Nie ma tu uczciwych i porządnych mechaników więc cała nadzieja w Was
Eee... Bez przesady... Tu (na forum) są.
Jeśli jesteś w stanie w celu remontu dojechać do Wawy, to może skontaktuj się z mariuszem418 z naszego forum.
Uratował już kilka klubowych roverków w podobnym stanie.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
marekpodcz, - proba cisnieniowa moze wykazac zarowno nieszczelnosc od strony pierscieni jak i od strony zaworow
jak juz bedziesz rzezbil w tym to faktycznie mozesz sie zastanowic ktory blok+tłoki jest lepszy (po zwaleniu glowicy zalac cylindry nafta i poczekac i sprawdzic czy leje do miski przez tłoki) i w ten sposob mozesz wybrac lepszy blok, a co do głowicy to nie wazne jaka wezmiesz to nalezy wymienic wszystkie uszczelniacze itp. dotrzec/wymienic zawory itp.....
ale jak zaczal brac oleum po robocie to mi wyglada na to ze koles spapral glowice i nalezy ja zdjac i zrobic dobrze, porzadnie zalozyc i bedzie okej, no w miedzyczasie mozna sprawdzic tloki nafta i sie okaze jak sie czuja
Maciej - niestety wyprawa do wawy odpada - przede wszystkim liczą się niestety koszta.
paff - czyli jest szansa aby cały "dół" złożyć z tego co jest, ewentualnie wymieniając tylko pierścienie na nowe? na czym polega dotarcie gniazd zaworowych? da sie to zrobic w domowym zaciszu np jakims papierem sciernym czy tokarz?
mozna wymienic oczywiscie same pierscienie (koszt zestawu na tłoki okolo 250pln) no i warto wtedy panewki tłokowe
Natomiast sama głowice lepiej dac w łapki profesjonalistom, ocenia szczelnosc splanuja, wymienia/dotra zawory, ocenia szklanki, regulatory ....slowem wszystko
pamietaj o kupnie uszczelki nowego typu pod glowice i jak juz mowilem kompletu uszczelniaczy zaworow, walkow itp.....
Pomógł: 5 razy Dołączył: 20 Mar 2001 Posty: 99 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Mar 26, 2008 11:32
marekpodcz napisał/a:
paff - czyli jest szansa aby cały "dół" złożyć z tego co jest, ewentualnie wymieniając tylko pierścienie na nowe? na czym polega dotarcie gniazd zaworowych? da sie to zrobic w domowym zaciszu np jakims papierem sciernym czy tokarz?
Ja stawiam że silnik bierze olej przez uszczelniacze zaworów. Mając zdjętą głowicę po prostu je wymień. Sama wymiana pierścieni moim zdaniem nie pomoże, a nawet spowoduje zwiększenie zużycia oleju. Zespół tłok, pierścienie, tuleja cylindra nie zużywają się równomiernie na całym obwodzie. Krótko mówiąc nowe okrągłe pierścienie będą pracowały w "owalnej" tulei.
Wymień uszczelniacze zaworów.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Wojtek, - trzeba przyznac ze sama wymiana pierscieni bez robienia glozicy nie ma sensu, robienie glowicy i pierscieni bez szlifu cylindrow zazwyczaj przynosi dobry skutek
oczywiscie zeby silnik byl doslownie jak nowy trzeba sie brac za cylindry ale to juz nie ma ekonomicznie sensu;-)
w dalszym ciagu racja jest ze dobrze zrobiona glowica to podstawa
gdzies czytalem ze uszczelniacze da sie wymienic bez zdejmowania glowicy - jezeli to prawda to moze faktycznie watro sprobowac. jakie koszta bym musial wtedy poniesc? uszczelniaczy i uszczelki pokrywy zaworow? dzisiaj ewentualnie jutro powinien przyjsc manometr, jezeli juz tak fajnie radzicie to opiszcie jeszcze prosze jak sprawdzic nim czy to napewno zawory. dzieki jeszcze raz.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 20 Mar 2001 Posty: 99 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Mar 26, 2008 12:00
paff napisał/a:
Wojtek, - trzeba przyznac ze sama wymiana pierscieni bez robienia glozicy nie ma sensu, robienie glowicy i pierscieni bez szlifu cylindrow zazwyczaj przynosi dobry skutek
oczywiscie zeby silnik byl doslownie jak nowy trzeba sie brac za cylindry ale to juz nie ma ekonomicznie sensu;-)
w dalszym ciagu racja jest ze dobrze zrobiona glowica to podstawa
Stawiam diamenty przeciw orzechom że zrobienie głowicy zakończy problemy.
W moim przypadku wymiana pierścieni nie dała absolutnie nic, więc to co piszesz troszkę sie mija z rzeczywistością. Poza tym silnik ten pewnie już swoje najlepsze lata ma za sobą i nie ma sensu ekonomicznego bebeszenie dołu.
Zresztą silnik musi coś palić. Jak nie benzynę to olej
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
gdzies czytalem ze uszczelniacze da sie wymienic bez zdejmowania glowicy - jezeli to prawda to może faktycznie watro sprobowac. jakie koszta bym musial wtedy poniesc? uszczelniaczy i uszczelki pokrywy zaworow? dzisiaj ewentualnie jutro powinien przyjsc manometr, jezeli juz tak fajnie radzicie to opiszcie jeszcze prosze jak sprawdzic nim czy to napewno zawory. dzieki jeszcze raz.
Teoretycznie jest to możliwe, ale więcej z tym roboty niż przy zdejmowaniu głowicy. Trzeba podeprzeć zawory wpuszczając w otwór świecy łańcuszek albo sznur i docisnąć tłokiem. Niektórzy stosują też specjalnie przerobioną świecę zapłonową podłączoną do sprężarki - wtedy powietrze trzyma zawory po wyjęciu sprężyn. Tyle teoria. Ale w praktyce nie znam nikogo osobiście, kto coś takiego wykonał. Poza tym może się okazać, ze masz do wymiany również prowadnice zaworów, tego już bez zdejmowania głowicy nie zrobisz.
_________________ Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
Pomógł: 5 razy Dołączył: 20 Mar 2001 Posty: 99 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Mar 26, 2008 14:21
Kolega PTE ma rację. Nie przesadzajmy z oszczędzaniem. Lepiej zdjąć głowicę i zobaczyć co w środku"piszczy". Oczyścić głowicę z nagaru, sprawdzić czy zawory nie popalone. Robić pół silnika ale nie półśrodkami.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
no dobrze, a powiedźcie mi jeszcze proszę jak dokładnie "zbadać" silnik manometrem do mierzenia ciśnienia na cylindrach. robić to na zimnym czy ciepłym silniku? wykręcić wszystkie świece i kręcić rozrusznikiem czy pojedynczą i odpalić normalnie na trzech garach? ile oleju wlać do cylindra? dzięki!!
w zasadzie nei musisz wykręcać wszystkich świecna raz, ale musisz odłączyć je wszystkie (albo przewód od cewki w silniku z kopułką) żeby Ci silnik nie zaskoczył podczas pomiaru, bo zastrzeli Cię manometrem
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Pomógł: 5 razy Dołączył: 20 Mar 2001 Posty: 99 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Mar 26, 2008 21:32
sTERYD napisał/a:
w zasadzie nei musisz wykręcać wszystkich świecna raz, ale musisz odłączyć je wszystkie (albo przewód od cewki w silniku z kopułką) żeby Ci silnik nie zaskoczył podczas pomiaru, bo zastrzeli Cię manometrem
Świece wykręcić wszystkie by silnikowi było łatwiej kręcić . Pomiar robimy na wszystkich cylindrach.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ja sam wymieniałem uszczelniacze na zaworach bez wyciągania głowicy, tyle że w VW. Cała czynność zajęła mi 3 godziny. Wystarczy mieć sprzęt do ściskania sprężyny zaworowej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum