aż włos na głowie dęba staje... ale z drugiej strony takie są realia i prawde powiedziawszy połowa (jak nie więcej) ma kombinowane auta... a niektorzy to wmawiają sobie że nie. mój na pewno nie. a najlepiej to wyjść zawsze z założenia że był na bank bity, przebieg kręcony.... wszystko tylko zależy jak bardzo.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Maj 26, 2009 08:07 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Norma, nic z tego artykułu mnie nie dziwi - jedyne co mnie dziwi, to ludzi którzy kupują przebieg samochodu a nie mechanikę.
Facet ma rację - w niemczech samochód jest to po żeby jeździł - 7-dmio letnie diesle z przebiegiem 100 tyś są dziś tak rzadkie jak 18-stoletnie dziewice - zdarzają się, ale zazwyczaj jest z nimi coś nie tak.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
nic z tego artykułu mnie nie dziwi - jedyne co mnie dziwi, to ludzi którzy kupują przebieg samochodu a nie mechanikę.
Nie da się niezgodzić, przerażające jest to, że nas to nie dziwi, ale gdyby nie tacy kupujący, to nie byłoby takich sprzedających...
argail napisał/a:
Facet ma rację - w niemczech samochód jest to po żeby jeździł - 7-dmio letnie diesle z przebiegiem 100 tyś są dziś tak rzadkie jak 18-stoletnie dziewice - zdarzają się, ale zazwyczaj jest z nimi coś nie tak.
Wow! Piękne porównanie!!
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
A mnie dziwi tylko to, że zamiast otwarcie mówić i piętnować, ze handlarze (w dużej mierze, nie można przecież powiedzieć , że wszyscy) to oszuści, to kuje się stereotyp durnego Polaka, który kupuje auto "po przebiegu" .
a mnie dziwią ludzie którzy dają się robić w bambuko...
rozumiem ze można się nie znać ale to się bierze eksperta lub jedzie na warsztat na sprawdzenie a nie później jęczy jak stara baba... gdyby nie było popytu na takie graty to nikt by ich nie sprzedawał...
a mnie dziwią ludzie którzy dają się robić w bambuko...
rozumiem ze można się nie znać ale to się bierze eksperta lub jedzie na warsztat na sprawdzenie a nie później jęczy jak stara baba... gdyby nie było popytu na takie graty to nikt by ich nie sprzedawał...
Gdyby wszyscy byli uczciwi, to nie byłoby problemu, niestety w dzisiejszych czasach to nawet do mechaników wypada jechać z ekspertem, żeby Cię nie oszukano, a eksperta lustrować drugim ekspertem. Ale jasne, piętnujmy "bambuko", bo tak łatwiej, przynajmniej do momentu, aż sami na minę nie wleziemy .
thef ale ludzie dają sie robić w przysłowiowe bambuko na własne życzenie... albo z lenistwa albo głupoty albo tez zwykłego sknerstwa bo szkoda im parę zloty żeby pojechać na stacje diagnostyki lub wynająć eksperta a później i tak płacą kilka razy więcej za babola.
_________________ Tomcata na części info na PW
Ostatnio zmieniony przez dobryziom Wto Maj 26, 2009 09:34, w całości zmieniany 1 raz
thef ale ludzie dają sie robić w przysłowiowe bambuko na własne życzenie... albo z lenistwa albo głupoty albo tez zwykłego sknerstwa bo szkoda im parę zloty żeby pojechać na stacje diagnostyki lub wynająć eksperta a później i tak płacą kilka razy więcej za babola.
Podobnie dają się robić kupując używane (ale na 100% sprawne wg sprzedawcy) drukarki lub laptopy HP ( ) z Allegro? Czy może inaczej? Chodzi mi o sam system, bo zazwyczaj piętnuje się ową "głupotę" kupującego, a nie oszustwa handlarzy.
thef ale ludzie dają sie robić w przysłowiowe bambuko na własne życzenie... albo z lenistwa albo głupoty albo tez zwykłego sknerstwa bo szkoda im parę zloty żeby pojechać na stacje diagnostyki lub wynająć eksperta a później i tak płacą kilka razy więcej za babola.
Podobnie dają się robić kupując używane (ale na 100% sprawne wg sprzedawcy) drukarki lub laptopy HP ( ) z Allegro? Czy może inaczej? Chodzi mi o sam system, bo zazwyczaj piętnuje się ową "głupotę" kupującego, a nie oszustwa handlarzy.
co to za jakies wycieczki do marki HP no no no heheh
ale wiesz drukarkę komputer czy inny używany przedmiot z allegro kupujesz na podstawie zdjęć opisu ewentualnej rozmowy ze sprzedającym. Nie sadze żeby ktoś samochód kupił bez obejrzenia i przejechania
co to za jakies wycieczki do marki HP no no no heheh
Tak, żeby zwiększyć Twój odbiór mojej wypowiedzi . Akurat markę HP dość mocno poważam i cenię.
dobryziom napisał/a:
ale wiesz drukarkę komputer czy inny używany przedmiot z allegro kupujesz na podstawie zdjęć opisu ewentualnej rozmowy ze sprzedającym. Nie sadze żeby ktoś samochód kupił bez obejrzenia i przejechania
I zapewnień, że jest z nią wszystko ok. A bywa, że niestety nie jest i co wtedy? Głupota, bo nie kupuje się licząc na uczciwość sprzedającego? Tak samo z samochodem, nie wykryjesz wszystkich wad nawet w warsztacie na podnośniku, a już tym bardziej grzebania w liczniku w starszych autach. eksperci liczący sobie grube setki za pomoc też nie zawsze się znają i sprawdzają wszystko dokładnie.
ale wiesz drukarkę komputer czy inny używany przedmiot z allegro kupujesz na podstawie zdjęć opisu ewentualnej rozmowy ze sprzedającym. Nie sadze żeby ktoś samochód kupił bez obejrzenia i przejechania
I zapewnień, że jest z nią wszystko ok. A bywa, że niestety nie jest i co wtedy? Głupota, bo nie kupuje się licząc na uczciwość sprzedającego? Tak samo z samochodem, nie wykryjesz wszystkich wad nawet w warsztacie na podnośniku, a już tym bardziej grzebania w liczniku w starszych autach. eksperci liczący sobie grube setki za pomoc też nie zawsze się znają i sprawdzają wszystko dokładnie.
pewnie nigdy nie ma 100% pewności bo zawsze się znajdzie ktoś nieuczciwy... nasi "eksperci" z forum na szczęście nie pobierają opłat a w większości wypadków na podstawie zdjęć i opisu potrafią z miejsca wyeliminować niektóre auta. Poza tym wiesz zawsze co dwie głowy to nie jedna wszystkiego nie sprawdzisz ale będziesz w stanie wykluczyć wiekszosc typowych usterek Mając pomoc i fachowa poradę kolegów z forum kupowanie samochodu na zapewnienia sprzedającego jest czysta głupotą
Mając pomoc i fachowa poradę kolegów z forum kupowanie samochodu na zapewnienia sprzedającego jest czysta głupotą
Z tym się zgadzam, niestety w obliczu takiej nieuczciwości w handlu kupowanie na gębę jest głupotą. Ale piętnowanie tej głupoty bardziej niż nieuczciwości sprzedających jest po prostu nie na miejscu.
skoro polak chce kupic sprawne auto z niemiec taniej w polsce niz w kraju pochodzenia to o co chodzi. to jest pewne ze to jakas rzezba, albo blacha albo mechanikia....
pol biedy jak sie popsulo turbo i wymienili na inne sprawne, bo taki to pojdzie jako perełka. ale te auta sa po calosci dojechane.
Czego ludzie sie spodziewaja za te kase?? nie rozumiem zdziwienia. tu nie ma co apelowac od uczciwosci, bo kazdy chce zarobic i tak bylo i jest jak swiat stary, w kazdym kraju handlarz to handlarz. ja nie jestem zwolennikiem moralnego zepsucia itp.. ale tak bylo jest i bedzie, okazja czyni zlodzieja jak mowi przyslowie
jadac po auto nalezy wiedziec czego sie spodziewac, to nie jest sprawa dla amatorów. po uzywane auta jezdzi sie z doradca a z wybranym autem na diagnostyke no i czujnik grubosci lakieru
no i jescze jedno....jadac po auto do handlarza w ogole nie ma z nim co gadac, bo szansa na to ze powie prawde jest mala, przeciez sam sie nie pograzy. trzeba wszystko samemu sprawdzic a handlarz to ma siedziec cicho i pokazac wszystkie dokumenty itp....
A czy jest w ogóle jakiś problem? Powtarzam, mnie tylko dziwi, że piętnuje się tą "głupotę", a nie nieuczciwość .
piętnuje się jedno i drugie ale właśnie ta głupota nakręca koniunkturę i napełnia portfele tych nieuczciwych sprzedawców... nasze piętnowanie nieuczciwości nic nie zmieni a większa wiedza oraz korzystanie z dobrodziejstw i pomocy jaką niesie nam forum tak
Czego ludzie sie spodziewaja za te kase?? nie rozumiem zdziwienia. tu nie ma co apelowac od uczciwosci, bo kazdy chce zarobic i tak bylo i jest jak swiat stary, w kazdym kraju handlarz to handlarz. ja nie jestem zwolennikiem moralnego zepsucia itp.. ale tak bylo jest i bedzie, okazja czyni zlodzieja jak mowi przyslowie
Spodziewał bym się uczciwości - osobiście wolał bym dostać spis usterek od sprzedającego, lub kupić lekko stuknięte auto i sam doprowadzać je do używania, niż kupować super hiper top bezwypadkowe 10-cio letnie auto z przebiegiem 80tyś....
Kupowałem dwa samochody w niemczech, jeździłem po tych złomiarniach, i ten kto tego nie widział, nigdy nie zrozumie jakie auta trafiają o polski jaki bezwypadkowe z niskim przebiegiem.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
ja bylem 3 lata temu w Berlinie po auto z handlarzami z Kielc.
dobryziom napisał/a:
Nie sadze żeby ktoś samochód kupił bez obejrzenia i przejechania
Wygladalo to tak ze wsiadlem, ruszylem do przodu do tylu, zagladneli pod maske czy nie ma wycieków.. bierzemy
To samo mi powiedzieli..
thef napisał/a:
nie wykryjesz wszystkich wad nawet w warsztacie na podnośniku,
Auto w dniu zakupu wyglada ok, mozna brac.. a co sie bedzie dzialo za pol roku czy rok to tego juz nikt nie powie..
Ale tam jak ogladalem to te samochody strasznie wygladaly w srodku.. i to we wszystkich komisach. Jakies chrupki porozrzucane.. skorki od bananow.. ogolnie syf w srodku i nikt sie tym tam nie przejmuje, nie jak u nas, wyplakowane wszystko po 5 razy i cena odpowiednia.
Ostatnio zmieniony przez funfel Wto Maj 26, 2009 15:22, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum