Wysłany: Pon Paź 05, 2009 22:03 [R827] Góra silnika, wymiana uszczelki pod głowicami.
Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.7 Rok produkcji: 1996
Witam serdecznie, nabylem 'nowe' autko oczywiscie tez ROVER , liczylem sie ze bedzie cos do zrobienia i chcialbym miec swiety spokoj i zrobic w nim obie glowice. Poniewaz cieknie spod nich po bloku silnika. Orientujecie sie w cenach moze? Slinik to 2,7 V6 24V . Chodzi mi raczej o kompleksową robote, uszczelka, planowanie, uszczelniacze zaworowe itd.
Pozdrawiam fanów Rovera i nie tylko
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Wto Sty 04, 2011 22:35, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Paź 05, 2009 22:03 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
piękny samochód
silnik to w 100% honda więc większość szanujących się serwisów tej marki nie będzie robić problemów.
Ponadto pod warszawą masz Aso u Mariana
http://www.roverki.pl/gar...0Stanis%B3awski
Który na pewno też nie odmówi współpracy, jednakowoż z racji rzetelności i fachowej wiedzy jest oblegany, ale warto
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Wto Paź 06, 2009 09:41
co raz więcej 800setek się pojawia , a ja myślałem że kupuje kolekcjonerki egzotyczny model który z czasem będzie rósł w cenie, he he.
Po pierwsze primo trzeba ustalić skąd cieknie? Ściągać głowice tylko dlatego że silnik się trochę poci? Właśnie po to się kupuje trwały 2.7 hondy aby nie robić w nim jakichś generalnych remontów. Mój też jest od spodu cały zaolejony, akurat dobra konsweracja na zimę.
W tym silniku są podwójne pokrywy zaworowe.
górna (N44016) od zaworów wlotowych:
dolne (N44017) (a włąściwie są z boku) od pokryw zaworów wydechowych:
U siebie wymieniałem tylko te dolne bo dosyć mocno ciekło, po tym jak regulowałem zawory wydechowe, mój temat: >>click. Od tamtej pory nie cieknie.
Natomiast trochę mi się poci spod górnych, ale nic strasznego, nie muszę dolewać oleju, może na wiosnę się za to zajmę.
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Sro Paź 07, 2009 06:19
To musisz poszukać jakiegoś zaufanego mechanika. Chyba mylisz głowicę z pokrywą zaworową. Wielokrotnie przegrzewałem ten silnik (wycieki z chłodnicy i zbiorniczka) i jakoś nic się nie stało. Gdybyś miał HGF to widać by było po kolorze oleju, albo w borygu.
A ja piszę o wyciekach z pod pokryw zaworowych, wystarczy wymienić gumową uszczelkę i po sprawie.
Wystarczy że umyjesz te miejsca, np sprayem do czyszczenia hamulcy, i wtedy zaobserwuj spod której pokrywy dokładnie cieknie.
hej! dzieki za doedukowanie mnie jutro sprawdze ale chyba masz racje ze to jednak dolna pokrywa tak mi sie wydaje Nie rozumiem o co chodzi tylko z przedmuchami tzn pojecia. Wiem ze kawy z mlekiem pod korkiem nie ma, jest ladny kolor oleju nawet nie czarny tylko taki olejowy
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Sro Paź 07, 2009 20:34
Odkręcasz korek wlewu oleju i sprawdzasz ręką czy nie dmucha ze środka. Przy sprawnym zaworze PCV nie powinno. A gdy dmucha to właśnie to jest powód wysadzania uszczelek. Natomiast jeśli oleju nie ubywa jakoś strasznie dużo, to nie jest nic niebezpiecznego.
Jeśli już odkręcać dolne pokrywy i wymieniać uszczelki to warto najpierw skasować luzy zaworowe wg opisu co podałem. Może to wyeliminować stukanie zawórów na zimnym silniku.
Odnośnie wymiany oleju to polecam 5W30 lotos, i filtr od dilera hondy 15400-PL2-004. A temat podkładek i śrub spustowych >>tutaj.
dzieki za szczegolowe odpowiedzi, mechanikiem nie jestem, nie czuje sie na silach, zeby to robic samemu wiec zlece to warsztatowi, ale juz wiem co mam mowic ile cena takiej operacji "na oko? "
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum