Bo jak to drugie, ekipa z ZG duża, na pewno koleżankę przygarną...
zouza napisał/a:
W pracy
Ehh...nie licząc ostatniego, wcześniejsze dwa spędzałem niemal w pracy, remanenty, zamykanie grudnia i roku, raporty, sprawozdania, itd itp... i wracałem zje...zmęczony koło 21, to już mi się sylwestra odechciewało
Ale wychodzę z założenia że dobrze bawic można się przez cały rok, a nie tylko jedną noc
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
z koniecznności. ale jak do tej pory zawsze było jakieś wyjście więc o ile się nic nie zmieni to i tak nie będzie tragedii. Jak widzę inni maja jeszcze "smutniej" bo w pracy.
o czymś nie wiem?
My tradycyjnie już nie mamy żadnych planów sylwestrowych. I pewnie pojawią się one 30.12 o godz 23:02 i tradycyjnie bedzie to text typu "ok to jutro idziemy do..."
Postanowienia noworoczne?
hmmm
1 ) wprowadzić się do lofta
2 ) kupić 75-tke
3 ) przekazać 200 mojej Izuni
4 ) obronić się
5 ) świętować 7 dni i 7 nocy obrone swoją i mojej Izuni
6 ) pojechać 75-tką na wczasy do Chorwacji
7 ) założyć w kocńu własną firme
8 ) doprowadzić do tego żeby pierwsze 7 punktów zrealizować
czuwaj!
roboo [Usunięty]
Wysłany: Wto Lis 18, 2008 21:01
Może w tym roku w Sylwestra dla odmiany wyjdę na miasto trochę się porozbijać pieszo, żeby w Nowym Roku lepiej mi się jeździło
W przyszłym roku:
1. zrobić prawko kat. A
2. kupić pierwsze moto
tom214Si [Usunięty]
Wysłany: Wto Lis 18, 2008 22:49
Nigdy ale to nigdy, w jakikolwiek sposób nie świętowałem Sylwka i Nowego Roku
I postanawiam tego nie zmieniać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum