Wysłany: Nie Maj 03, 2009 19:32 [R75] Problem przy zapalaniu
Typ: CDTi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2003
Witam
Od pewnego czasu mam problem z zapaleniem auta po dłuższym postoju najczęściej rano. Objawy są następujące przekręcam kluczyk czekam aż zniknie info grzania świec następnie chce zapalić i nic słychać tylko cyknięcie i nic więcej. Po dwóch nieraz i więcej próbach auto zapala i potem przez dzień jak je używam nie ma problemu autko zapala za pierwszym razem. Po odpaleniu silnik chodzi równo nie gaśnie tak wszystko jest ok. Problem powtarza się na drugi dzień rano. Problem w tym że z dnia na dzień zwiększa sie liczba prób odpalenia rano i boje sie że w końcu nie zapali.
Na pewno nie jest to wina akumulatora choć objawy są podobne jak przy rozładowanym akumulatorze tylko światła nie migają (akumulator jest nowy i naładowany).
Czy ktoś z Was spotkał sie z takim problemem. Myślałem że może to jakiś czujnik wału lub rozrządu ale z tego co czytałem na forum to przy uszkodzonym czujniku wału autko nie odpala przy ciepłym silniku.
Proszę o pomoc i poradę, co to może być.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Czw Gru 09, 2010 13:11, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Maj 03, 2009 19:32 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Od pewnego czasu mam problem z zapaleniem auta po dłuższym postoju najczęściej rano. Objawy są następujące przekręcam kluczyk czekam aż zniknie info grzania świec następnie chce zapalić i nic słychać tylko cyknięcie i nic więcej. Po dwóch nieraz i więcej próbach auto zapala i potem przez dzień jak je używam nie ma problemu autko zapala za pierwszym razem.
Miałem takie same objawy.zmieniłem świece i problem zniknął.Od sprawdzenia świec bym zaczął
matti [Usunięty]
Wysłany: Nie Maj 03, 2009 20:58
A niedawno naprawiałem alternator:) no to faktycznie może przyszedł czas na rozrusznik.
[ Dodano: Nie Maj 03, 2009 22:08 ]
Z tego co wiem świece nigdy nie były wymieniane i faktycznie to może być to bo problem występuje po nocy kiedy silnik całkem ostygnie. Przy ciepłym zapala bez problemu.
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Nie Maj 03, 2009 21:17
Rowan napisał/a:
rozrusznik do roboty, szczotki najprawdopodobniej.
Tak , a może automat rozrusznika , ale warto sprawdzić też mocowanie przewodów na rozruszniku.
[ Dodano: Pon Maj 04, 2009 07:16 ]
matti napisał/a:
Z tego co wiem świece nigdy nie były wymieniane i faktycznie to może być to bo problem występuje po nocy kiedy silnik całkem ostygnie. Przy ciepłym zapala bez problemu.
Przy padniętych świecach, silnik kręci normalnie a może lepiej , ale dłużej i po zapaleni przykopci na biało.Zimny silnik dla zimnego też rozrusznika stawia większy opór, potrzebny większy prąd rozruchu.
Mialem podobny problem w moim poprzednim R75. Pamietam, ze nie raz meczylem sie z 10 min zanim go zapale. Nic tylko tykanie. Rozrusznik poszedl do regeneracji i problem zniknal
miałem taki problem tuz po zakupie mojego MG... pomogło na jakis czas naładowanie akumulatora. niestety okazało się, że handlarz włożył pod maskę "za mały" i stary akumulator.
włożyłem więc aku 75 Ah i problem zniknął
jednocześnie zniknął również problem pojawiania się przy rozruchu znacznika EP na wyświetlaczu (aut. skrz. bieg.)
jeżdżę już 2 miesiąc i jest ok.
spróbuj więc może najpierw naładować aku albo pożycz na chwilę od kogoś i sprawdź czy problem zniknie.
pozdro!
_________________ EiR
matti [Usunięty]
Wysłany: Pon Maj 04, 2009 20:50
Akumulator mam nowy w marcu wymieniałem sprawdziłem go wszystko jest ok.
Jutro oddaje autko do mechanika on też stawia na rozrusznik.
Dzięki za porady, jak już coś sie wyjaśni to na pewno napiszę co tam padło.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Gru 2008 Posty: 48 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 07, 2009 14:01
i jak? wiadomo juz cos? mi elektryk powiedzial, mimo identycznych objawow, ze to wina akumulatora, kupilem wczoraj 77ah o mocy 760 i... problem nie znikna, ciagle cyka. po 2-3 razach odpala...
matti [Usunięty]
Wysłany: Pią Maj 08, 2009 18:50
Tak juz się wyjaśniło padł rozrusznik, do wymiany był automat rozrusznika, przy okazji szczotki bo też już sie kończyły i łożyska. Jutro odbieram autko.
Posiadam rover 75 1.8 turbo. Auto normalnie przyjechało zgasiłem go wymieniłem olej w silniku i przykręciłem osłonę do alternatora żeby się nie przegrzewała. Po wymianie czas rover 75 nie odpalał. Sprawdziłem wszystkie kable, akumulator, bezpieczniki małe ale nadal nic. Auto się nie zamyka teraz z pilota tak jak wcześniej. Moze cos z elektyryka. Prosze o szybką pomoc.
Mialem identyczny problem w moim Roverku,na zimno nie chcial od czasu do czasu odpalac,pierwszy lepszy mechanik sprawdzil szczotki,byly ok wiec chcial caly rozrusznik wymieniac dla pewnosci udalem sie do odleglego serwisu Rovera,i tam po diagnozie wyszlo ze jakis czujnik,ale mi go nawet nie wymienili tylko cos przeprogramowali.Do dzis nie wiem o jaki czujnik chodzilo i co oni zrobili,ale juz ponad rok jak problem sie nie powtarza
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum