Wysłany: Czw Cze 25, 2009 18:24 [400 1.6 benzyna] centralne od strony kierowcy nie działa
Witam. Drzwi od kierowcy nie otwierają sie z pilota. trzeba kluczykiem. gdy odpalam z pilota otwieraja sie wszystkie drzwi oprocz kierowcy. co sie dzieje?
Ostatnio zmieniony przez dzielnicow Sob Cze 27, 2009 15:57, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Cze 25, 2009 18:24 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
albo siłownik centralnego poszedł Co będzie bardziej prawdopodobne. Przerabiałem ten temat 2 razy z drzwiami pasażera. Można to samemu zregenerować. W siłowniku jest taki aluminiowy bolec co sie wyłamuje. Wstawiłem zamiast niego kawałek śrubki i od kilku miesięcy bez najmniejszych problemów
Witajdzielnicow, aby wykluczyć kostkę i siłownik, posłuchaj czy siłownik działa podczas zamykania i otwierania z pilota. Przystaw ucho do drzwi i zamknij auto. U mnie tak się stało, że siłownik działa, słychać jego pracę, sygnał na drzwi dociera, tylko rygielek nie pracuje Po rozebraniu boczka, wszystko wygląda jak być powinno, nic nie jest ułamane i nic nie jest rozłączone. Do samego siłownika jeszcze się nie dobierałem, ale podejrzewam, że tam w środku coś mogło spaść, ewentualnie ułamać się. Jeśli i u Ciebie słychać pracę siłownika i wszystkie elementy pod boczkiem są prawidłowo połączone, to pewnie masz to samo co ja. Jutro zabieram się za sprawdzenie, jak coś odkryję to opiszę tu.
Pozdrawiam.
to masz dokładnie to co opisywałem wyżej. Bolec w siłowniku się ułamał
w sobotę jak zdążę to postaram sie zrobić druga sztukę jaka mam i najwyżej pstryknę parę fotek
,
Jeśli chodzi o Twój problem - prawdopodobnie kabelki w kostce się poprzecierały. Jak otworzysz drzwi, to koło zawiasu jest kostka, tam posprawdzaj.
Już byłem bliski zakupu nowego siłownika.
Wypiąłem kostkę... Jezuuuu, jaki tam był brud
Wyczyściłem i centralny w drzwiach od furmana działa.
Gdybym miał możliwość to już punkt w stronę kasjopea...
I tak WIEEEEEEEEEEELKIEEEEEEEEEEEE DZIĘKI
Hrabia, cieszę się, że się udało
My całkiem niedawno to przerabialiśmy. Niestety u nas dwa przewody w kostce się przetarły, a że była ona niemożliwie wprost zafajdana jakimś towotem, to trzeba było zrobić rzeźbę i to polutować. Ale działa i ma się dobrze
Hrabia, cieszę się, że się udało
My całkiem niedawno to przerabialiśmy. Niestety u nas dwa przewody w kostce się przetarły, a że była ona niemożliwie wprost zafajdana jakimś towotem, to trzeba było zrobić rzeźbę i to polutować. Ale działa i ma się dobrze
Jeśli kiedyś będę przejeżdżał przez Włocławek to zamiast "pomógł" użyję opcji "kwiatki i czekoladki" Lakier przy zamku też dziękuje bo odpocznie od kluczy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum