Witam wszystkich miłośników marki Rover . Od paru dni jestem nowym właścicielem MG ZT-T190 z 2002 auto bardzo ładne i bardzo dobrze wyposażone , niby wszytko jest OK auto chodzi bez większych problemów , ale przeglądając forum i czytając o awaryjności silników KV6 jestem przerażony myślą o dalszym uzytowaniu tego wspaniałego auta. Ciagle chodze i nasuchuje czy wszytko jest OK . Wyglad auta poprostu powala wyposazenie rowniez TV, Navi super nagłośnienie. Jest to moj pierwszy MG i nie ukrywam ze staram sie chłonąc jak najwiecej informacji na temat silnikow KV6 . Nie ukrywam ze za nim znalazlem ZT -T przegladalem inne auta stworzone dla ludu ale jak zobaczylem ZT poprostu zakochałem sie w nim od pierwszego wejrzenia , nie ukrywam ze bardziej podobała mi sie wersja sedan , ale w zwiazku z z tym ze mam dwojke dzieci lepszym rozwiazaniem było kombii , a jak to z miloscia bywa liczy sie impuls i tak oto stałem sie posiadaczem w 90% Polakow nic nie mowiacej marce auta MG .
POzdrawiam Maxkow
Ostatnio zmieniony przez maxkow Sob Maj 16, 2009 14:14, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Mar 02, 2009 01:03 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Konrad_Zr160 [Usunięty]
Wysłany: Pon Mar 02, 2009 01:57
Witaj w klubie. Nie ma sie czego bac i uprzedzac faktow. Mnie wszyscy straszyli ta marka a jak na razie ponad pol roku i 8 tysi wrecz bajecznej jazdy swoim autkiem i po pewnych problemach wieku dzieciecego nie widze zadnej roznicy w użytkowaniu między mazdą, toyotą, renaultem Nie taki diabel....
Sprawdzaj czesto poziom plynu chlodzacego, co jakis czas obserwuj czy nie pojawiaja sie wycieki. Staraj sie w miare systematycznie wymieniac elementy eksploatacyjne (oleje, filtry) i bedziesz zadowolony
Usterki jaki pojawia sie w tych autach to:
- uszczelka pod glowica (na skutek przegrzania, zaniedbania)
- silniczki kolektora ssacego
- wentylator chlodnicy
- pompa sprzegla (w przypadku manualnej skrzynki)
- zamki w drzwiach (pekaja plastikowe elementy mechanizmu otwierania)
Nie ma sie co na zapas bac Jezdzic, dbac i cieszyc sie z posiadania nietuzinkowego autka.
Pozdrawiam,
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Ja też najpierw kupiłam, a dopiero potem znalazłam to forum. I podobnie jak Ty, po przeczytaniu garści informacji, na początku też się przeraziłam. Moje autko już na starcie wymagało trochę serca - o czym wiedziałam z momencie zakupu (wymiana skrzyni, troszkę rdzy przy zawiasach klapy, poprawka przedniego zderzaka - bo moje autko to 200 z przodem 25). Teraz, kiedy się już naczytałam, podowiadywałam o tych wszystkich strasznych usterkach, które mogą mi się przytrafić - zrobiłabym to samo. I kupiłabym dokładnie to samo autko. Za te same pieniądze. Jest piękne! W Toruniu jest tylko kilka Roverków, a takiego jak mam ja, to chyba nie ma drugiego w całej Polsce! Na początku myślałam - dziwoląg (ani to ani sio) - a teraz to Ten Jeden Jedyny.... Aż mąż jest zazdrosny.
Roverki są niepowtarzalne, mają duszę, piękne... hm... kształty, interesujące wnętrze.... .
Ja jeżdżę dziesięcioletnim Roverem i na wszystkie naprawy, standardowe wymiany, niestandardowe upiększenia czyt: bajery (a trochę ich jest) wydałam niecałe 3000 zł. Mąż jeździ pięcioletnim Mondeo i cały czas drży o jakieś wtryski (bo podobno w Mondeo to częste) gdzie naprawa tej jednej usterki kosztuje (podobno) od 2 do 3 tys. A gdzie reszta?
Nie martw się na zapas tylko ciesz. I czule traktuj!
A w razie kłopotów (które zdarzają się przecież z każdym autem) pędź na Forum. To naprawdę kopalnia wiedzy....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum