Nie, bo to falowanie występuje od zakupu auta, ale na 100% to wpływa, bo ruchu miejskim te falujące obroty muszą odbijać się na spalaniu - w trasie nie falują, więc spalanie pozostaje bez zmian.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Kruchy miał podobny problem, ale potem strzeliła mu głowica, więc go nie rozwiązał...
Czekam na info od Mariusza, czy coś wymyślili.
Jeśli nie, to jeszcze będę próbował zaatakować serwis Hondy, który mam nie daleko.
Pomógł: 28 razy Dołączył: 12 Lip 2007 Posty: 564 Skąd: Wysokie Mazowieckie
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 22:19
W accordzie mojego brata pomogła regulacja zaworów.... Z tego co słyszałem coponiektórzy zalecają regulację w tych autkach co 40tyś km... Szczególnie jak się na gazie śmiga....
Jeszcze nie - Mariusz mówił, że ma jeszcze jakąś koncepcję - dziś się z nim porozumiem.
mcteusz napisał/a:
W accordzie mojego brata pomogła regulacja zaworów....
Tak, ale to nie pomogło - u nas problem występuje tylko w czasie nagrzewania.
mcteusz napisał/a:
Z tego co słyszałem coponiektórzy zalecają regulację w tych autkach co 40tyś km...
Ci "coponiektórzy" to kilkuset japońskich inżynierów zatrudnionych w R&D Hondy.
Regulacja zaworów co 40 kkm to zalecenie fabryczne - jedna z procedur w czasie przeglądów.
mcteusz napisał/a:
Szczególnie jak się na gazie śmiga....
Nie ma znaczenia - F18, F20 i H23 mają mechanicznie regulowane zawory i trzeba to robić co 40 kkm.
[ Dodano: Pią Lip 11, 2008 17:05 ]
No więc moje falowanie to pęknięty kolektor wydechowy - orzeczone przez Mariusza - szukam używki...
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Chciałbym odświeżyć temat, gdyż mam podobny ale nie do końca taki sam problem w swoim roverzyku.
Mianowicie od jakiegoś czasu obrotomierz wariuje, ale tak maksymalnie - strzałka sobie skacze na obroty jakie chce, raz na 3000 raz spada na 0 i na tym 0 sobie po prostu leży, a czasem nawet pokazuje poprawnie przez minute, a potem znowu zaczyna sobie zyc wlasnym zyciem. Co ciekawe, nic sie z tym nie wiaze - auto odpala jak zawsze za 1 razem, nie chodzi glosniej, nic nie brzeczy ani nie trzeszczy, nie gasnie, po prostu wskaznik oszalal
Dobrze ze jezdze na sluch bo w czasie jazdy np do pracy to generalnie 90% czasu widze radosnie skaczącą strzałkę obrotomierza zamiast prawdziwych wartości
Proszę o wyrozumiałość... no i o pomoc
_________________ proud owner of Rover 45 british racing green 2004 former but still proud owner of Rover 216 GTI Twin Cam 1993
Albo sam mechanizm obrotomierza (szukać używanej deski i przełożyć (np. HR Automobil koło Wielunia pownien mieć do Twojego modelu) albo jakieś zakłucenia z modułu zapłonowego (miałem tak w FSO 125p) - wtedy trzebaby modułu poszukać.
Jeszcze nie słyszałem o takim problemie w Roverku...
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Pomógł: 2 razy Dołączył: 21 Sie 2007 Posty: 191 Skąd: Zamość
Wysłany: Nie Paź 05, 2008 07:54
Witam wtrące się ponieważ mam taki sam problem u siebie mam gaz i myslę że moje falowanie może byc spowodowany tym ale to na dniach sie okaże. Najczęściej gdy samochod jest zimny obroty faluja do tego stopnia czasem że potrafi zgasnać jade we wtorek na kompa od gazu i kompa do auta co by pokasowac błedy moze to cos pomoże ..
_________________ Był Rower Wigry III (Składak) , teraz R620 SLI 2.0 , 16V ........
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
A ja Wam powiem panowie, że chyba się pozbyłem problemu dziwnie falujących obrotów w fazie nagrzewania silnika. Zgodnie z radą przemo285 wystarczy odpowiednio pokręcić śrubką przy przepustnicy (u mnie pomogło wykręcenie, czyli jakby dodanie powietrza) na rozgrzanym silniku i przegazowując auto testować, czy obroty ładnie spadają na obroty jałowe.
U mnie to było tak, że jak odpalałem silnik to było wszystko OK, obroty super-stabilne i gdybym zostawił auto na jałowych obrotach, to byłoby wszystko lux-extra. Gdybym jednak w fazie nagrzewania się silnika ruszył i wysprzęglił lub przegazował na postoju, to obroty po wzroście spadłyby do ok. 500rpm i zaczęły falować aż do momentu ustalenia obrotów jałowych (jakieś 4 wahnięcia). Objaw ustępował w miarę nagrzewania się silnika, ale ostatnio to nawet na ciepłym silniku obroty spadając nie spadały do nominalnych 770rpm, tylko nieco niżej do ok. 600 i dopiero rosły na 770rpm.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
To ja mam trochę inny efekt - myślę, że jak wróce za tydzień z urlopu, to już go nie będzie.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum