Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2000
Witam i mam kilka pytań oraz prośbę żeby mi ktoś to „łopatologicznie” wyłożył a mianowicie: zakupiłem mojego „frelka”, ale podczas zakupu nie zauważyłem że część „camshaft carrier” jest pospawana, no cóż mój błąd, nic z się z silnikiem nie dzieje, poza tym że miejsce w który to jest pospawane dość mocno się „poci” i teraz moje pytania:
1. Chciałem kupić tylko tą samą część, ale wszyscy których pytałem powiedzieli mi że nie będzie to pasowało, nawet jak bym takową gdzieś zdobył! część jest część, a silnik to silnik nie rozumiem tego;
2. Czy ta pokrywa „Camshaft Cartier” spełnia jakąś inną funkcję mechaniczną niż „przykrywanie wałków rozrządu”;
3. I trzecie ostatnie pytanie jakie jest zużycie oleju w silnikach typu K ?
Dzięki za jakiekolwiek odpowiedzi!
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Gru 19, 2010 00:58, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Kwi 22, 2009 07:21 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Ojezu, dekiel wałków spawany? Silnik granatem dostał czy jak? Ten dekiel, z tego, co mi się zdaję, jest uniwersalny dla wszystkich silników serii K, od 1.4 przez 1.6 do 1.8.
W zasadzie, nie pełni on żadnej specjalnej funkcji, w nim jest tylko wlew oleju oraz odmy odpowietrzenia silnika w nim się znajdują, ssąca, idąca do kolektora ssącego oraz nadmiarowa, która idzie przed przepustnicę.
Na Allegro do zdobycia są te dekielki bezproblemowo, cena od 50 za używany.
Ale jeśli jest on pęknięty, to wypadałoby sprawdzić cały silnik, czy aby przypadkiem nie miął od większej przygody.
Zużycie oleju przez te silniki - jeśli są one w dobrym stanie (brak przedmuchów pomiędzy tłokiem a cylindrem, czyste pierścienie tłokowe, dobry stan uszczelniaczy zaworowych oraz uszczelniaczy wałków rozrządu i wału korbowego, dobra szczelność pomiędzy głowicą a blokiem [to problem jest w tych silnikach niestety] to zużycia oleju przez silnik nie ma.
Osobiście mam od prawie 5 lat Poloneza z silnikiem rovera. Kupiłem go, gdy miał 68 kkm przebiegu, teraz ma już 161. Wstawiłem mu od razu gaz. W silnik leję olej pełen syntetyk 5W40 (zamiast wg instrukcji półsyntetyk 10W40), zmieniam go co około 20 kkm, choć na obecnym przejechałem już ponad 35 kkm.
Pomimo tego, silnik oleju nie bierze, stan tłoków i pierścieni oceniam na wzorowy, silnik ma piękne, równe sprężanie. Na spokojnie (o ile będzie mi się chciało), zrobię nim 200 kkm i więcej, myślę, że 300 kkm nie byłoby dla niego żadnym problemem.
Jeśli będziesz chciał wymieniać uszczelniacze, to simmeringi wałków kosztują (u Tommiego) po 16,5 PLN za sztukę (potrzeba cztery), uszczelniacz przedni wału korbowego to też z jakieś 17 PLN, tylny jest droższy, jakieś około 45 PLN. Komplet uszczelniaczy zaworowych to 60 PLN. U Tommiego są dobre zamienniki, FAI, niemieckie, są OK. Osobiście zastosowałem uszczelkę FAI, gdy naprawiałem HGF'a w silniczku mojego Poloneza w listopadzie 2006. Do dzisiaj przejechałem po naprawie już 59 kkm i jest OK, żadnych przedmuchów, żadnych przecieków, żadnego pocenia, nie ma efektu mieszania się oleju z borygiem i odwrotnie.
Jeśli silnik w Twoim samochodzie nie ma kręconego przebiegu, nie był rżnięty i męczony, to oleju brać nie powinien.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
jeszcze raz camshaft carrier nie jest tą czarną pokrywą zaworów.... tam jest tak od góry wymieniam:
1 czarna pokrywa zaworów z wlewem oleju i odpowietrzaczami
2 właśnie ten "dinks" co sie zwie camshaft carrier i przykrywa wałki rozrządu
3 część na której są ułożone wałki rozrządu (właściwie od tego się zaczyna głowica)
pomiędzy camshaf carier a łożem wałków rozrządu powinna być uszczelka pływająca (to wiem z forum
ale w dalszym ciągu nierozumim dlaczego ta część nie miałą by pasować z innego silnika a za odpowiedź dzięki
jeszcze raz camshaft carrier nie jest tą czarną pokrywą zaworów.... tam jest tak od góry wymieniam:
1 czarna pokrywa zaworów z wlewem oleju i odpowietrzaczami
2 właśnie ten "dinks" co sie zwie camshaft carrier i przykrywa wałki rozrządu
3 część na której są ułożone wałki rozrządu (właściwie od tego się zaczyna głowica)
pomiędzy camshaf carier a łożem wałków rozrządu powinna być uszczelka pływająca (to wiem z forum
ale w dalszym ciągu nierozumim dlaczego ta część nie miałą by pasować z innego silnika a za odpowiedź dzięki
. chodzi o górną połówkę głowicy, która trzyma wałki na miejscu (tzw. głowiczka)
i jest pod tą uszczelką
tak jak oprawca_1978 napisał będzie pasować od wszystkich silników K serii, nie wiem tylko, czy jakiś handlarz będzie chciał sprzedać bez reszty głowicy
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
niee. chodzi o górną połówkę głowicy, która trzyma wałki na miejscu (tzw. głowiczka)
i jest pod tą uszczelką
tak jak oprawca_1978 napisał będzie pasować od wszystkich silników K serii, nie wiem tylko, czy jakiś handlarz będzie chciał sprzedać bez reszty głowicy
A! Znaczy się, górna skrzynka wałków rozrządu. Ciężko będzie zapewne zdobyć ją samą..
A z drugiej strony, co to się dziać musiało z silnikiem że toto trzasnęło i była konieczność spawania..
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
o tak jak kolega wcześniej napisał... znalazłem rysunek czerwony kolor to to o co mi chodzi a zielony to miejsce pospawane...:( i zastanawiam sie dalej dlaczego nie miało by pasować od innego, nawet do ASO dzwoniłem i powiedzieli że coś tam nie będzie pasować że wałki itd... Też się zastanawiałem co mogło być przyczyną, kurde wszystko sprawdzałem, pojechałem do stacji diagnostyczne heheh a to mi umknęło, to nie jest pęknięcie w całości tylko z przodu tam gdzie zaznaczyłem a mechanik który wymieniał mi uszczelkę pod deklem zaworów tym czarnym powiedział że wygląda to jak ktoś "spawał by to na silniku" i tego nie ruszał.... i zastanawiam sie czy walczyć z tym czy na razie to olać i tak jeździć od czasu do czasu dolewając oleju...
to czy kolega uważa że można to pospawać w jakiś profesjonalny sposób? bo oprócz ubywającego oleju wszystko działa ok, mało pali, obroty nie falują, temp. taka jak powinna być itd po prostu silnik działa bez zarzutu, jestem posiadaczem tego samochodu od 1,5 miesiąca i to właściwie jedyny mankament który mnie trapi, cały czas jest w użytku i naprawdę fajne autko, po wymianie oleju było nalane 2/3 na wskaźniku bagnetu teraz po przejechaniu ok 1700 km jest w "połowie przedostatniego x na bagnecie", nie mam pojęcia czy to spawać szukać kogoś kto to zrobi czy zbierać na nową głowicę? za wskazówki będę wdzięczny
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum