Wysłany: Nie Mar 29, 2009 10:49 [R200] Problemy z maską i bagażnikiem
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: wszystkie Pojemnosc silnika: wszystkie Rok produkcji: wszystkie
Mam pewien problem Mianowicie nie domyka mi sie maska przednia i cięzko jest zamknąć bagażnik ( trzeba mocno nim stuknąć)
Maska przy duzych prędkościach lekko sie otwiera az sie boje ze mi sie otworzy calkiem i odleci:/
Niedawno go kupilem a oglądalem sporo tych modeli i w kazdym bylo tak samo , wiec te auta moze juz tak mają ?
co z tym moge zrobić ?
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Wto Sie 23, 2011 14:49, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Nie Mar 29, 2009 10:49 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
ja mam roverka 25 - więc model podobny tylko młodszy
Idealnie zamyka się maska przednia - beż żadnego trzaskania nią, dociskania - więc dziwię się tej opinii, że niby każdy oglądany model miał trudnosci z zamykaniem.
Klapa tylna - fakt - też trzeba docisnąć, ale to chyba kwestia wyregulowania zamka w klapie
W kwestii tylnego zamka: u mnie trzeba było wyregulować odboje. Przedtem, żeby zamknąć trzeba było trzasnąć jak drzwiami w żuku...
Teraz wystarczy opuścić maskę chwytając za wewnętrzny uchwyt i sama się zamyka. Żadnego trzaskania.
Co do maski: w tej sprawie moje autko też trzeba traktować jak 25 i popieram zdanie wacka, że nie ma mowy o żadnym niedomykaniu. Zdecydowanie NIE WSZYSTKIE modele tak mają!
Wysłany: Pon Mar 30, 2009 07:40 Re: [Rover 200]Problemy z maską i bagażnikiem
Miałem problem z zamykaniem tylnej klapy.
Musisz zdjąć ten wewnętrzny plastik z klapy (pod nim jest silniczek wycieraczki i nie tylko).
Odkręcasz dwie śrubki a dalej trzeba wyszarpnąć bo jest na zatrzaski.
Później pod przyciskiem do otwierania jest taki element metalowy na sprężynce.
U mnie to zardzewiało i nie odbijało co powodowało że zamek się nie zamykał. Spryskaj to WD40 albo czymś podobnym i rozruszaj ten "pingielnik" który się rusza jak naciskasz guzik otwierania klapy. Jak już będzie ładnie odskakiwał sam to zamek bagażnika będzie się zamykał.
Pozdrawiam
[ Dodano: Pon Mar 30, 2009 08:42 ]
Hejka.
Daj znać czy pomogło
Pozdrawiam Piotr
Wysłany: Sob Maj 15, 2010 19:28 Re: [Rover 200]Problemy z maską i bagażnikiem
baum82 napisał/a:
Miałem problem z zamykaniem tylnej klapy.
Musisz zdjąć ten wewnętrzny plastik z klapy (pod nim jest silniczek wycieraczki i nie tylko).
Odkręcasz dwie śrubki a dalej trzeba wyszarpnąć bo jest na zatrzaski.
Później pod przyciskiem do otwierania jest taki element metalowy na sprężynce.
U mnie to zardzewiało i nie odbijało co powodowało że zamek się nie zamykał. Spryskaj to WD40 albo czymś podobnym i rozruszaj ten "pingielnik" który się rusza jak naciskasz guzik otwierania klapy. Jak już będzie ładnie odskakiwał sam to zamek bagażnika będzie się zamykał.
Pozdrawiam
[ Dodano: Pon Mar 30, 2009 08:42 ]
Hejka.
Daj znać czy pomogło
Pozdrawiam Piotr
Ja dodam trochę od siebie.
Miałem ten sam problem i postanowiłem go raz na dobre rozwiązać.
Kolega ma rację, że często powodem wadliwego działania zamka jest właśnie "pingielnik" przy wkładce. Jest on osadzony na kołku który mocno koroduje, przez co element ten przestaje odpowiednio się poruszać i jest jak jest.
Rozwiązaniem jest gruntowne odnowienie elementu i jego dokładne nasmarowanie i zabezpieczenie.
Aby to zrobić wymontowujemy plastik z klapy, odpinamy wtyczkę od siłownika zamka. Następnie odpinamy linkę łączącą bębenek z kluczykiem z zamkiem (od strony zamka). Następnie odkręcamy dwie śruby z łbem krzyżakowym i wyjmujemy wkładkę zamka wraz z linką (aby to zrobić trzeba ją sprytnie obrócić zgodnie z ruchem wskazówek zegara).
Wyjęty element zabieramy do piwnicy (lub na biurko ). Zdejmujemy sprężynę, następnie wyjmujemy kołek na którym jest ona osadzona co pozwoli nam zdemontować dźwignię której ruch jest ograniczony przez korozję na połączeniu tej właśnie dźwigni i kołka.
Oba elementy dokładnie czyścimy z rdzy i syfu. Gdy już są czyste szukamy w domu smaru i smarujemy kołek oraz powierzchnię tej dźwigni która się chowa w obudowę, po czym umieszczamy dźwignię na jej miejscu i wkładamy kołek z powrotem. Następnie zakładamy sprężynkę.
Gdy całość jest złożona, gęstym smarem (np. tawotem) pokrywamy sprężynę oraz całe jej otoczenie, oraz miejsce mocowania dźwigni. Dzięki temu już tak łatwo to nie będzie rdzewiało.
Przy okazji polecam też przesmarowanie wkładki zamka. Dobry do tego jest gęsty olej (ja zastosowałem olej do łańcuchów w wózkach widłowych).
Całość montujemy do auta - i cieszymy się klapą która zamyka się bez konieczności "łupnięcia nią".
Tak na marginesie dodam, że WD40 nie smaruje tylko bardziej czyści i penetruje. Więc po pryskaniu czegoś WD40 i rozruszaniu tego, warto to przesmarować. Inaczej sytuacja się tylko pogorszy.
Niestety z powodu uszkodzenia aparatu nie zrobiłem fotek z naprawy.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lis 2009 Posty: 153 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Nie Maj 16, 2010 14:56
też mam taki problem, pryskanie WD40 pomaga ale tak jak mówi Bordos jest to rozwiązanie doraźne i chwilowe, z braku czasu jeszcze nie zabrałem się do gruntownej naprawy dzięki za instrukcje
Wysłany: Sro Lip 06, 2011 13:05 Re: [Rover 200]Problemy z maską i bagażnikiem
Bordos napisał/a:
baum82 napisał/a:
Miałem problem z zamykaniem tylnej klapy.
Musisz zdjąć ten wewnętrzny plastik z klapy (pod nim jest silniczek wycieraczki i nie tylko).
Odkręcasz dwie śrubki a dalej trzeba wyszarpnąć bo jest na zatrzaski.
Później pod przyciskiem do otwierania jest taki element metalowy na sprężynce.
U mnie to zardzewiało i nie odbijało co powodowało że zamek się nie zamykał. Spryskaj to WD40 albo czymś podobnym i rozruszaj ten "pingielnik" który się rusza jak naciskasz guzik otwierania klapy. Jak już będzie ładnie odskakiwał sam to zamek bagażnika będzie się zamykał.
Pozdrawiam
[ Dodano: Pon Mar 30, 2009 08:42 ]
Hejka.
Daj znać czy pomogło
Pozdrawiam Piotr
Ja dodam trochę od siebie.
Miałem ten sam problem i postanowiłem go raz na dobre rozwiązać.
Kolega ma rację, że często powodem wadliwego działania zamka jest właśnie "pingielnik" przy wkładce. Jest on osadzony na kołku który mocno koroduje, przez co element ten przestaje odpowiednio się poruszać i jest jak jest.
Rozwiązaniem jest gruntowne odnowienie elementu i jego dokładne nasmarowanie i zabezpieczenie.
Aby to zrobić wymontowujemy plastik z klapy, odpinamy wtyczkę od siłownika zamka. Następnie odpinamy linkę łączącą bębenek z kluczykiem z zamkiem (od strony zamka). Następnie odkręcamy dwie śruby z łbem krzyżakowym i wyjmujemy wkładkę zamka wraz z linką (aby to zrobić trzeba ją sprytnie obrócić zgodnie z ruchem wskazówek zegara).
Wyjęty element zabieramy do piwnicy (lub na biurko ). Zdejmujemy sprężynę, następnie wyjmujemy kołek na którym jest ona osadzona co pozwoli nam zdemontować dźwignię której ruch jest ograniczony przez korozję na połączeniu tej właśnie dźwigni i kołka.
Oba elementy dokładnie czyścimy z rdzy i syfu. Gdy już są czyste szukamy w domu smaru i smarujemy kołek oraz powierzchnię tej dźwigni która się chowa w obudowę, po czym umieszczamy dźwignię na jej miejscu i wkładamy kołek z powrotem. Następnie zakładamy sprężynkę.
Gdy całość jest złożona, gęstym smarem (np. tawotem) pokrywamy sprężynę oraz całe jej otoczenie, oraz miejsce mocowania dźwigni. Dzięki temu już tak łatwo to nie będzie rdzewiało.
Przy okazji polecam też przesmarowanie wkładki zamka. Dobry do tego jest gęsty olej (ja zastosowałem olej do łańcuchów w wózkach widłowych).
Całość montujemy do auta - i cieszymy się klapą która zamyka się bez konieczności "łupnięcia nią".
Tak na marginesie dodam, że WD40 nie smaruje tylko bardziej czyści i penetruje. Więc po pryskaniu czegoś WD40 i rozruszaniu tego, warto to przesmarować. Inaczej sytuacja się tylko pogorszy.
Niestety z powodu uszkodzenia aparatu nie zrobiłem fotek z naprawy.
Mam nadzieje, że komuś to pomoże:)
Ja polecam wymianę wewnętrznej sprężyny w zamku na twardszą i o trochę mniejszej średnicy. Jest trochę roboty z rozłożeniem zamka ale efekt jest godny poświęcenia czasu.
Odkopię temat, zastanawiam się rak dobrać się do wkładki, do wnętrza zamka klapy.
Mam wyjęty zamek z klapy. W środek zaaplikowałem WD40 i czekam niech trochę podziała a w międzyczasie szukam i szukałem od dłuższego czasu i nie widzęna forum informacji o tym jak rozebrać zamek na części pierwsze żeby nic nie połamać.
Sątam ruchome elementy jak metalowe ramię, plastik który obraca się na osi zamka (ten co ma uchyt dla siłownika centralnego zamka) ale nie wiem co po kolei i czy coś rozginaćczy raczej ściskaćżeby rozebrać zamek.
Nie chciałbym go rozwalić.
Zamek jest skorodowany w środku i nie obraca się pod wpływem kluczyka...
Będę wdzięczny jak ktoś zechce opisać chociaż w skrócie co i w jaki sposób najpierw demontować a przypuszczam, że wielu osobom się to przyda.
Pozdrawiam
_________________ "Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych a zapominać o swoich" - Cyceron
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum