Witam
Pozdrawiam wszystkich forumowiczow
Mam problem z moim roverkiem posiadam juz go 6m-cy ostatnio podczas jazdy gdy puszcze noge z gazu przy ok 3 tys autko powoli zwalnia gdy nagle czuje jak auto dalej ciagnie do przodu przy ok 2tys po wcisnieciu sprzegla obroty z ok850 skacza do 1,5tys i tak zostaja pomaga tylko nagle przegazowanie. Oddalam autko w zeszlym tyg do mech wymienili silniczek krokowy i przepustnice na nowa gdyz tak chcialam by miec pewnosc ze wszystko bedzie ok Po 3 dniach znowu dzieje sie to samo Prosze was pomozcie kobiecie gdyz ten problem jest bardzo denerwujacy a czasem wrecz niebezpieczny . Szukajac w internecie natrafilam na info ze moze nalezaloby spr sonde lambda i jakis gumowy przewod od podcisnienia sama juz nie wiem ?
SPAMU¦
Wysłany: Pon Maj 04, 2009 18:53 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jak znam życie, to ci "mechanicy" powiedzieli tylko, że coś "wymienili" oraz wzięli za to odpowiedni pieniądz. Jak znam realia warsztatnicze, to i pewnie nawet maski silnika nie otworzyli. Proponowałbym bardzo gorąco sprawdzić, czy owa wymiana wogóle miała miejsce. Jeśli nie - to jesteś poszkodowaną - bo padłaś ofiarą oszustwa - Kodeks Karny się kłania, ktoś, kto wystawił i podpisał fakturę, jest przestępcą (znów KK się kłania), bo poświadczył nieprawdę w dokumencie oraz nastąpiło wyłudzenie nienależnej płatności, znów KK się kłania.
Pierwsze "primo" w tej materii - to przede wszystkim SAMEJ sprawdź silnik.
Najpierw otwórz maskę i WSZYSTKIE złączki czujników silnika zdejmij i załóż parę razy. Nie ma ich za wiele, wspomniana przez Ciebie sonda lambda, jej złączka mieści się za kołem zamachowym silnika (połączenie silnik-skrzynia biegów) na wysokości głowicy, potem w tej okolicy, złączka czujnika położenia wału korbowego (dość często niedomaga on w silnikach Rovera) także w tej okolicy, ale wyżej, złączka czujnika temperatury cieczy chłodzącej silnika (też dość często są z tym czujnikiem różne prabliema w tych silnikach) oraz zaraz obok, jest kolejny czujnik temp cieczy, z tymże jedynie dla wskaźnika na kokpicie samochodu, który to trzeba kontrolować, jakoże te silniki posiadają też dość częste problemy z chłodzeniem oraz - to największa ich bolączka - dość często pada w nich uszczelka pod głowicą, co jest iście zmorą w nich.
Dochodzi Ci do tego, sprawdzenie złączki czujnika temperatury powietrza w dolocie, mieści się on w korpusie kolektora ssącego przy czwartym kanale dolotowym czwartego cylindra (najbliżej koła zamachowego silnika). Także jeszcze trzeba sprawdzić złączkę czujnika położenia przepustnicy (jak nazwa wskazuje, mieści się on w zespole przepustnicy, jest to takie cudo, do którego idzie linka gazu, zupełnie podobna do linki hamulca roweru, nie sposób nie dostrzec). Zaraz tam obok będzie też złączka zasilania silniczka krokowego - o ile jest to starszy typ tych silników. Jeśli nie, to sam silniczek i jego złączka jest imiejscowiona nieopodal, acz nie w samym zespole przepustnicy.
Do tego, wypadałoby wyciągnąć złączkę główną kompa silnika i włożyć ją parę razy (to taka aluminiowa skrzynka na grodzi komory silnika gdzieś w środku jej szerokości) oraz złączkę zespołu przekaźników silnika, to takie cudo czarne, mniejsze, skrzynka taka, zaraz przy kompie.
Ale, jak takie objawy są, to zazwyczaj falowanie obrotów silnika, spowodowane jest zanieczyszczeniem zespołu przepustnicy silnika (syf, węgiel, naloty, nasięki, wykwity, itd..). Myje się toto benzyną i twardym pędzlem. Przede wszystkim, trzeba wyczyścić kanalik obejściowy przepustnicy (miedziany drucik, benzyna i kombinowanie).
Sonda lambda raczej odpada, choć jej niedomagania, też mogą powodować podwyższenie obrotów silnika i jego niespokojny bieg.
Sprawdź szczegółowo, czy to, o czym Ci powiedziano, że wymieniono, rzeczywiście się stało. Jak nie - to rób larum na cały powiat, łącznie z deklaracją powiadomienia prasy, cechu rzemiosł oraz Państwowej Inspekcji Handlowej.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Jak znam życie, to ci "mechanicy" powiedzieli tylko, że coś "wymienili" oraz wzięli za to odpowiedni pieniądz.
oprawca_1978 napisał/a:
Karny się kłania, ktoś, kto wystawił i podpisał fakturę, jest przestępcą (znów KK się kłania), bo poświadczył nieprawdę w dokumencie
oprawca_1978 napisał/a:
Pierwsze "primo" w tej materii - to przede wszystkim SAMEJ sprawdź silnik.
Jestes moim idolem Mam do Ciebie tak blisko, ze sie zastanawiam czy nie jezdzic do Ciebie na wymiany wszystkich elementow wadliwych w moim samochodzie
Aga123, nie przejmuj sie tym co napisal kolega powyzej
Prawdopodobnie kiedys w przeszlosci zostal bardzo mocno skrzywdzony przez zespol mechanikow i teraz dysktredytuje ich jak tylko moze w kazdym poscie
Duzo madrych rzeczy napisal Ci oczywiscie, ale jesli nie rozumiesz nic z tresci, sproboj znalezc (strona klubowa) jakis warsztat rekomendowany.
Jesli w poblizu nie ma, sprobuj umowic sie z mechanikami polecanymi na forum w celu zdiagnozowania i usuniecia usterki.
Pozdrawiam,
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Aga123, napisz ile zapłaciłaś za wymianę krokowca i przepustnicy?
bo jeśli faktycznie wymieniali na nowe to powinno wyjść jakieś 1500 złych
takie zachowanie moze faktycznie być związane z zabrudzeniem przepustnicy ale podobno pomaga tylko wymiana na metalową (w tym przypadku może być używana)
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Aga123, jak zawieszą Ci się obroty, to spróbuj podważyć pedał gazu od spodu. Tzn. nie naciskaj nogą na wierzch pedału, tylko but pod spód i podnieś go do góry. Jeśli pomoże, to warto sprawdzić, czy nie blokuje się gdzieś linka gazu prowadząca do przepustnicy.
Zwróć uwagę czy objaw ten nie występuje na gorącym silniku (bardzo mocno rozgrzanym) - jeśli tak, to prawdopodobnie przepustnica plastikowa "puchnie" i nie zamyka się jak trzeba po zdjęciu nogi z gazu.
oprawca_1978 napisał/a:
Kodeks Karny się kłania
Akurat tutaj kodeks cywilny i bezpodstawne wzbogacenie Przepisy kodeksu karnego, o których mówisz, mają nieco inne zastosowanie. Niestety, paragrafu na partactwo nie ma
Dzieki za szybka odp czesci sa rzeczywiscie nowe poniewaz satre dostalam w woreczku zamowil mi je jeden z mechanikow z ebay.uk 450 zl pokazla nawet przesylke i pokwitowanie Przepustnica jest metalowa odroznia sie jest taka ladna srebna i czysta Probowalam juz wczesniej tego numeru z pedalem bo tez myslalam ze to moze byc tego wina (tata mi o tym wspomnial) Jutro sprawdze wszystkie kable i polaczenia Jeszcze raz dzieki za zainteresowanie tematem
Pomógł: 16 razy Dołączył: 24 Cze 2005 Posty: 920 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Maj 04, 2009 22:56
Cytat:
Akurat tutaj kodeks cywilny i bezpodstawne wzbogacenie Przepisy kodeksu karnego, o których mówisz, mają nieco inne zastosowanie. Niestety, paragrafu na partactwo nie ma
On to podciaga pod oszustwo, a to jak najbardziej Kodeks Karny.
niestety poruszanie kabelkami nie pomoglo , tata spr tez przewod podcisnienia i tez jest caly probowalam nawet 5razy gaz do oporu by zresetowac ust silniczka krokowego i tez nic Macie jakies pomysly moze podpiac go pod kompa wiecie moze gdzie jest w tym modelu zlacze do podpiecia pozdrawiam prosze chlopaki pomozcie
przed chwilka wrocilam z przejazdzki wczesniej odpielam akumulator na 2h calkiem inny samochod taki jakis zrywny i wogole a wiec pytanie czy to byl jakis blad kompa ?
Te silniki, z tego, co pamiętam, nie mają kompa, który się adaptuje, a jest on "sztywno" nastawiony, znaczy się, mapy działań elementów wykonawczych (sterowanie silnikczkiem krokowym, kąt wyprzedzenia zapłonu, moment i czas otwarcia wtrysków, itd..).
Odpięcie akumulatora nic zatem dać nie powinno.
Jeśli silnik i jego osprzęt jest OK (przepustnica powietrza, silniczek krokowy - czystość, itd..), wszystkie czujniki sprawne i podłączone do kompa, czysta kopułka aparatu zapłonowego i palec rozdzielacza, przewody wysokiego napięcia w dobrym stanie, to samo świece - czystość elektrod, wielkość przerwy na nich, prawidłowość działania cewki wys. nap. ,itd.. to niedomagań pracy silnika należy szukać po stronie układu zasilania.
Czyli - pompa paliwa do sprawdzenia (działanie, czystość filtra siatkowego, uzyskiwane ciśnienie paliwa - które mierzy się na podejściu przewodu paliwa do listwy wtryskiwaczy, czystość filtra paliwa (wypadałoby go zmienić, o ile da się odkręcić, w moim trzynastoletnim Polonezie nie daje się go odkręcić i zapewne, mam go od nowości nie zmieniany, układ paliwowy definitywnie przestał działać w październiku zeszłego roku).
Potem same wtryskiwacze - czystość, tu wypadałoby wypłukać z nich na pewno syf, który w nich zalega, jest to kłopotliwe, ale polega na przepuszczaniu przez wtryskiwacz czynnika czyszczącego w odwrotnym kierunku, jak płynie przez niego paliwo przy zasilaniu wtryskiwacza, by iglica się uniosła i otworzyła przepływ.
Same przewody paliwowe też wypadałoby sprawdzić, czy nie zalega w nich syf, to samo zbiornik paliwa.
Jeśli układ paliowy będzie OK, a silnik nadal będzie niedomagał, to trzeba iść w kierunku elementów układu zapłonowego, może cewka pada, może kopułka i palec brudne, zużyte, może przewody przebijają już, itd...
Gdybać i dywagować można tak długie godziny. Trzeba, po prostu, sukcesywnie i metodycznie posprawdzać działanie wszystkich podzespołów osprzętu silnika i droga eliminowania elementów sprawnych, dojść wreszcie do tego, który kłopot sprawia.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum