Witam, zrobilam dzis spoko kilometrow w drodze na dzialke, okolo 300km w dwie strony.. w drodze do 'celu' bylo ok.. w drodze powrotnej juz gdzies przy 280km autko zaczelo sie dlawic przy niskich obrotach..:/zatankowalam 3/4 baku bo myslalam, ze to moze cos pomoze.. ale niestety.. autko ruszajac z 1 biegu, dusi sie strasznie, musze wdepnac pedal na maksa, zeby nie stanac:/ rozpedzi sie, wrzucam 2 bieg i znowu to samo..:/ przy zmienie na wyzsze biegi wszystko jest ok.. najgorsza jest 1 i 2..
Byle wdzieczna za kazde opinie.. napewno sa tu osoby, ktore mialy podobna sytuacje.. wiec moze czegos nowego sie dowiem:)
Pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Pią Lip 24, 2009 20:49 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
To może być coś z ciśnieniem paliwa na rozgrzanym silniku. Też mam ten problem. Na szczęscie już zlokalizowany. Niestety pompa paliwa. Sprawdź wtryski, świece, kable, ciśnienie paliwa. A może to tylko taka głupota jak filtr paliwa
_________________ Jeśli w czymkolwiek pomogłem to wystarczy kliknąć "Pomógł" Wdzięczność gwarantowana
Witam, mam podobny problem więc się podepnę pod temat.
Otóż auto po odebraniu od mechanika gdzie była wymieniana uszczelka i rozrząd, gdy jest zimne szarpie na niskich obrotach, jak się nagrzeje, temperatura pójdzie do góry to już jest w miarę ok. Przy wyższych obrotach też tego nie czuć. Głównie na 1,2 biegu gdy jadę bez gazu. Dziś nawet po odpaleniu mi zgasł i tak trochę dziwnie kręcił.
Dodam, że przed remontem wszystko było cacy. Akumulator niedawno wymieniałem, świece w zeszłym roku, filtr paliwa też.
U mechanika już byłem, mam mu auto zostawić w środę, ale jestem ciekaw co to może być za przyczyna? Coś źle zrobił i się nie chce przyznać?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum