FAQ napisane jest że wystarczy 5 wychyleń...
Teraz na gazie trzyma mi 1500 obrotów po tej synchronizacji
Jeszcze sprawdzę czy gaśnie i dam znać, dzisiaj jadę do Krakowa więc potestuję go, zmienię mu mapę na komputerze gazowym i zobaczę jak na gazie będzie jeździł.
[ Dodano: Wto Lis 27, 2007 14:27 ]
Dalej przygasa na benzynie (na gazie zresztą też), reset ustawień krokowca pomógł na krótką metę Albo mi się wydaje albo nie zwszae łapie mi potencjometr od przepustnicy, dlatego wcześniej synchronizacja krokowca udała się dopiero za n-tym razem, mogą być winne styki, sam potencjometr albo kable
Ale za to spalanie wyszło piękne: Lublin - Kraków 8l/100km, Kraków-Lublin 9l/100km oczywiście gazu
[ Dodano: Nie Gru 09, 2007 20:46 ]
Dalej ROVERek przygasa na ciepłym, nierówno pracuje zarówno na ciepłym jak i na zimnym, na zimnym lepiej pracuje na gazie niż na benzynie dopóki nie rozgrzeje się, później pracuje podobnie na benzynce i na gazie, już nie mam do niego zdrowia.
Czy najbliższy Lublina autoryzowany serwis to tylko W-wa? Chce go podpiąć pod komputer w autoryzowanym serwisie, może tam w końcu mi powiedzą co mu dolega...
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
u mnie bardzo podobne objawy do Twoich powodowala padnieta sonda lambda
na zimnym silniku chodzi Ci dobrze , bo wtedy komp nie bierze pod uwage sygnalow z sondy
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
u mnie bardzo podobne objawy do Twoich powodowala padnieta sonda lambda
na zimnym silniku chodzi Ci dobrze , bo wtedy komp nie bierze pod uwage sygnalow z sondy
Nie, no sonda to wymieniona, nic się nie zmieniło po wymianie, więc stara też jest dobra.
Co do diagnozy u Pana Midowicza, można prosić o jakiś kontakt???
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ostatnio zmieniony przez artfrik Sro Gru 12, 2007 10:35, w całości zmieniany 1 raz
Odświeżam temat, mam nowe informacje, na komputerze na PINie masy od sondy, wg papierów (Autodata) powinno być 0V (logicznie myśląc też tak wychodzi), a jest 1,6V i prawdopodobnie pali sonde, a komputer podstawił sobie na stałe za sonde 0,4V, w przyszły czwartek jestem umówiony w Tech-maxie w Lublinie na skopiowanie immobilisera i wgranie na używany komp, w starym ktoś grzebał bezczelnie, śrubki są porozwiercane i pokrywa komputera pogięta, teraz już nikt mi nie wmówi że za zachodnią granicą nie kombinują...
Witam ponownie po dłuższej przerwie, w skrócie opisze kolejne przeżycia z moim roverkiem.
Mam w nim już trzeci (sic!) komputer, po przełączeniu na gaz pali w nim ścieżkę węglową (masę) i przez to nie działała ani sonda lambda ani też czujnik od odpowietrzania zbiornika paliwa. Od dwóch miesięcy jeżdżę na benzynie i jest wszystko jak najbardziej w porządku, dziś byłem u gazownika, który mi zakładał instalację, bo samochód ma zajebistego doła przy każdorazowym wciśnięciu pedału gazu, gość powiedział mi żebym jeździł z odpiętym TPSem , wtedy faktycznie nie ma tego doła, dowiedziałem się przy okazji że TPS ani sonda lambda nie jest podpięta do komputera gazowego, map sensor gazowy jest połączony z jednej strony do kolektora ssącego a z drugiej chyba z reduktorem, nie pamiętam w tej chwili dokładnie.
W związku z powyższym mam prośbę do kogoś komu ten dt-gas chodzi jak należy to proszę o namiary gazownika któremu udało się tego dokonać bo w mojej okolicy nikt nie jest w stanie mi pomóc, jestem zdesperowany i zaczynam się zastanoawiać nad wyrzuceniem tej instalacji i wstawieniem innej.
Poza tym jestem w trakcie poszukiwań impulsatora do niego, bo prędkościomierz raz działa, raz nie, jeśli ktoś ma i chce się pozbyć w sensownej cenie chętnie kupię (w Lublinie i okolicach wszystkie wykupili ceny mieli niezłe bo tylko 50PLN).
Jutro jadę do Krynicy Górskiej i później na tydzień do Szczyrku, mogę zboczyć z trasy żeby odwiedzić jakiegoś poważnego gazownika.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Mam namiary na poważnego gazownika, z moim roverem nie miał problemów, miał problemy z 8V ale jakoś je rozwiązał, jest bystry i wie o co chodzi kontakt jest na stronie klubowej, nr telefonu wysyłam również na PW. Pozdrawiam
Aha on zakłada od paru lat DT Gas także wie o co chodzi z tymi instalkami.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum