Pomógł: 4 razy Dołączył: 30 Maj 2006 Posty: 118 Skąd: Lublin
Wysłany: Czw Mar 20, 2008 10:51 [R214i] Popiskiwanie w okolicach kół
Witam wszystkich
Ostatnio kilka razy w czasie jazdy zauwazylem popiskiwanie z okolic przednich kół. Występuje ono tylko wtedy gdy nawet minimalnie skręcę kierownicę w prawą stronę. Prawdopodobnie to coś w hamulcach bo gdy lekko nacisnę pedał to popiskiwanie cichnie i pojawia się znów po puszczeniu. Niedlugo bede zmienial kola na letnie to obejrzę to dokladnie ale moze ktoś się juz z tym spotkał? Moze to ta blaszka od klocków ociera o tarczę?
_________________ Rover 214i Lublin
SPAMU¦
Wysłany: Czw Mar 20, 2008 10:51 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
blaszka raczej nie, bo by bardziej piszczała po naciśnięciu, myślę, e moze rant tarczy trze o klocek. Może po prostu trzeba delikatnie spiłować brzeg klocka w kilku podobnych przypadkach to pomogło
Miałem dokładnie to samo. U mnie przyczyną było niezbyt płynne odbijanie zacisku w lewym kole. Wymieniłem na inny, używany ale sprawny i kłopoty zniknęły.
A to piszczenie było wręcz nieznośne. Szczególnie jak się dłużej jechało to piszczało coraz wyżej i głośniej.
Jeśli masz popękane gumki przy zaciskach a tego nie zmienisz - problem będzie wracać średnio co 5-6 miesięcy
Pomógł: 4 razy Dołączył: 30 Maj 2006 Posty: 118 Skąd: Lublin
Wysłany: Sro Mar 26, 2008 12:14
Rozebrałem zacisk i wszystko dokladnie obejrzalem. Tłoczek wyglada dobrze a gumowa osłonka nie jest popękana. Na dniach będę wymieniał klocki i tarcze bo juz tego wymagają i zobacze może coś się poprawi.
Przy okazji zauważyłem że klocki są bardzo nierówno zużyte, tzn ten od strony tłoczka jest gruby a ten z drugiej strony tarczy jest prawie całkowicie starty. Dlaczego tak się dzieje? Może faktycznie ten zacisk nie jest juz najlepszy.
Wygląda, że klocek w swojej prowadnicy mógł się przycierać, lub te "śruby pływajace" są zatarte (częste) Przy wymianie koniecznie trzeba wszystko oczyścić i warto przesmarować same prowadnice oraz te śruby pływające smarem miedziowym (odporny na temp.) U mnie było trochę walki w tylnym zacisku właśnie z jedną z tych śrub.
Wygląda, że klocek w swojej prowadnicy mógł się przycierać, lub te "śruby pływajace" są zatarte (częste) Przy wymianie koniecznie trzeba wszystko oczyścić i warto przesmarować same prowadnice oraz te śruby pływające smarem miedziowym (odporny na temp.) U mnie było trochę walki w tylnym zacisku właśnie z jedną z tych śrub.
Dodam, że warto te operację powtarzać co jakiś czas nawet jeśli wszystko jest ok. Raz blokująca się śruba i przesmarowana, zawsze będzie już mieć tendencję do ponownego blokowania się. Tak jak Ci pisałem - zacisk u Ciebie nie odpuszcza równomiernie co potwierdza nierównomierne zużycie klocka hamulcowego.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 30 Maj 2006 Posty: 118 Skąd: Lublin
Wysłany: Pią Mar 28, 2008 09:18
Wymienilem wczoraj tarcze i klocki. Przy okazji mieli tez wszystko przesmarowac i wyczyscic. Zobaczymy czy bedzie ok po dłuższej jeździe. Miejmy nadzieję
Wymienilem wczoraj tarcze i klocki. Przy okazji mieli tez wszystko przesmarowac i wyczyscic. Zobaczymy czy bedzie ok po dłuższej jeździe. Miejmy nadzieję
Ja kłopotu pozbyłem się dopiero jak SAM sobie przesmarowałem wszystko
U mnie też piszczały z jednej strony. Rozebrałem prowadnice, dokładnie wyczysciłem, przesmarowałem białym smarem, sprawdziłem też, czy klocki lekko przesuwają się na blaszkach w zaciskach. Blaszki i grzbiety klocków pokryłem cienką warstwą smaru miedziowego. Póki co działa.
_________________ Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum