Wysłany: Sob Sty 10, 2009 23:22 [R420] Sprzęgło? Rzęzi...
Typ: Di Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998
witam.
Kupiłem mojego Rover-ka 420 Di (105KM) 3 miesiące temu. Na początku wszystko było ok, silnik super mruczał jak na dieselka przystało ale teraz zaczynają się pojawiać problemy. Konkretnie chodzi o to, że od jakiegoś czasu spod maski dochodzą dziwne dźwięki. Tak jak na początku było słychać tylko klekotanie Diesla tak teraz coś „rzęzi”. Myślę, że ten dźwięk to wydobywa się ze sprzęgła. Przedstawię może obraz sytuacji. Wyjeżdżam z garażu…, zaciągam ręczny i idę pozamykać bramę i garaż i słyszę to dziwne rzęzienie, ale jak wycisnę pedał sprzęgła to jak ręką odjął, przestaje i słychać tylko silnik. Tak samo przestaje rzęzić jak docisnę lekko pedał gazu, jak delikatnie wzrosną, o jedna kreskę dosłownie, obroty. Byłem u kilku mechaników i każdy mówi co innego. Jeden mówi że to docisk sprzęgła, drugi że trzeba całe sprzęgło wymienić, kolejny ze to tylko, albo aż, łożysko rozporowe , .. w jednym są zgodni że to sprzęgło i że na razie można tak jeździć. Aaa i jeden nawet mechanik się trafił mówiąc ze to wina oleju w skrzyni biegów. Mam mętlik w głowie bo każdy z nich mówi co innego. Jeśli ktoś z Państwa miał podobny problem lub mógłby mi jakoś pomóc/doradzić to będę wielce zobowiązany…
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Mar 06, 2011 16:10, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sob Sty 10, 2009 23:22 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
A wiec miałem i mam dokładnie to samo,na forum tez róznie jest to okreslane, ja zaczołem od wymiany oleju,pomogło ale troche zostawiłem to... tak samo mi mowiono ze to docisk,łożysko oporowe a nawet ze to łozyko w skrzyni ale ze tak powiem nie jestem laikiem i wiem ze faktycznie moga to powodowac wszystkie te wymienione wyżej częsci ale juz zrobiłem tak ponad 10tyś i jest ok.
_________________ Kocham Kaśke
Ostatnio zmieniony przez rybakowy Nie Sty 11, 2009 00:05, w całości zmieniany 1 raz
chyba oporowe
raczej nie, bo ono pracuje tylko przy wciśniętym sprzęgle...
raczej moze to być łożysko na wale ataujacym w skrzyni. ZTCP to już były przypadki że padało w PG1
sam koszt jest niewielki, bo to zwykłe łożysko, ale roboty jest troszkę
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
mechanik mowił że to łożysko rozporowe, ale teraz majac neta to poczytałem, że to jednak się fachowo nazywa "oporowe" , widać jakiś slang mechaników albo gość jakiś niedouczony
możliwe, ze jest to łożysko oporowe ... jak nie jest dociśnięte to luzem se lata i rzęzi .. ale moze też być to coś wewnątrz skrzyni .... tyle, ze wtedy raczej by szumiało niż rzęziło
raczej wenątrz skrzyni nie, bo biegi wchodzą jak w masełko, zero zgrzytów itp. Nawet przy ostatnich mrozach a temperatura powietrza spadala do -15, nie miałem problemów z wrzuceniem jakiegokolwiek biegu, nawet wstecznego
Mi powiedziano jeszcze ze to norma w ROVERACH i od tego czasu jak tylko mam okazje to słucham innych (takie zboczenie ) i moje obserwacje : na 10 zaobserwowanych 9 miało te objawy
[ Dodano: Nie Sty 11, 2009 00:25 ]
A tak z innej beczki SPAĆ NIE MOŻECIE?????
możliwe, ze jest to łożysko oporowe ... jak nie jest dociśnięte to luzem se lata i rzęzi .. ale moze też być to coś wewnątrz skrzyni .... tyle, ze wtedy raczej by szumiało niż rzęziło
Rzęzi, jak się patrzy stojąc przed autem twarza w kierunku maski, to ten dzwięk rzęzienia wydobywa się z prawej strony, jakby spod filtra powietrza...
ja dokladnie mam to samo raz slychac to klekotanie wcisne sprzeglo cisza ale to tylko czasami tak mam nie wiem od czego zaczac wiec nie zaczynam wogole zreszta moze ktos inny bedzie chcial sie z tym pobawic trzeba cos nowego ale jakby ktos wiedzial jaka jest dokladna przyczyna czegos takiego to z mila checia poslucham
_________________ Odważni nie żyją wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale..
U mnie było tak samo, okazało się, że w końcu łożysko oporowe sie rozleciało i posypało mi się pod autem, przestraszylem sie, ale niestety musialem wymienic sprzegło całe, bo łożysko posypało sie na dole a docisk sie cały połamał bo wciskając sprzęgło samymi widełkami napierałem na docisk, polecam od razu ojechać i rozebrac to, pozniej tylko kłopoty i jazda lawetą.
_________________ Najlepszym dowodem na to, że w kosmosie istnieje inteligecja jest to, że się z nami nie kontaktują.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum