nie ma różnicy wiec to nie przepływka .... jaki masz kąt wtrysku Czy turbina daje prawidłowe ciśnienie (nie ma nieszczelności w wężach czasem)
Turbina chyba daje prawidlowe cisnienie bo okolo 1 bara (choć chcę to zwiększyć) i nieszczelności na pewno nie ma bo wszystko sprawdziłem. Przy ustawieniu pompy też grzebałem. Przyspieszanie i opoźnianie też nic nie daje, powodoje tylko głośniejszą lub cichszą pracę silnika.
- poszukuje ale nie moge znalesc, potrzebny mi symbol czujnika temp paliwa i czujnika temp cieczy chlodzacej (ale ten na desce pokazuje ok - wiec to ten drugi?)
- co do problemow to klima nie dziala, jest nabita poprawnie, po zalaczeniu guzikiem obroty wzrastaja ale nie leci zimne powietrze - jego temperatura jest jednakowa z temperatura zimnego nawiewu bez klimy. temp na zewnatrz okolo 15C. sprawdzalem obieg zamkniety, otwarty, z przewiewaniem wnetrza i bez...
Słabo szukasz, bo wystarczy albo przeszukać forum, albo chociażby EPC ściągnąć
nicco_nuwai napisał/a:
co do problemow to klima nie dziala, jest nabita poprawnie, po zalaczeniu guzikiem obroty wzrastaja ale nie leci zimne powietrze - jego temperatura jest jednakowa z temperatura zimnego nawiewu bez klimy. temp na zewnatrz okolo 15C. sprawdzalem obieg zamkniety, otwarty, z przewiewaniem wnetrza i bez...
O klimie też jest obszerny artykuł co należy sprawdzać po kolei, zresztą w rave jest procedura sprawdzania klimy
Ostatnio zmieniony przez thef Sro Kwi 08, 2009 22:14, w całości zmieniany 1 raz
ja bym narazie obserwował po prostu .... patrzył, czy i jak se zachowuje auto, czy nie ma ubytkow płynu, dziwnego dymienia (na biało) i jakie będzie ciśnienie w układzie chłodzenia ...
no i mam odpowiedz:)
w swojej niewiedzy ocenilem to jako "bulgotanie i bomblowanie" a okazuje sie ze jak dodam gazu, to chlodziwo jest zasysane z dolu zbiorniczka a waraca rurka w prawym gornym jego rogu, i ten "wytrysk" pod cisnieniem burzy zawartosc zbiornika dajac efekt jakby bomblowania wiec uszczelka i te klimaty to moja nadinterpretacja - ehhh czlowiek uczy sie cale zycie
na jutro zamowilem nowe amorki gaziaki bilstein b4 i rure do IC (Tx to tomateam) i mam nadzieje ze zrobia mi porzadek z nurkujacym zawieszeniem z przodu.
puki co efektow szarpania wciaz nie widac - wiec chyba naprawili na dobre
pozdr
Już zamontowałeś kolego amorki ? Bo u mnie też przód dość mocno nurkuje, ale na diagnostyce niby amorki są dobre.
niebieski jest pod pokrywa silnika kolo rozrzadu, a czarny? bo ten ktory jest po lewej stronie chlodnicy (patrzac z przodu auta) byl niepodlaczony i ma czarny koniec...
thef napisał/a:
Słabo szukasz, bo wystarczy albo przeszukać forum, albo chociażby EPC ściągnąć
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Sro Kwi 08, 2009 22:14
nicco_nuwai napisał/a:
niebieski jest pod pokrywa silnika kolo rozrzadu, a czarny? bo ten ktory jest po lewej stronie chlodnicy (patrzac z przodu auta) byl niepodlaczony i ma czarny koniec...
Pytałeś o czujnik temperatury płynu więc podałem Ci oznaczenia tegoż. Na chłodnicy są włączniki termiczne wentylatorów, ale akurat w 200ce chyba nie są wykorzystywane.
dobra, dzieki info powyzej - dogadalem sie z pompiarzem, czujnik temp 50zl, wymiana 20zl. diagnoza pompy, dawki paliwa, nastawnika itp 50zl. takze do przelkniecia. podjade tam jutro...
jutro wizyta u elektryka bo cuda na kiju, aku po 2 dniach w warsztacie sie rozladowalo, kontrolki na desce migaja dyskoteka, w silniku cos cyka, puka - nie mogli zapalic nawet ze startera (miga kontrolka oleju) - jakby jakies przebicie gdzies... nikt nic nie ruszal, auto stalo i sie cos stalo nagle. wczesniej problemow nie bylo z aku i ladowaniem zadnych... zagadka...
wracajac do pompy, rozrzad ustawiony na 2,5, swiece ok (mam wersje 3 swiecowa), grzeja, przekaznik ok, a jeszcze zdarza mi sie pilowac rano 2x po 7-10s zeby zapalic (pompowanie gruszka nic nie zmienia), czy moze to byc wina tego czujnika temp paliwa (-200C) ? a moze pompa zalewa go? bo po takim pilowaniu wywala smierdzaca chmure - potem nie kopci, jak odrazu zgasze i za chwle chce zapalic - zapala po 1-2sek krecenia czyli odreki. moze na cos zwrocic jeszcze uwage?
może to być wina kąta wtrysku ... u mnie na 2 stopniach ciezko palił rano nawet latem ... zmiana na 4 stopnie i problemy z odpalaniem jak ręką odjął
Cytat:
jutro wizyta u elektryka bo cuda na kiju, aku po 2 dniach w warsztacie sie rozladowalo, kontrolki na desce migaja dyskoteka, w silniku cos cyka, puka - nie mogli zapalic nawet ze startera (miga kontrolka oleju) - jakby jakies przebicie gdzies... nikt nic nie ruszal, auto stalo i sie cos stalo nagle. wczesniej problemow nie bylo z aku i ladowaniem zadnych... zagadka...
Wiązka klapy standardowo do przejrzenia, ale przede wszystkim posprawdzaj masę od aku i silnika
_________________ Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv Masz problem pisz na forum
Już zamontowałeś kolego amorki ? Bo u mnie też przód dość mocno nurkuje, ale na diagnostyce niby amorki są dobre.
Daj znać, czy na nowych auto przestało nurkować
daje znac przod beton, napompowalem opony do 3,0 na rozgrzanej oponie (wiec bedzie mniej na zimnej) poniewaz z braku innych jezdze jeszcze na zimowkach a przod mam z wyjatkowo miekkiej gumy i siada tez na oponach, i wszedzie tam gdzie zachaczalem np podjazd - przejedzam teraz bez najmniejszego problemu, hamowanie ze 160 do 70 - zero tarcia czy rycia przodem - pelna kontrola nad autem. o ile przed wymiana moglem swoja watla 60kg waga posadzic auto na glebie i bujac nim, o tyle teraz pomimo checi i zapierania sie calym cialem auto ledwo sie ugina na amorku. polecam wymiane
[ Dodano: Czw Kwi 09, 2009 21:58 ]
Brt napisał/a:
może to być wina kąta wtrysku ... u mnie na 2 stopniach ciezko palił rano nawet latem ... zmiana na 4 stopnie i problemy z odpalaniem jak ręką odjął
jeszcze raz zasiadlem do kts bosha - kat na zimnym silniku jest 3,5 i waha sie w dol tej wartosci az do stabilizacji przy rozgrzanym silniku do okolo 2,5-3,0.
Brt napisał/a:
Wiązka klapy standardowo do przejrzenia, ale przede wszystkim posprawdzaj masę od aku i silnika
ukrecil sie kabel laczacy mase z minusem aku - przykrecono nowy - aku naladowany - kreci jak nowka. niemniej jednak jutro jade do elektryka zeby mi klime uruchomil bo cos jest nie tak, i sprawdzil czy cos pradu nie kradnie - tak dla pewnosci.
chcialem sie wybrac jeszcze do pompiarza na wymiane tego czujnika temp, ale jak sie okazalo KTS Bosh pokazuje prawidlowe wartosci, od samego poczatku pracy zimnego silnika zarowno temp paliwa jak i temp wody jest normalnie pokazywana, a ze pompiarz tez uzywa KTS Bosh, to nie widze sensu placenia kolejnych 50zl za diagnostyke i jechania 30km w 1str... moze elektryk ma bledy w oprogramowaniu swojego komputera ze mu sypie ujemnie?
generalnie wszystko mozna powiedziec naprawione, auto nie szarpie, weze wymienione od IC, IC przedmuchany sporo z niego wylecialo badziewia, juz nie buja przodem, zapala jakotako, jeszce dam znac co z klima wymyslili i co elektryk powiedzial
dziekuje serdecznie za pomoc - i oby zawarta w tym poscie wiedza przydala sie kolejnym klubowiczom:)
pozdr
Dodano: Pt Kwi 17, 2009 15:15
edycja:
no to ciag dalszy
elektryk mnie olal - wiec zakasalem rekawy i sam naprawilem
1) w tylej klapie zamek, odgieta byla blaszka - wyczyscilem, dogielem - wskaznik na desce juz dziala, swiatelko w bagarzniku tez
2) ubytek pradu to 0,05a wiec tyle co pobiera zegarek/komputer/centralka - jest ok
3) pseudo alarm klaksonem tez dziala - wszystkie krancowki sprawne.
4) co do klimy to regeneracja sprezarki klimatyzacji - czy to sie wogole naprawia? okazuje sie ze ucieka mi caly czynnik po zalaczeniiu klimy, przeowdy nie robia sie zimne/cieple, znacznik UV widac wszedzie naokolo sprezarki. uklad bez zalaczania sprezarki jest szczelny. po zalaczeniu klimy guzikiem, zalaczaja sie oba wentylatory i klimatyzacji i chlodnicy, wzrastaja obroty ale nie slychac klikniecia sprezarki. jesli znacie jakies warsztaty w okolicach trojmiasta woj. pomorskie - lub macie uwagi co do w/w problemu to prosze o rady.
pojawil sie inny problem...
leze teraz na chorobowym i auto stalo od poniedzialku, dzis musialem je przestawic i co? aku kreci jak oszalale, na dworzu +10 a ja pilowalem 2x po okolo 10 sek po czym wywalilem wielka bialo/siwa chmure... auto popracowalo moze z 5min, zgasilem, zapalil od dotyku... co jest grane? podejrzewam jeszcze gruszke - moze paliwo sie cofa? gruszka jest zawsze tak samo miekka, czy na pracujacycm silniku, czy na dopiero co wylaczonym, czy tez po nocy. co jeszcze moze powodowac takie zachowanie - toc tam juz wszystko jest wymienione/sprawdzone/naprawione...
regeneracja sprezarki klimatyzacji - czy to sie wogole naprawia?
tak .. to sie naprawia, poszukaj w okolicy, jakieś autogiełdy, google itp. Znajomy regenerował - tzn dokładnei to wymieniał uszczelniacz, ale w okolicy poznania gdzieś.
nicco_nuwai napisał/a:
aku kreci jak oszalale, na dworzu +10 a ja pilowalem 2x po okolo 10 sek po czym wywalilem wielka bialo/siwa chmure... auto popracowalo moze z 5min, zgasilem, zapalil od dotyku... co jest grane?
nicco_nuwai napisał/a:
kat na zimnym silniku jest 3,5 i waha sie w dol tej wartosci az do stabilizacji przy rozgrzanym silniku do okolo 2,5-3,0.
tu widzę przyczynę ... ustaw kąt na rozgrzanym aucie na 4 - 4,5 stopnia i zobacz czy się poprawi Miałem identyczne objawy przy kącie ustawionym na 2 stopnie ... przestawienie na 4 i jak ręką odjął
_________________ Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv Masz problem pisz na forum
regeneracja sprezarki klimatyzacji - czy to sie wogole naprawia?
tak .. to sie naprawia, poszukaj w okolicy, jakieś autogiełdy, google itp. Znajomy regenerował - tzn dokładnei to wymieniał uszczelniacz, ale w okolicy poznania gdzieś.
nicco_nuwai napisał/a:
aku kreci jak oszalale, na dworzu +10 a ja pilowalem 2x po okolo 10 sek po czym wywalilem wielka bialo/siwa chmure... auto popracowalo moze z 5min, zgasilem, zapalil od dotyku... co jest grane?
nicco_nuwai napisał/a:
kat na zimnym silniku jest 3,5 i waha sie w dol tej wartosci az do stabilizacji przy rozgrzanym silniku do okolo 2,5-3,0.
tu widzę przyczynę ... ustaw kąt na rozgrzanym aucie na 4 - 4,5 stopnia i zobacz czy się poprawi Miałem identyczne objawy przy kącie ustawionym na 2 stopnie ... przestawienie na 4 i jak ręką odjął
_________________ Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv Masz problem pisz na forum
tu widzę przyczynę ... ustaw kąt na rozgrzanym aucie na 4 - 4,5 stopnia i zobacz czy się poprawi Miałem identyczne objawy przy kącie ustawionym na 2
stopnie ... przestawienie na 4 i jak ręką odjął
witaj!
- kat przestawiony na 4,5 stopnia na cieplym silniku
- 3x nowe swiece ngk d-power (mam wersje 3 swiecowa)
- swiece dostaja 10,58V
- przekaznik ten kolo zoltego przy skrzynce z bezpiecznikami - wyczyszczony
- opor swiec 1,2ohm bez mostkow
- miachanie grucha nic nie daje
i dalej nie zapala! wciaz terzeba pilowac po 10-15sek przewaznie 2x, czesto pomaga dodanie gazu - i w efekcie bialo - siwa chmura (ale na mniejsza skale niz przed przestawieniem zaplonu z poprzednich wartosci).
zamontuje jeszce dodaktowy filterek paliwa ala fiat 126p - miedzy gruszka a filtrem orginalnym - bede widzial czy paliwo sie cofa - chociaz pompowanie gruszka przez proba zaplonu nic nie zmienia...
myslalem czy to nie kwestia wtryskiwaczy - pompy wtryskiwaczy? - ale auto pali 7/100 bez wzgledu na to czy jezdze po miescie, czy paluje 180-190 po autostradzie, ostatnio poszedl na autostradzie 205/h (wedlug licznika), odejscie i dynamike ma, problemy sa tylko z zapalaniem. ewentualnie delikatne takie poszarpywanie wyczuwalnie w trakcie jazdy jak by faktycznie zle sikaly wtryski ale bardzo bardzo delikatne i wyczuwam je tylko prowadzac - jadac na siedzeniu pasarzera nie odczuwalne... zastanawiam sie nad zalaniem przy kolejnym tankowaniu STP do czyszczenia wtryskiwaczy... bo wykozystalem wszystkie opcje z forum, i staje sie juz monotematyczny z moim tematem/problemem...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum