natomiast z tego co rozumiem powinno być tak:
świece 1 2 3 4
kopułka 1 3 4 2
1-3-4-2, to kolejność występowania zapłonu na każdym cylindrze
nie kolejność podpięcia świec do gniazdek na kopułce
wałek rozrządu patrząc od strony kopułki obraca sie w lewo, czyli przeciwnie do wskazówek zegara czyli na obrazku nr 2 przewody są podłączone do właściwych numerków
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Tak. Masz wszystko ok z podłączeniem kolejności świec na kopułkę.
Pierwszy rysunek to totalna bzdura. Na takim ustawieniu Roverek nie odpali.
Drugi rysunek to prawidłowe podłączenie.
Więc patrząc na kopułkę i kierunek obrotu palca rozdzielacza można pokusić się o stwierdzenie, że kolejność przeskoku iskry a w efekcie zapłonu to: 3,4,2,1 bo w dokładnie takiej kolejności mamy iskrę na świecach. Oczywiście sposób rozpisania może być różny czyli: 1,3,4,2 jak podał sTERYD, 2,1,3,4 lub 4,2,1,3 Wszystkie te kolejności oznaczają to samo.
zabijcie mnie, a i tak Wam nie powiem w jaki sposób powstał "tamten" rysunek
tyle ściągnięć obrazka, a nikt nie zwrócił uwagi na oczywistego babola jakiego tam popełniłem
naprawdę nie wiem jak to się stało
korzystając z obrazka kolegi koni poprawiłem tamten post ... a jako wyraz skruchy wstawię fotkę z mojego motoru z kolejnością podłączenia świec
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 56 Skąd: Warszawa-Wesoła/Łódź
Wysłany: Sro Kwi 16, 2008 08:51
dzięki chłopaki już wiem, że podłączenie jest OK - a co ważniejsze wiem czemu tak ma być o jednak nie rozwiązuje mojego problemu, że telepie mi autem na gazie, a mechanicy mówią, że to zapłon, ale co w tym zapłonie to rozkładają ręce - skoro kopułka palec świece i przewody są nowe.. a cewka podobno też dobrze działa.. ktoś ma jakiś pomysł
z góry dziękuje za ewentualne podpowiedzi..
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
koni nie wiem czy pomoże ale sprawdź wszystkie wężyki podciśnieniowe przy kolektorze ssącym. Dlaczego??
Ja miałem tak: silnik czy ciepły czy zimny telepał trochę. Na zimnym ruszenie i jazda były ok jednak co zmiana biegu jakby ktoś silnik chciał wyłączyć (szarpnięcie). Na ciepłym ciężko było ruszyć autem, przyśpieszanie kłopotliwe z wyraźnym lecz lekkim szarpaniem. Ogólnie porażka. Sprawdzałem kopułkę, palec, kable, świece. Podmieniałem kable bo wydawało mi się że na jednym jest przebicie. Na pracującym silniku moczyłem kable szukając przebicia z wilgoci. Pojechałem do mechanika i po wyjęciu węża z filtra powietrza mechanik zaczął testowanie, po którym słyszalny był wyraźny świst. Usterka okazała się banalnie prosta choć na pierwszy rzut oka nie widoczna. Spadł jeden z dwóch wężyków podciśnieniowych po prawej stronie kolektora ssącego ponieważ pękł gumowy łącznik (taka rurka). Po wsadzeniu wężyka na miejsce silnik jak nowy.
Trochę się rozpisałem ale strasznie długo to trwało a rozwiązanie okazało się banalnie proste.
_________________ -Nigdy nie rozmawiaj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.-
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum