Pomógł: 21 razy Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 614 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 20:01
sam sobie wymienisz bo to proste jak..... sam wiesz co
_________________ Super wypas za małą kasę i oczywiście całkiem młode autko? Tylko Rover Ludzie skoro pomagamy to doceniajcie to opcją pomógł bo przestaniemy
Pomógł: 21 razy Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 614 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 21:05
szosownik napisał/a:
dokładnie,wahacze to nie amory czy też sprężyny że trzeba wymieniać parami
jeżeli wymienisz jeden to za niedługo odezwie się drugi. Nowy wahacz będzie bardziej sztywny a drugi za pewne nie jest co spowoduje że stary będzie inaczej pracował niż nowy i w końcu padnie, tak jak np wspomniany amor. Takie jest moje skromne zdanie ale jak chcesz robić coś dwa razy to wymień jeden
_________________ Super wypas za małą kasę i oczywiście całkiem młode autko? Tylko Rover Ludzie skoro pomagamy to doceniajcie to opcją pomógł bo przestaniemy
eee, przecież wymiana jednego nie jest powiązana w żaden sposób z wymianą drugiego. to nie rozrząd, pompa wody i napinacz . szkoda kasy tak od razu wywalać na oba. no ale jakbym miał dużo kasy to pewnie bym taką opcję rozważył
Pomógł: 21 razy Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 614 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 21:22
no wiesz nie masz gwarancji że po wymianie jednego drugi sie nie odezwie, a jak wymienisz dwa to gwarancja jest poza tym choć jest to wydatek to raz i na bardzo długo być może kolega za parę lat sprzeda auto i kolejny właściciel będzie miał spokój Pozdrawiam
_________________ Super wypas za małą kasę i oczywiście całkiem młode autko? Tylko Rover Ludzie skoro pomagamy to doceniajcie to opcją pomógł bo przestaniemy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum