Kłótnie na temat "dieslel a benzyna" są z góry skazane na nierozstrzygnięcia, podobnie jak miedzy Canon a Nikon, już mnie to nawet nie śmieszy, a wręcz irytuje ta dysputa - każdy chwali to, co ma. Póki co, tak jak w kwestii silników tak i aparatów nie ma na prawdę godnej alternatywy dla obu i proponuję dać sobie spokój z przekomarzaniem .
[ot]Pentax [/ot]
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
SPAMU¦
Wysłany: Sro Wrz 23, 2009 00:41 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Powiedz to zawodowemu fotografowi, a nie na forum samochodowym Nie mam na myśli porównania d500 czy coś tam z adekwatnym Nikonem, tylko w stosunku do prawdziwych aparatów foto
Thrillco [Usunięty]
Wysłany: Sro Wrz 23, 2009 07:15
O..najlepsza odpowiedx dlaczego diesel - zawodowy fotograf (znajomy) - lecimy przez tydzień na "jednym wózku" czyli jego BMW 318TDS kombi, pełen bagaznik sprzetu fotograficzno reporterskiego.
Wyjazd - Francja - 2300km w jedną strone...po 3 dniach powrót...chwila oddechu, wyjazd - Brno - 470km w jedna strone...po 2 dniach powrót.
Razem - tydzień, ok 5500 km, czestotliwość tankowania...nie pamietam...4 moze 5 razy (średnio co 900km), koszty całego paliwa...nizsze niz naszego żarcia
Kłótnie na temat "dieslel a benzyna" są z góry skazane na nierozstrzygnięcia
Dobra, to teraz torchę techniki bez przekomarzania
Co się stało, że tdiesle tak zyskały na efektywności? Wszedł system common-rail, który wymyślił FIAT i zrewolucjonizował pojęcie TURBO-DIESEL.
Oto najświeższe informacje z AŚ z tego tygodnia:
FIAT wymyślił coś, co nazywa się "MultiAir". Zaprezentował 3 silniki benzynowe doładowane 4-cylindrowe i twierdzi, że ten system zrewolucjonizuje postrzeganie silników benzynowych, jak to miało miejsce z CommonRailem u diesli.
CYTAT:
"Innowacyjność technologii MultiAir inżynierowie Fiata porównują do zasilania common rail, które zrewolucjonizowało silniki dieslowskie. Mówiąc najkrócej: zawory ssące nie sąjuż bezpośrednio otwierane przez wałek rozrządu. Pomiędzy nimi znajduje się układ elektrohydrauliczny, pozwalający na zamykanie zaworów niezależnie od położenia wałka. Pozwala to zasadniczo różnicować charakterystykę pracy silnika w warunkach: pełnego obciążenia, przy obciążeniu częściowym, a także przy niskich prędkościach obrotowych wału korbowego."
Efekt: AlfaRomeo MiTo 1,4 t.benz. 135KM, 206Nm/1750, 0-100km/h 8,4, śr.zuż.paliwa 5,6l/100km.
Wersja druga ma 170KM.
Oprócz tego jest jeszcze ten sam silnik 1,4 ale w wersji wolnossącej. Osiąga 105KM
I jak? Dane robią wrażenie, co? Naprawdę rewolucja wśród benzyniaków. Póki co te dane są na papierze, ale niedługo, bo już na przełomie wrzesień/październik auto trafi do salonów.
I ciekawostka - Fiat nie zamierza dzielić się tą technologią tak, jak to zrobił w przypadku common raila - efekty mogą być ciekawe, bo może ktoś opracuje coś swojego, jeszcze lepszego, a nie skorzysta z gotowego schematu
BENZYNA GÓRĄ
[ Dodano: Sro Wrz 23, 2009 12:49 ] Dla porównania 1,4HDi 16V, 92KM, 200Nm/1750obr, śr.zuż.pal. 6l/100km
Jest różnica?
_________________ Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
Pomiędzy nimi znajduje się układ elektrohydrauliczny, pozwalający na zamykanie zaworów niezależnie od położenia wałka. Pozwala to zasadniczo różnicować charakterystykę pracy silnika w warunkach:
No chyba wyglunda, że tak Tylko w artykule jest całkowicie cyfrowa kontrola nad zaworami, a u Fiata wszystko po staremu, jedynie ta elektrohydraulika wchodzi...
Aleś informację odgrzebał! Przy niej fiatowskie dzieło już nie wygląda jak rewolucja, a wręcz przeciwnie
_________________ Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
Dołączył: 31 Sty 2006 Posty: 134 Skąd: Góra Kalwaria
Wysłany: Pon Paź 05, 2009 19:32
Mayson napisał/a:
BENZYNA GÓRĄ
Powiedziałbym, że raczej górą najnowsze odkrycia techniki. Jak common rail był odkryciem to zrewolucjonizował rynek, jak teraz wejdzie multiair to on zrewolucjonizuje. No co tu prawić para filozofię- nowoczesniejsze wypiera mniej nowoczesne
A nóz niedługo wymyślą cos super z wykorzystaniem gazu i wszyscy (dotychczasowi ortodoksi benzynowi) nagle zmienią zdanie i uznają, że nowe rozwiązanie gazowe jest najsupersiejsze.
Multiair? Pojemność 1.4 , wolnossący, moc 105KM, max moment @4000, max moc @6000.... skąd my to znamy
Ja tam jestem za LPG. I benzyna i diesel do kosza
Mogliby zrobić samochód napędzany TYLKO LPG. Problem troche z zimnym parownikiem, ale na pewno coś by wymyślili Mój CC700 nawet w -20C na LPG odpalał.
Zalety? kultura pracy benzyniaka, taniej niż diesel, ekologicznie, nic nie kopci.
btw Fiat od dawna jest mocny w te klocki. Silniki JDT montowane są nawet w autach niemieckich. Alfa Romeo zawsze miała ładne silniki - 1.6TS na hamowni pokonał Rovera K1.6 o ile pamiętam. Z reszta Ferrari to przeciez tez Fiat.
Honda coś tam utknęła na wiertarkach i v-tec. Niemcy ostatnio kombinują z turbo+kompresor.
Mazda rozwija silnik wankla, ale niestety aż w jednym modelu Ale za to przytocze jego parametry : Silnik Renesis 13B-REW - Pojemność 1.3 moc 278KM....
Następna generacja będzie miała pojemność 1.6... idealnie żeby wsadzić do mojego R416
Cóż to za wyczyn zrobić wolnossące 1.4 o parametrach 105KM/6000rpm oraz 130Nm/4000rpm?
Z wszelkich artykułów wynika, że Multiair nie ma bić rekordów osiągów z 1l ale osiągać to, co tbenz, spalając przy tym tyle, co tdiesle. Na papierze ładnie to wygląda, a życie zweryfikuje
_________________ Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
Nie sprecyzowałem myśli; Multiair w tbenz ma powodować spalanie i moment takie jak w td (moc i tak tbenz ma zazwyczaj wyższą niż td). A w n/a chodzi po prostu o niskie spalanie przy normalnych osiągach n/a. Przynajmniej tyle da się wywnioskować z tego, co twierdzi Fiat.
W odniesieniu do tego przykładu: "1.4 o parametrach 105KM/6000rpm oraz 130Nm/4000rpm" - Kilka lat jeździłem Fiatem Sieną 1,6 103KM i średnie spalanie przekraczało 8l. Przy dynamicznej jeździe żarł nawet ponad 10l/100km - To wir w baku jak na tak małe auto
A czy ten system zda egzamin, obaczymy jak jakieś testy się pojawią.
_________________ Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
Nie zapominajcie, że te silniki są kastrowane przez ekologów - stąd małe osiągi.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Nie zapominajcie, że te silniki są kastrowane przez ekologów - stąd małe osiągi.
hehe zgadza się; na to niestety nie poradzisz. Pamiętam, jak czytałem gdzieś artykuł, że krowy mleczne robiąc kupę i oddychając tworzą więcej CO2, niż cała motoryzacja, ale cóż, poprawność polityczna... nie jesteś "eko", nie wygrasz wyborów
_________________ Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
sobrus, 8l to w trasie się osiągało; w mieście zimą przekraczało 10l. Jeśli tyle palą silniki 1,4 1,6 w Roverach, to proszę zauważyć, że astra 1,4 16V 100KM spalała adekwatnie 6,8 i 8,5l. Mój stary Rover 600 1,8 z automatem w trasie palił nawet 7,5, a w mieście 8,7-9,0 - masa 1400kg. Siena masa bodajże 1050kg (?) Dla mnie spalanie powyżej 8l w takim małym silniku jak 1,4 1,6 to strasznie dużo. Tyle to można zaakceptować w dużym fiacie, w silniku 1,5 skonstruowanym w połowie ubiegłego wieku (a i tak wujek mial fiata, który nigdy nie spalał więcej niż 8,5l)
Oczywiście piszę o normalnej jeździe, bez gazu w podłodze.
_________________ Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
Mój stary Rover 600 1,8 z automatem w trasie palił nawet 7,5, a w mieście 8,7-9,0 - masa 1400kg.
Nie wiem na czym polegał opisywany cykl miejski dla tego samochodu, ale gwarantuję, że w Krakowie, na trasie dom-praca-dom, którą pokonywałem jeszcze nie tak dawno R600 2.0 w manualu, uzyskałbyś spalanie rzędu kilkunastu litrów. Ja miałem ok. 11-12 litrów.
W tych samych warunkach R200 1.4 palił ok. 9 litrów.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Dołączył: 31 Sty 2006 Posty: 134 Skąd: Góra Kalwaria
Wysłany: Sro Paź 07, 2009 15:43
Mayson napisał/a:
Pamiętam, jak czytałem gdzieś artykuł, że krowy mleczne robiąc kupę i oddychając tworzą więcej CO2, niż cała motoryzacja
Nie no, bez przesady...
Może to był artykuł o metanie bo tego dużo produkują krowy robiąc kupę anawet bez (prukając). Co z resztą zaczyna się wykorzystywac przemysłowo. Ale nie, że CO2 więcej produkują.
Poza ekologią to chyba głównym hamulcem jest teraz ekonomia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum