Witam
Chciałbym się zapytać czy można mieszać ze sobą rożne płyny chłodnicze bo zauważyłem dzisiaj ze mam trochę za mało w zbiorniczku i nie wiem jaki był wcześniej zalewany(wiem tylko że jest zielony).
SPAMU¦
Wysłany: Pon Kwi 27, 2009 19:20 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pon Kwi 27, 2009 19:29
leszczu19901 napisał/a:
Witam
Chciałbym się zapytać czy można mieszać ze sobą rożne płyny chłodnicze bo zauważyłem dzisiaj ze mam trochę za mało w zbiorniczku i nie wiem jaki był wcześniej zalewany(wiem tylko że jest zielony).
Można, byleby przeznaczone były do tego samego typu chłodnic, u Ciebie do aluminiowych, czyli pewnie wszystkie jakie teraz sprzedaje się na stacjach. Wlej jakikolwiek o podobnym kolorze. Trzeba tylko pamiętać, że różne płyny mogą niwelować nieco działanie swoich inhibitorów korozji więc przy takich dolewkach z różnych płynów powinno się szybciej zaplanować zmianę całego płynu.
Pomógł: 27 razy Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 372 Skąd: z gór
Wysłany: Pon Kwi 27, 2009 20:10
kolor płynu nie ma znaczenia-my wzięliśmy w zeszłym roku 40 ton i mogliśmy miec kolor jaki dusza sobie zapragnie...(barwi się płyn po to aby go lepiej było widac w zbiorniczku wyrównawczym...)
płyny oparte na glikolu mozna ze sobą mieszać,nie wolno ich mieszać z płynami bezkrzemianowymi-np vag G12 i G12+,są stosowane w nowych samochodach....jak własciciel nic nie "namodził" to można dolać petrygo i nic się nie stanie......
Pomógł: 27 razy Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 372 Skąd: z gór
Wysłany: Pon Kwi 27, 2009 20:39
pewnie że lepiej dolac podobny-ale nie sugerowałbym się samym kolorem ,bo np.Borygo też idzie kupić rózowe,dokładnie taki sam kolor ma G12-a ich wymieszanie napewno nie jest dobrym pomysłem......
pozatym ludzie często szukają płynu "zielonego"..... ,a zielony to on jest poprostu ze starości...ale to taki "wesoły" akcent.......
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pon Kwi 27, 2009 20:45
Przy zielonym czy niebieskim nie da się zrobić testu na zawartość CO2 zwykłym testerem akwarystycznym (bo barwi właśnie na zielono) i trzeba się wspomagać testami warsztatowymi, to taki mały plus na korzyść różowego czy innego .
Pomógł: 27 razy Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 372 Skąd: z gór
Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 06:39
kiedy wymieniałes płyn ?-jak nie wiesz i nie pamiętasz to poprostu wymień cały....
przeciez nikt na tym forum nie powie ci jaki miałeś płyn poprzednio wlany.......
Ja wymieniałem zielony płyn na pomarańczowy (Texaco XLC). I choć starałem się jak mogłem (zdjąłem więcej węży niż przewiduje instrukcja, 2 razy płukałem cały układ wodą), to i tak nowy płyn przybrał barwę bliżej nie określoną - powiedzmy, że jest to ciemny pomarańczowy - a może brązowy?
Do układu nie udało mi się wlać więcej niż 4 litry nowego płynu. Wniosek z tego taki, ze gdzieś w trzewiach pozostał ten litr mieszanki starego z wodą... Jak w tym roku wymienię jeszcze raz na pomarańczowy, to powinno być ok
wwekol napisał/a:
A ja mam auto z 99 i mam miedziana czy tam mosiężna chłodnice
Za to silnik masz z aluminium.
_________________ Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1079
Wysłany: Nie Sie 22, 2010 19:19
Zawsze używałem niebieskiego Borygo ALU bo niby najlepszy, ale ostatnio patrzę i mam jakiś czerwony, nie pamiętam już albo sam w zimę dolałem innego albo ktoś mi chyba dolał (bo pożyczałem wóz) , i chcę wszystko zlać i nalać nowego. Borygo Alu zawsze kupowałem w Makro , dziwne ale nigdy nie widziałem w żadnym innym sklepie. Ale od ok pół roku nawet Makro wycofało z oferty, mimo ze mają inne Boryga, zielone Eko i różowy. Skontaktowałem się z Boryszewem, podali mi kontakt do jedynego dystrybutora w mojej okolicy, który niestety jest czynny pon-piątek do godz. 15stej, ... sorry to już przesada i znak aby zmienić płyn chłodniczy na jakiś bardziej popularny i dostępny.
Mam plan wypłukać cały układ wodą destylowaną i dolać fioletowego koncentratu G12++. Sam koncentrat ma -72^C , w stosunku 3:2 (woda) -52^C. Ktoś tego używa Niby zalecany do grupy VW/Audi a to przecież zaawansowane Niemieckie silniki co powinno dobrze świadczyć o samym płynie. Silnik hondy mam z aluminium , natomiast chłodnicę Rover zrobił z miedzi nie wiem jak to będzie grało z tym G12.
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Nie Sie 22, 2010 21:29
blue827 napisał/a:
Mam plan wypłukać cały układ wodą destylowaną i dolać fioletowego koncentratu G12++. Sam koncentrat ma -72^C , w stosunku 3:2 (woda) -52^C. Ktoś tego używa Niby zalecany do grupy VW/Audi a to przecież zaawansowane Niemieckie silniki co powinno dobrze świadczyć o samym płynie. Silnik hondy mam z aluminium , natomiast chłodnicę Rover zrobił z miedzi nie wiem jak to będzie grało z tym G12.
Czy to jest to samo co FEBI Bilstein? Również stosowany do silników grupy VAG, tyle, że różowy. Są również inne kolory do wyboru. Jeśli to ten sam, to ja stosuję i mogę polecić z czystym sumieniem. Zresztą dziwię się jakimś rozterkom wobec płynów. Teraz wszystkie płyny są przystosowane do alu i innych i maja bardzo podobne właściwości i można je mieszać bez przeszkód.
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1079
Wysłany: Nie Sie 22, 2010 21:59
No właśnie jeszcze tego nie rozpracowałem , są G12 różowe i fioletowe np Hepu P999 do tego + i ++ oryginalne VW.
Wybiorę jakiś najpopularniejszy i będę sie niego trzymać. Zawsze stosowałem gotowy do wlania ale jednak koncentraty są lepsze bo w razie potrzeby gdy temperatura zejdzie do -40 (kto wie tej zimy..) wystarczy dolać koncentratu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum