Witam wszystkich forumowiczów!
W moim roverku wyrobiła się plastikowa część przegubu łączącego silniczek z mechanizmem wycieraczek, mechanizm co jakiś czas się odpina i jest problem. Niestety ciężko jest znaleźć taki mechanizm... Dawcą wielu części do mojej 200 był R25 ANGOL ze szrotu. Niestety nie wiem, czy w 25 był stosowany mechanizm taki jak w 200, a nawet jeśli tak, to czy z angola pasuje do europejczyka bez przeróbek? A może z jakiejś hondy pasuje?
Ostatnio zmieniony przez siwrelax Czw Paź 15, 2009 13:11, w całości zmieniany 3 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sro Paź 14, 2009 16:58 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Wiem już, że z angola nie pasuje... Wiem też, że ciężko znaleźć taki mechanizm w dobrym stanie, nowy oryginał to koszt kilku stów. Może ktoś już naprawiał mechanizm w miejscu łączenia ramienia z tą korbą połączoną z silnikiem na wieloklinie?
Wszelkie sugestie mile widziane
Nie bardzo, bo ramiona mechanizmu nie są stalowe, tylko z jakiegoś lekkiego stopu - niespawalne.
A problem rozwiązałem tak: Wymontowałem korbkę osadzoną na wieloklinie silniczka (tą na której jest stalowa kulka przegubu), nawierciłem na kulce otwór fi 3,5mm i nagwintowałem M4, w panewce na końcu ramienia mechanizmu (druga część przegubu) nawierciłem otwór fi 4,5mm, obie części przegubu połączyłem śrubą tak, że jest w miarę luźno spasowane. Nasmarowałem i wszystko jest OK.
Najsłabsze ogniwo mechanizmu teraz jest najmocniejszym
Pomógł: 84 razy Dołączył: 20 Paź 2007 Posty: 757 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Sro Paź 21, 2009 19:52
siwrelax napisał/a:
Może ktoś już naprawiał mechanizm w miejscu łączenia ramienia z tą korbą połączoną z silnikiem na wieloklinie?
Wszelkie sugestie mile widziane
Tak naprawiał i naprawił.
Rozumiem że, jest wyrobiona ten element który zakłada się na tą kuleczkę
To ja to robiłem tak, że przewierciłem centralnie przez całość to małym wiertłem i skręciłem to delikatnie z luzem śrubką z nakrętką. Zaklepałem żeby się przypadkiem nie odkręciło i tak dział już rok bez problemu.
_________________ Był 214 si LPG 16v 1.4 103KM 97r. Platinum Silver
Był R 25 2.0 iDT 113kM 05r. X POWER GREY MET
Ja to drutem związałem (podobno prowizorki są najtrwalsze) i chodzi bez problemu 2m-ce. Ale czytając wasze posty wiem już jak to zrobić porządnie. Pozdrawiam
Pomógł: 10 razy Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 272 Skąd: Sosnowiec
Wysłany: Wto Lip 04, 2017 18:17
Też miałem ten problem. Najpierw "naprawiłem na MacGyvera" na spinacza i działało prawie rok. Pierwsza używka nie podziałała za długo bo kupiłem bez korby od silniczka. Druga używka (z korbą) na razie działa ale cały czas mam strach jak deszcz pada.
Szwagier miał podobny problem w Oplu. Jego ojciec (ślusarz) dorobił odpowiednią końcówkę i przeżyła auto. Więc da się.
Końcówka jest z tworzywa. Można ją podgrzać i na kulce od korby silniczka delikatnie przygiąć i owinąć i będzie jakiś czas działać. Mnie prawie się udało ale przy montażu ułamałem drugi koniec dlatego mam drugą używkę
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum