[zapal]

witam a wiec dzis spotkal mnie dziwny problem,
rano sprawdzalem w autku olej wszystkie plyny ( ladny dzien to akurat ) wszystkie zarowki.. i ok... wszystko super... potem jeszcze gdzies pojechalem .. i teraz wracam wieczorem wciskam pilota a tu nic centralny martwy... (dodam ze sam go zakladalem bo org. w moim roverku nie bylo i dziala super) ani z pilota ani z kluczyka nie zazbraja sie nawet alarm jak zamkne drzwi... nic nie miga zero.. jakby cos padlo nie mialem jak narazie tego sprawdzic bo jest juz ciemno... jutro sie za to wezme.. od czego moge zaczac??

kable w klapie sa ok bo niedawno je naparwailem wiec to juz odpada... i jeszcze takie cos jak otworze ktore kolweik drzwi nie zapala sie ta lampka w gory nawet... prosze o jakies wskazowki...

[SPAMU¦]

[Brt]

[zapal]

no od bezpiecznikow to podstawa no te masy posprawdzam tez bo dzis troche ruszalem kabelkami moze cos urwalem a co jeszcze moglo pasc lub sie popsuc? bo to dziwne ... wszystko ladnie smigalo i tak nagle...

[cabriolecik]

Wszystko śmiga do pewnego momentu i .......... "Nic nie może przecież wiecznie trwać"...

[zapal]

problem rozwiazny postanowilem dzisiaj sprawdzic co sie stalo ( chcialem miec spokojna noc ) polecial jeden z tych bezpiecznikow pod maska w tej plstikowej puszce co sa cdl czy cos w tym stylu 15 A