heh...jak widac coś cienko u nas z ta organizacją integracji. Ja zwyczajowo jestem za. NIewazne jak, gdzie i kiedy byle w ogóle się udało. Z Mcteuszem czesto widuje się gdzieś po trasie ale jeszcze nie było okazji zebysmy się znaleźli w bezruchu w jednym miejscu. Dzis ze 2 razy sie mijalismy A u mnie na osiedlu to się jakas mekka R zrobiła..200 i 75 atakują z kazdej strony niemal
Nas w Łomży już też jest oficjalnie trzech, regularnie tez ktos nowy dowiaduje sie o klubie wiec powoli nasze wojewodztwo urosnie mysle mysle ze wtedy w miare regularne spoty beda mozliwe, ostatecznie odleglosc miedzy naszymi miastami pokonuje sie srednio w godzine a po wawce z dzielnicy do dzielnicy czasami tez moze tyle zejsc;)
ACE napisał/a:
Proponuje żeby może nasi koledzy z L zaprosili do siebie.
hmmm z tego co pamiętam to jakaś dobra strasznie pizzeria jest u was.
dobrze pamietasz rzucilem wczesniej taki pomysl -jak najbardziej aktualny.
PS niestety przykro to mowic ale niedlugo cieszylismy sie w Łomzy 3 klubowymi roverami, MarcinowiB kilka miesiecy zajelo poskladanie R200 wg. swoich upodoban, ostatnio uwienczeniem projektu byly piekne swiatla przednie angel eyes z ledami.
Niestety Marcin ulegl dosc paskudnemu wypadkowi i obecnie lezy w szpitalu, mamy nadzieje ze niebawem wyjdzie i trzymamy kciuki za powrot do zdrowia, co jest najwazniejsze.
Thrillco [Usunięty]
Wysłany: Czw Paź 23, 2008 03:44
O masz...:( To życz mu tam od wszystkich szybkiego powrotu do zdrowia.
Przy okazji...teraz to mamy nawet o jeden powod wiecej żeby się spotkać.
a to jest link do nieszczęśliwego zderzenia .Tylko nie wierzcie co piszą gazety
Pizza jak najbardziej SUPER tylko niech ludzie się odzywają
UUUUUUUUUU masakra, znaczy się chlopcy sie ganiali.
Co do spota, jak by było w miarę blisko to błękitny chrom zajedzie, choć trafiony zosrtał i dziurę mam w zderzaku... żesz kur... m.. szczęśliwie mam AC więc będzie nowy bumper
moja wina że wyjeżdżałem z bramy i trochę się zgapiłem
WINA INSTRUKTORA ŻE SIROTY NIE NAUCZYŁ JEŹDZIĆ, mogła mnie minąć łukiem jak chciała, do tego, ja prawie stałem, auto ledwo się toczyło.... ehh
Czyli Twoja wina
Jeżeli widzisz L to z góry załóż że jak popełnisz błąd lub coś wymusisz to będzie dzwon.
Inni by ominęli lub ewentualnie też strąbili.
A instruktor musi za coś kupować nowe zderzaki przecież.
Wolę nie pytać przy jakiej prędkości nasz kolega z Łomży się rozpie#$%@#%przył.
Marcin przekaż pozdrowienia.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
przekazcie pozdrowki dla kolegi!!!szkoda ze tak to sie skonczylo.ciezkie miesiace pracy nad R itak sie to skonczylo.skads to znam.u mnie szwagier mial podobnie z audi.wwalil kase na remont silnika i autkiem pocieszyl sie 2 miesiace.potem slup mu stanal na drodze.ale wyszedl calo.kolega z R tez sie wywinie.pozdro dla niego!!!
Wiesz kris ja mam coś podobnego z przodu - tyle ze ja stałem na skrzyżowaniu, i nie jechała L-ka tylko cienkocienko z prędkością około 70-80km/h - pomimo próby hamowania babka zdjęła mi zderzak i przekosiła delikatnie maskę - w rezultacie zderzak poszedł do wymiany a cienko cienko na złom - 6pkt i 100pln od stróżów prawa... byłem na podporządkowanej a widok skutecznie zasłaniał bus zaparkowany na samym skrzyżowaniu (jego właściciel został również uraczony punkcikami i blankiecikiem do zapłaty)
UUUUUUUUUU masakra, znaczy się chlopcy sie ganiali.
nie tak jak pisałem nie było żadnego ganiania . Na pewno pozdrowię Marcin od wszystkich Roverkowiczów . A co do tego szkoda auta jak ktoś napisał odpowiem CIORT Z AUTEM ,RZECZ NABYTA ZDROWIE NIE
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum