Wysłany: Sob Sie 23, 2008 18:29 [214Si '93] Klakson - nie działa:(
Moje auto, okazało się, ze kupiłam bez działającego klaksonu. Do tej pory mi to w zasadzie nie przeszkadzało, ale czasem nie ma siły i trzeba na jakiegoś furiata trąbnąć:)
Już nie wspominając o ewentualnym obtrąbieniu innego roverka
Więc, co poradzicie, drodzy forumowicze? Do elektryka, do mechanika, czy może sama zobaczę, podważając ten przycisk w kierownicy, jeśli łatwo, co jest nie tak? W końcu jestem inżynierem
Proszę o podpowiedzi
SPAMU¦
Wysłany: Sob Sie 23, 2008 18:29 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
tak na szybko to bezpiecznik,
klakson powinien byc chyba podpiety przez przekaznik
czy przy naciskaniu slychac tykanie przekanika pod deska albo pod maska
warto by bylo sprawdzic, czy konektory sa dobrze wpiete na klaksony przy zderzaku
hmmm 93 rok to kanciak, a tam powinny byc dwa sygnaly (dwa tony) jeden po jednej, drugi po drugiej stronie przedniego zderzaka, jesli nie dzialaja to szukac trzeba raczej w instalacji
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Pomógł: 5 razy Dołączył: 25 Sie 2007 Posty: 27 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Sro Wrz 03, 2008 07:49
Siemka
Wcześniej nie pamiętałem o klaksonie, ale jak już piszesz o nim to sprawa wygląda tak:
po Twojej prawej stronie (gdy stoisz tak jakbyś sprawdzała poziom oleju) gdzieś tak na wysokości zderzaka odpięte są wtyczki z od trąbki klaksonu (jedna plusowa, druga minusowa) Wystarczy je wsadzić i klakson będzie.
Natomiast nie są odłączone bez powodu, pisałem kiedyś o tym problemie na forum.
W autku sam włączał mi się w nocy alarm. Nie wiem czy było to spowodowane wilgocią czy też brudnymi stykami (Czytałem na forum, że często winę ponosi jakaś kostka czy wtyczka przy tylnej klapie, której styki mogą być brudne)
Jako że parkuje auto na ulicy to nie chciałem, żeby gdzieś przypadkiem w środku nocy włączył się samoistnie alarm. Najprostszym sposobem było odłączenie wtyczki od klaksonu (Bo niestety fabryczny alarm korzysta z instalacji auta a nie z osobnej syreny)
Miałem zamiar zamontować osobny sygnał dźwiękowy, ale jakoś po odłączeniu klaksonu zapomniałem o problemie.
Mam nadzieję, że Ci trochę pomogłem.
Co do naprawy tego to tak jak mówiłem, możesz w 5 min podłączyć wtyczki i klakson będzie, natomiast wtedy pewnie będzie również dokuczał alarm...
Chyba, że ktoś Ci pomoże znaleźć przyczynę samoistnego włączania się alarmu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum