Wysłany: Sro Wrz 30, 2009 09:12 [R620] Wyciek po uderzeniu podwoziem o hopę
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie
Ponieważ mój Rover ma bardzo niskie, sportowe zawieszenie, zdarzyło mi sie dosyc mocno przypierdzielić podwoziem o hopę spowalniającą na jednym z osiedli mieszkaniowych.. uderzenie poczulem na gałce skrzyni biegów, natychmiast wysiadlem i polozylem sie pod auto był dosyć mocny wyciek z samego srodka pokrywy... wycieklo okolo pol litra plynu moze troche mniej o konsystencji wody (zaluje ze nie dotknalem i nie powachalem) pojechalem od razu do mechanika - ten powiedzial mi ze to z klimatyzacji.... klimatyzacja natomiast dziala bardzo dobrze, dodam ze wczesniej mialem ją wlaczona przez okolo 2-2,5 h w trasie i znajomy powiedzial mi ze calkiem mozliwe ze to szron sie stopil i stad ta woda (moze stala gdzies na oslonie i jak udezylem, oslona sie przesunela albo uszkodzila i zaczelo to dopiero leciec...) tak wiec pojechalem nastepnego dnia na kanał aby zbadac cala sprawe, zadnego z plynow nie brakowalo... poziom zostal taki sam jak wczesniej, nie sprawdzilem tylko oleju w skrzyni biegow - zamierzam to dla pewnosci jeszcze zrobic na dniach, czy to mozliwe ze ta ciecz powstala w wyniku korzystania z klimatyzacji ?
bedac na kanale dostrzeglem inne usterki prezentuje je na zdjeciach:
Turbina troszke pluje olejem.... przypadkiem nie za bardzo ? zrobilem dopiero 1500 - 2000 km tym samochodem i nie dostrzeglem aby oleju ubylo....
http://www.torun.mm.pl/~dariussz/rover/3.jpg
od ostatniej wymiany filtra powietrza turbina troche gwiżdzy....
jeden z metalowych przewodow od turbiny byl też troche wgnieciony - czy to moze odbic sie na mocy ?
Zimering wałka rozrządu troche tez przepuszcza olej, niepokoję się trochę że jak rozrząd bedzie w tym oleju to cos sie przestawi.... niby mały koszt tego zimeringu... ale trzeba rozbierac calosc
pojechalem od razu do mechanika - ten powiedzial mi ze to z klimatyzacji.... klimatyzacja natomiast dziala bardzo dobrze,
to normalne, że przy włączonej klimatyzacji na parowniku skrapla się para z wnętrza i to co się skropli spływa w dół pod samochód specjalnie zamontowaną rurką i robi się całkiem spora kałuża
kolodariusz napisał/a:
czy te przewody tak przeciekają normalnie ?
nie tyle normalne, co występujące chyba w 80 % roverkowych diesli
kolodariusz napisał/a:
no i zauwazylem tez ze mam urwany wieszak ok wydechu
pewnie dlatego udeżenie o hopę poczułeś na drążku zmiany biegów
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum