Wysłany: Wto Paź 07, 2008 17:38 [R45] Latające koła
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 2000
mam problem , otóż jak wjade na wybój lub jakąś nierówność , to czuje jak by mi kierownica uciekała , tzn uczucie takie jak by koła lataly w lewo i prawo , miały jakies luzy czy coś .
wymienilem końcówki drążków , drążki wewnętrzne , zrobiłem zbierzność i dalej to samo . pomocy , może ktos miał tak samo , nie wiem co to może być
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pią Lut 25, 2011 22:10, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Paź 07, 2008 17:38 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Wto Paź 07, 2008 18:42
Najwyraźniej po wjechaniu w nierówność masz słaby docisk kół do nawierzchni i stąd pływanie auta (odczucie uciekania kierownicy). Zrób mały test, rozbujaj przednią część auta i sprawdź jak szybko wraca do spoczynku.
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Wto Paź 07, 2008 20:57
Może, może, może... stanu amortyzatorów nie da się tak na prawdę na oko ocenić, nawet na badaniu ich sprawności wynik 90% nie świadczy o ich dobrym działaniu, podobnie jak wynik 60% nie musi oznaczać ich kiepskiego stanu. Wejdź pod samochód i sprawdź stan sworzni wahacza dolnego, tulei, łączników i silentblocków stabilizatora, drążków reakcyjnych, sprężyn, górnych wahaczy i przy okazji amortyzatorów, może coś znajdziesz.
Mogą to jeszcze powodowac luzy na przekładni kierowniczej,chodzi mi tu o jej środek ale tego sie nie da naprawic a zregenerowac,muśle jednak ze ten kto Ci wymieniał te koncówki drążków zauważył by tą usterke
Pomógł: 1 raz Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 99 Skąd: lublin
Wysłany: Wto Paź 07, 2008 21:05
miałem takie problemy zaraz po kupnie roverka, zwłaszcza na koleinach wyrywało mi kierownicę z rąk, jeździłem po zakładach chcieli mi wymieniać amortyzatory i takie tam, a okazało się po wizycie na wulkanizacji że mam zużyte 4 letnie opony przednie, po wyważeniu było lepiej, a jak kupiłem nowe to problem zniknął całkowicie...
Pomógł: 1 raz Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 99 Skąd: lublin
Wysłany: Sro Paź 08, 2008 21:05
ciekawe i prawdziwe...
samochód kupiłem od handlarzy i nie wiedziałem o co kaman, byłem u kilku "mądrych" mechaników, którzy chcieli mi wymienić pół zawieszenia i dopiero gość w Carspeedzie podpowiedział mi że to może być to
Takich powodów zachowania się auta może być wiele, bardzo wiele.
Sprawdzić to trzeba, proponowałbym najpierw skontrolować stan układu kierowniczego (przeguby dršżków zwłaszcza), przekladnia kierownicza, itd..
Stan zawieszenia (również przeguby, na zwrotnicach), stan osi wachaczy (tuleje gumowo-stalowe), czy nie sš krzywe, itd..
Także czy się zawieszenie nie rozłazi (znaczy się, buda, skontrolować odległoć pomiędzy gniazdami sprężyn, mniejsze samochody majš tendencję do rozłażenia sie jak stara szafa.
Trzeba po kolei posprawdzać zawieszenie, układ kierowniczy i budę samochodu.
Uszkodzone czy niesprawne amortyzatory będš raczej bujać samochdem jak amerykańskim kršżownikiem, na boki jak lata to raczej luzy czy uszkodzenia zawieszenia i układu kierowniczego.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Ja robilem w poprzednim autku sworznie kulowe wachaczy bo bylo to samo.Wystarczy podniesc auto na lewarku i lapiac za opone poruszac kolem na boki i gora dol.Jak jest luz to napewno wyczujesz.
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum