Wysłany: Nie Wrz 20, 2009 19:51 [R200vi] Znów HGF :(
Witam, auto kupiłem na wiosnę w zeszłym roku. Jechałem po nie 200km, nic nie widziałem podejrzanego podczas kupna, w trasie powrotnej zaczęło już dymić z pod maski... okazało się że płyn leci. Dałem do mechanika, wymienił uszczelkę, było ok.
Ostatnio wróciłem z pracy, wszystko ok, auto stało na parkingu, po kilku godzinach zauważyłem mokrą plamę, zbiorniczek pusty, widać wyciek spod głowicy, a uszczelkę wywaliło aż na wierzch. Po zalaniu wodą i odpaleniu auta sika jak ze strzykawki...
W między czasie miałem kiedyś przygodę, podczas jazdy wypadł mi wąż od chłodnicy, opaska puściła.. kawałek jechałem zanim się zorientowałem że coś nie tak.
I teraz się zastanawiam, czy to była przyczyna że znowu uszczelka walnęła? Może się trochę zagotował w tym czasie? Czy mechanik zawinił przy czymś, no bo litości jak ja mam co roku nową uszczelkę zakładać to dziękuję, zbankrutuje przez to auto. Już się zastanawiam nad sprzedażą. Krążą opinie że Rovery wadliwe i jak na razie u mnie się to potwierdza niestety, a szkoda bo lubię to autko
Mile widziane jakieś sugestie pozdrawiam.
SPAMU¦
Wysłany: Nie Wrz 20, 2009 19:51 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Rozumiem że Elring to producent? A ten ranking gdzie znajdę?
Póki co auto stoi już tydzień bo mechanicy zajebani robotą... każdy u którego byłem na razie nie ma czasu. Najbardziej liczę na znajomego, jutro ma się do mnie odezwać jak wygląda z robotą.
Co do uszczelki to ile mniej więcej ta Elringa kosztuje i gdzie ją można najłatwiej kupić? Bo tak sobie myślę, że mógłbym sam odpowiednią uszczelkę kupić a mechanik niech założy. W IC chyba powinni mieć?
Ja zastosowałem w moim Poldoroverze uszczelkę "starego" typu, konkretnie FAI i zaraz będzie trzy latka od naprawy i zaraz stuknie 63 kkm przejechanego dystansu, a silniczek nie przejawia najmniejszych nawet przejawów kolejnego HGF'a.
Ale robiłem to całkowicie sam, olałem instrukcję serwisową Rave, oraz wszelkich "szpecjalistów" od psucia silników a do niego, całe szczęście, wcześniej nikt się nie dotykał i po naprawie nie ma zupełnie takiej potrzeby.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum