Wysłany: Pon Kwi 20, 2009 18:03 [r214i]Awaria na drodze
Jak wyjechałem dziś Roverkiem na miasto, to mi w drodze zgasł silnik i nie chcial odpalic.
Musialem dać gazu troche i odpalil,sprawdzalem wszystko pod macha.Korek od oleju silnikowego był strasznie zassany jak mi sie udalo go odkrecic to tam bylo strasznie galerotowato Jak sprawdzilem olej to byl koloru sraczkowatego lub kawy z mlekiem. Co sie moglo stac????
Piotrku , bardzo mi przykro. Ale jakby co służę pomocą (jak juz na GG co nieco napisałem)
Bedzie dobrze, tylko mechanika trzeba bedzie zmienić , albo przypilnować
Niekoniecznie, zależny co mu się stanęło. Jak tylko uszczelka, a nie peknieta głowica czy cos, to nie będzie tak strasznie
Fakt, ze jak masz lepszy, sprawdzony silnik z mniejszym przebiegiem, a nie jakis wyciągnięty ze szrota z pierwszego lepszego auta to może warto wymienić. Przeciwnym przypadku bym nie rydzykował.
w moim polonezie uszczelka poszła przy 164kkm i jest to przebieg orginalny
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum