a próbowałęś porównać je ze sobą szczególnie te nacięcia/nadlewy (nie wiem jak to jest realizowane) na podstawie których pracuje czujnik położenia wału Teoretycznie jeśli są w identycznych miejscach, to powienien pracować bez problemu
_________________ Pozdrawiam - Brt
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sty 02, 2008 15:22 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Docisk sprzegla wyglada podobnie, ale tarczy tez nie jest zbyt ladna wiec kupilem nowe kompletne sprzeglo.
[ Dodano: Nie Sty 06, 2008 13:36 ]
Wczoraj wieczorem zabralem sie w koncu za wymiane rozrzadu w nowym silniku. Po zdjeciu kola pasowego i dolnej oslony okazalo sie, ze przy idealnie ustawionych znakach na walkach rozrzadu, znaki na wale nie pokrywaja sie idealnie z nadlewem na bloku. Wyglada ze jest przesuniecie o jeden zabek. W zwiazku z tym mam pytanie:
Czy powinienem zalozyc nowy pasek dokladnie tak jak byl stary, czy moze powinienem przekrecic walem o jeden zabek w prawo. Tak aby wszystkie znaki pasowaly idealnie???
_________________ obecnie MGF 1.8VVC 1997 i omega 2.6 V6 2001, był 620Si 1996
Czy powinienem zalozyc nowy pasek dokladnie tak jak byl stary, czy moze powinienem przekrecic walem o jeden zabek w prawo. Tak aby wszystkie znaki pasowaly idealnie???
Sytuacja się rozwinęła jakoś?
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Aby sprawdzic czy poprzednie ustawienie rozrzadu bylo prawidlowe, wykrecilem swiece i zmierzylem glebokosc. Okazalo sie ze tloki nie stoja rowno. Po przesunieciu walu o zabek, tak aby wszystkie znaki zgadzaly sie, tloki stoja idealnie na rownej wysokosci (roznica ponizej 1 mm, ale dokladnosc pomiaru tez jest ograniczona bez zdejmowania pokrywy walkow). Pasek rozrzadu zalozylem w koncu tak aby wszystkie znaki pasowaly.
Silnik niestety dalej jest na stole, bo czesci sie spozniaja.
Dzis wieczorem bede mial uszczelke kolektora, jutro ma przyjechac sprzeglo. Jezeli nie bedzie kolejnych opoznien to jutro wlozymy silnik i sprobujemy odpalic.
_________________ obecnie MGF 1.8VVC 1997 i omega 2.6 V6 2001, był 620Si 1996
Sprawdzalem luz na dolnym kole i byl minimalny.
Wydaje mi sie ze zlozylismy to dobrze, skoro tloki stoja teraz na jednej wysokosci.
Czy ten silnik jest bardzo "kolizyjny"??
Tzn, czy jesli rozrzad jest przestawiony o 1 zabek to mozna go bezpiecznie odpalic??
_________________ obecnie MGF 1.8VVC 1997 i omega 2.6 V6 2001, był 620Si 1996
Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 309 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 10, 2008 21:34
JAk kupiłem swoje auto też miał przestawiony rozrząd o ząbek. Wszystko działało, auto jeździło - no problem. Ustawiłem na znaki i zaczęło jeździć jeszcze lepiej
Silnik w aucie, odpalony.
Dziekuje wszystkim, ktorzy przyczynili sie do tego cennymi radami.
Pojawil sie jednak jeden problem z ktorym nie moge sobie poradzic.
Do ok 4-5 tys. obrotow silnik pracuje idealnie, jednak po przegazowaniu go wyzej, gdy juz zejdzie z obrotow jest gorzej. Chodzi na 3, czasem na dwa cylindry i po chwili wraca do normy, albo gasnie.
Domyslam sie, ze chodzi o zmiane faz rozrzadu, przy zejsciu z wysokich na niskie obroty.
Wiem, ze za zmiane faz odpowiadaja:
1 - czujnik polozenia walka rozrzadu
2 - solenoidy na "hydraulic control unit"
3 - czujnik cisniena w kolektorze ssacym
1 i 2 przelozylem ze starego silnika i nic sie nie zmienilo, 3 razem z kolektorem tez pochodzi ze starego wiec to chyba nie to.
Moze ktos z Was ma pomysl co jeszcze moge sprawdzic??
Czy przyczyna moze byc brak "zestrojenia" starego kompa z nowym silnikiem??
Czy moze to jest "mechaniczny" problem w samym mechanizmie zmiennych faz (zapewniano mnie, ze silnik ktory kupilem pracowal idealnie)??
Czy takie objawy moze dac zle ustawienie rozrzadu?? Ja przy wymianie ustawilem wszystko na znakach, ale wczesniej (juz o tym pisalem) byl przesuniety o jeden zabek na dolnym kole. Moze powinienem wrocic do poprzedniego ustawienia??
_________________ obecnie MGF 1.8VVC 1997 i omega 2.6 V6 2001, był 620Si 1996
Pasek od VVC jest ustawiony dokladnie tak jak wczesniej, znaki sie zgadzaja na 100%.
Wtyczki do cewek sa podlaczone dobrze.
Wczoraj problem pojawial sie za kazdym razem po przygazowaniu. Dzisiaj jest znacznie lepiej, gdyz zdarza sie to raz na 5 prob.
W zwiazku z tym zalegla sie w mojej glowie nowa koncepcja. Wiem, ze jest to myslenie zyczeniowe, ale jesli silnik stal dlugo, to moze musi sie "rozruszac"...
Dzisiaj kolega Tomi_114 przyjechal i napompowal zawieszenie (za co dziekuje), wiec jutro rozpoczne testy drogowe. Mam nadzieje, ze bedzie OK.
_________________ obecnie MGF 1.8VVC 1997 i omega 2.6 V6 2001, był 620Si 1996
Zrobilem dzisiaj ok 300 km. Wiele razy przylozylem solidnie (slizga jak cholera na letnich oponach). Problem wystapil tylko 1 raz .
Jeszcze jutro pojezdze troche, zmienie opony i jesli wszystko bedzie OK to wieczorem pakuje sie i gonie do Szwecji. Jezeli przelece 1200 km bez problemu to znaczy ze jest OK.
Jeszcze raz dziekuje wszystkim ktorzy pomogli cennymi radami. Nie jestem mechanikiem i wymiana silnika byla powaznym wyzwaniem, ale pomoc forum pelnego pasjonatow marki sprawia, ze kazde zadanie jest wykonalne.
_________________ obecnie MGF 1.8VVC 1997 i omega 2.6 V6 2001, był 620Si 1996
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum