IMO oczekiwanie ze oklo 10letni diesel za skromna kase bedzie w super stanie bylo niestety troche naiwne. w mojej skromnej ocenie aktywnosci Adriana, to jego Tata opiekowal sie autem tak zeby jezdzilo i tyle. Z powodu przykladowej jedej dziurki w tlumiku nie wymienial calego wydechu itp....
Do myslenia powinien dac Ci fakt ze auto jezdzilo na mineralu, nikt nie zmienia oleju na mineral dopuki cos nie cieknie i tyle.....nikt po mineralu nie zaleje syntetyka bo dopiero zobaczy gwiazdy jak mu wszystkie mozliwe uszczelniacze pociekna
Decyzja o sprzedazy rzeczonego 220SD tez zapewne miala podloze ekonomiczne, nadszedl moment w ktorym pewnie zbyt wiele rzeczy bylo "na wylocie" (o czy doskonale swiadcza posty Krzysztofa na temat napraw) i dlatego Roverek poszedl do ludzi,a lepiej bylo zanabyc Fikusa po niemcu ktory pewnie dbal....i znow mialy byc 2-3 spokojne lata bez grubszych inwestycji. Bo to Polska..... utrzymanie auta to zbyt duze obciazenie zazwyczaj zeby 10latka traktowac jak nowke, w koncu nie bez powodu nie smiga sie nowka
_________________ 820ti Coupe raw power
SPAMU¦
Wysłany: Sro Mar 04, 2009 00:10 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Adrian - co do post ad. klocki/szczeki, sa dwa rozwiaznia sadziem poczatkowo ze beda klacki stad pytanie, potem jednak po sugesti Brt okazalo sie ze faktycznie sa bebny...co takze jest napisane w dalszej czesci post (a stwierdzenie pt, "zycze szczescia" - zabrzmialo dosc niesympatycznie)...powiem przewrotnie nawiazujac do calego tego watku - czlowiek jednak uczy sie na bledach: )
Oczywiscie nadal jestesmy na Ty i tak jak pisalem nie mam urazy, dlatego tez po zakupie nie dzwonilem do Ciebie i nawet nie informowalem o naprawach nie mowiac o pretensjach, jestem osoba ktora twierdzi ze trzeba brac pelna odpowiedzialnosc za swoje bledy i decyzje, wiec nie przyszlo mi nawet do glowy aby po zakupie dzwonic z pretensjami czy uwagami...watek wyplynal ze wzgledu na Twoja reakcje na forum - gdyby nie to, to ode mnie by nie wyszla informacja nawet o tym ze auto zostalo zakupione od Ciebie - a to daltego aby nikt nie kojarzyl ewent. napraw czy usterek z Twoja osoba i nie wnioskowal o ewent. niedbalosci - tak to postrzegalem...
paff - mowaic sazczerze nie bardzo rozumiem Twojego podejscia. szczegolnie na forum milosnikow (ale jak pisalem, kazdy ma swoje wyobrazenia dot. dbalosci o pojazd) - wg mnie to czy samochod ma 10 czy nawet 20 lat nie wyklucza a wrecz przeciwnie dbania o samochod, naprawy i wymiany tego co jest zepsute czy nie dziala, dbania o stan techniczny - oczywiscie w zakresie mozliwosci technicznych i zdrowego rozsadku...z tego co mowisz mozna wnioskowac ze wszyscy forumowicze posiadajacy pojazdy pow 10letnie powinni je sprzedac zamiast o nie dbac - dosc wywrotowa teoria...:) Poza tym najwidocznie ja jestem jej zupelnym zaprzeczeniem jesli zrobilem to co wymagalo zrobienia przy autku...nie che uzywac mocniejszej arumentacji - ale dziwi mnie bardzo takie podejscie do tematu szczegolnie na forum...choc tak jak pisalem - kazdy ma swoje wyobrazenia i wypowiadam sie tylko i wylacznie w moim imieniu - zatem bez urazy prosze: )
PS. dziurka w tlumiku?!:) szkoda ze nie zrobilem zdjecia tej...dziurki:)
W/g mnie Krzysztof ma racje.
Nie ma znaczenia wiek auta. Jesli sie na czas robi wszystkie zalecane wymiany, a takze w pore wylapuje usterki mniejsze, to na wieksze nie bedzie trzeba sie szykowac.
Wiem, bo widze po "krówce" Violli. Auto ma 10 lat. Technicznie, moze oprocz maglownicy jest naprawde okej. Wszystkie wymiany, wszystkie przeglady wieksze sa dwa razy w roku.
Do zyczenia pozostawia moze wyglad zew. bo niestety auto zostalo lakierowane cale i trafilo do kowala, a nie lakiernika jak sie okazalo.
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
ja nie mowie ze tak sie powinno robic tylko ze tak sie robi ....a dziura w tlumiku byla przyslowiowa jak pisalem powyzej, czyli byl to tylko przyklad
Sam mam 11letniego R400 i dbam o niego porzadnie i pewnie dlatego ciezko mi go teraz sprzedac bo nie chce go odstapic za darmo, nie che oddac za darmo auta ktore ma 2 komplety prawie nowych opon (stalowki i alu Rover), sprawna sekwencje LPG, sprawna klime i sprawne wszystko w srodku i sytuacje o ktorych pisales w nawiazaniu do swojego R220 u mnie nie mialy miejsca i nie beda miec miejsca!
moj post mial na celu wypunktowanie tego czego mozna sie spodziewac kupujac takie auto a nie instrukcje jak z autem sie nalezy obchodzic bo jest stare. bo jesli jedziesz po 10letniego diesla to mozesz spodziewac sie wielu "atrakcji". W wielu dyskusjach na forum bylo zauwazone to ze diesle zazwyczaj wystepuja w biedniejszych wersjach, bo sluzyly glownie do taniego przemieszczania sie i kazdy kolejny wlasciciel takiego egzemplarza potencjalnie wyznaje zasade taniego przemieszczania sie...reszte sam sobie dopowiedz
Jesli ktos by mi sie przyznal ze auto jezdzi na oleju gorszym niz w specyfikacji (czyli de facto na mineralu) to musialby mnie mocno przekonywac ze mineral jest zastosowany nie tylko dla tego zeby powstrzymac wycieki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum