Wysłany: Nie Cze 07, 2009 10:43 Przygotowanie do długiej trasy.
Na początku sierpnia wybieram sie na Hel. W jedna strone mam ponad 700km, wiec zrobilem liste co moze sie przydac w czasie podróży. Moze ktos cos doda od siebie, jakies historie i szybkie naprawy w trasie.
no jakbym tak sie obawiala, ze nie dojade, to pewnie bym wybrala podroz pociagiem
Nie to ze sie obawiam, bo trasy po 400km robilem czesto bez zadnych wczesniejszych przygotowań i przegladów. Tak tylko chcialem sie doradzic co warto mieć przy sobie
Jak ja jechalem Belfast - Plock to 0 (zero) narzedzi mialem. Jedyny klucz to do kol. Jak wzialem pompke sprzegla, to juz sie smieli ze mnie Od Dunkierki to nawet silnika nie zgasilem 1350 km przez obce kraje
Wiec spoko. Zapasowe kolo, klucz, lewarek i hol wystarczy. Oczywiscie telefon i pieniadze sa niezbedne.
_________________ --== "Z mądrym człowiekiem to i pogadać ciekawie." ==-- Fiodor Dostojewski
Ja za 2 tyg też wybieram się nad morze i też zrobiłem sobie taką listę co trzeba zabrać i co zrobić. Ale chyba ta lista już mi nie będzie potrzebna bo mój roverek już 6 tydzień stoi w warsztacie i nic nie jest zrobione oprócz wymienionego przepływomierza. Napisałem dzisiaj nowy temat. Daję linka, może ktoś z forumowiczów będzie mógł mi pomóc... http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=41439
dobra sprawa, moze by uruchomił takie coś heh wpadl mi teraz pomysl do glowy, zeby zrobic cos takiego w formie punktów POI do nawigacji z adresami klubowiczow i sympatykow. W razie jakiegos "w" holowania.. czy pozyczenia klucza.. kapki jakiegos plynu.. ?
dobra sprawa, moze by uruchomił takie coś heh wpadl mi teraz pomysl do glowy, zeby zrobic cos takiego w formie punktów POI do nawigacji z adresami klubowiczow i sympatykow. W razie jakiegos "w" holowania.. czy pozyczenia klucza.. kapki jakiegos plynu.. ?
Jeśli R masz regularnie serwisowane to na tym krótkim, 700-kilometrowym odcinku nic Ci sie nie stanie .
Oczywiście zabierz podstawowe, drobne rzeczy : kabelki, taśmy, klucze itp. Wszystko to, co zabiera niewiele miejsca i możesz tym doraźnie naprawić jakiś problem.
Generalnie przed wyjazdem polecam zrobić przegląd samochodu - aby wszystko co planowales zrobic po przyjezdzie...zrobić przed. To wszystko.
Mój poprzedni R214 w 2006 roku przeleciał 3 tyś km po Chorwacji i nic.
W roku 2008 pogoniłem mu 6 tyś km w 12 dni : Niemcy-Dania-Norwegia-Szwecja-PL i również bez problemów mimo norweskich zakrętów, serpentyn i piłowania na nich na 1 i 2 biegu.
Dla świętego spokoju, o ile nie masz tego w AC, polecam wykupienie Assistance - koszt niewielki a święty spokój gwarantowany.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum