to jest sciema z tym przechodzeniem z syntetyka na polsyntetyk i mineral ... Panowie nie jezdzimy duzymi fiatami ani starymi poldkami ... proponuje kupic sobie gazete motor... z tym ze nie wiem czy znajdziecie bo to numer bodajze z przed 3 tygodni i tam bedzie to wsyzstko opisane ....
SPAMU¦
Wysłany: Wto Gru 08, 2009 21:41 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Za każdym razem jak zmieniam olej (syntetyk) to pseudo mechanicy dziwią się.
"Co przy takim przebiegu synetyk?" Pytam sie wtedy, a dlaczego półsyntetyk? Odpowiedź "Bo jest taka zasada, że jak duzy przebieg to półsyntetyk a potem mineral" Jeden od drugiego usłyszy i taki mit ciągnie się od lat 70-tych
Ostatnio powiedzieli mi nawet, że zmieniam na swoją odpowiedzialność
Za każdym razem jak zmieniam olej (syntetyk) to pseudo mechanicy dziwią się.
"Co przy takim przebiegu synetyk?" Pytam sie wtedy, a dlaczego półsyntetyk? Odpowiedź "Bo jest taka zasada, że jak duzy przebieg to półsyntetyk a potem mineral" Jeden od drugiego usłyszy i taki mit ciągnie się od lat 70-tych
Ostatnio powiedzieli mi nawet, że zmieniam na swoją odpowiedzialność ))
Dokladnie.I nie tylko mechanicy z PRL-u.Zaczynalem prace jako diagnosta to wszyscy moi koledzy z pracy (sami mechanicy przeciez) tez sie dziwili i dziwnie usmiechali. Ja zawsze mowie ze czasem wyjsc z kanalu,lapki domyc i troche poczytac to nic nie boli i nie wstyd. A ze jak wielu mechanikow twierdzi ze nie ma madrzejszych niz oni i ze wszystko sobie naprawia to kupowali jakies "okazyjne" autka i jak to niektorzy na wyjezdzie aby taniej,tani olej itp. Mam moje obecne samochody od 3.5 lat,Mazda ma juz 10 lat i zalana jest syntetykiem(5w40 Valvoline),ma sie dobrze ,Rover po klopotach na polsyntetyku zalanym w ramach darmowego przegladu,rowniez oki(0w40 Mobil 1). Patrzylem na kolejne auta kolegow jak doajezdzaly sie na tanich olejach. Teraz wszyscy jezdza na pelnych syntetykach, powaznie i jak chwala,ze przestal dymic itd.Kolega ma identyczna Mazde jak moja i 160 tys.km przebiegu, strasznie dymka puszczala na polsyntetyku, teraz nie dymi,zalana 0W40 Valvoline. Po polsyntetykach wymienialismy juz panewki w dwoch Astrach i Cordobie bo syf zatkal kanaly olejowe.Poza tym widze dziesiatki Fordow(Zetec),Golfow 1.4,Hyundai,Mitsubishi i BMW dymiacych juz po malym przebiegu bo w IRL we wszystkich szybkich stacjach obslugi jest tylko 10w40,a te silniki az prosza o lepszy olej.Pozdr.
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Sro Gru 09, 2009 10:12
keczu, nie jeden raz już przekonywaliśmy o wyższości syntetyków , przytaczaliśmy parametry i ich zalety , dlatego nie będę się powtarzał i napiszę by jeżdzic na syntetyku jak najdłużej ( do czasu jak to jest uzasadnione ekonomicznie),a to co mówią o przechodzeniu na mineralny i odwrotnie (że nie można ),a także o niewielkiej różnicy między olejami, włożyć między bajki.Wiem co piszę, bo zaczynałem jeżdzić 47 lat temu na oleju Lux 10 i przez ten okres zużyłem kilkaset litrów rożnych olejów w kilkunastu samochodach.
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Sro Gru 09, 2009 17:48
keczu to olej Ci pali? Bo nie widzę związku pomiędzy puszczaniem "dymka", a rodzajem oleju. Jeżeli puszcza "dymka" od oleju to coś z pierścieniami się dzieje. Chyba przyczyna musiała być inna. Jak zmieniałeś olej to chyba też zmieniałeś filtr powietrza, a to już może mieć coś wspólnego z puszczaniem "dymka".
Olej nie ma prawa przedostawać się do układu dolotowego w tym komory spalania. Może też wymieniałeś odmę, zmieniłeś stacje paliw itp. oby nie na tą w biedronce.
Tak jak pisali poprzednicy: syntetyk potrafi wypłukiwać osady pozostawione po gorszych olejach, a tym samym może zmniejszyć się szczelność na pierścieniach. Po takim zabiegu bardziej prawdopodobne jest że będzie bardziej dymić paląc olej.
jedyna zwróć uwagę na niskie temperatury. Zawsze w chłodne dni będzie bardziej "dymić".
keczu, nie jeden raz już przekonywaliśmy o wyższości syntetyków , przytaczaliśmy parametry i ich zalety , dlatego nie będę się powtarzał i
Masz racje ,ale czasem to juz nie moge patrzec na te PRL-owskie teorie.
apples napisał/a:
keczu to olej Ci pali? Bo nie widzę związku pomiędzy puszczaniem "dymka", a rodzajem oleju
Nie mi,tylko mojemu koledze.
apples napisał/a:
Bo nie widzę związku pomiędzy puszczaniem "dymka", a rodzajem oleju
Jednak widzisz
apples napisał/a:
Jeżeli puszcza "dymka" od oleju to coś z pierścieniami się dzieje
i
apples napisał/a:
syntetyk potrafi wypłukiwać osady pozostawione po gorszych olejach
Dokladnie tak.Rozne auta maja rozne przypadlosci, w Mazdach i Hondach (przetestowane i na Hondzie z troche mniejszym efektem,nie mowie o najnowszych modelach) czesto zapiekaja sie pierscienie zgarniajace z powodu wlasnie tego syfu jaki zostawia mineral czy polsyntetyk (bo to to samo). Jesli nie jest za pozno to syntetyk potrafi je uruchomic i jest oki. Jesli dymi Ford to juz mu nic nie pomoze, Zeteki potrzebuja specjalnego oleju i zwykle poprostu sie zajezdzaja.Przyczyn dymienia jest kilka ,a zapieczone pierscienie jedna z nich. Syntetyk no jakby to powieziec mniejsze czasteczki i latwiej dostaje sie w rozne ciasne szpary tylko musi byc to olej na prawdziwej bazie syntetycznej ("PAO",spora czesc 5w40 to nie syntetyki tylko hydrocraki).
keczu dokładnie. Teraz pytanie czy ryzykować i przechodzić z półsyntetyku na syntetyk?
Jasne ze mozna jak silnik nie cieknie (tak zeby nie skladac na olej pozniej) pierwszy okres po wymianie skrocic tak zeby syf zlecial.Zapytaj kolegi saturas , jakos zadowolony jest. Na dieslach sie srednio znam ale wszystkie HDI Peugeota i dci Renaulta zalewalismy Totalem lub Elfem 5w40 i w tej lepkosci czegos poszukaj bo to wbrew logicznemu mysleniu lepszy olej niz 0w40(za bardzo rozciagnieta lepkosc tez nie dobrze,ja leje taki bo wyprzedaz Mobila 1 byla,wprowadzaja nowy syntetyk i kupilem 20l , nie zmienia to faktu ze silnik chodzi super). Jak pracowalem w Renowce to dostalismy dwie beczki Elfa 0W40 (promocja nowego produktu,dawno temu) to lalismy do wszystkiego jak lecialo bo tylko to aktualnie mielisny i...nic sie z zadnym silnikem zlego nie stalo.
A tu cos zebysmy sie mie musieli za duzo rozpisywac.
http://forum.tdi-tuning.p...der=asc&start=0
Malo jest jakis konkretnych inf. po polsku,ale to jest calkiem fajna dyskusja.
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Sro Gru 09, 2009 23:33
keczu należy Ci się "pomógł", ale że to nie mój post więc nie mogę. Dzieki za rozjaśnienie tematu.
Czy to jest dobry wybór VALVOLINE MAX LIFE 5w40? Teraz mam Castrola 10w40?
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 15:45
jedyna napisał/a:
SeniorA napisał/a:
napiszę by jeżdzic na syntetyku jak najdłużej
To znaczy do kiedy?
tak jak napisałem , do kiedy to jest uzasadnione ekonomicznie , do kiedy Cię stać finansowo na dolewanie drogiego oleju jak silnik już bierze olej. Jeśli dolewki są duże i drogie , to zmienić na mineralny, albo remont silnika.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum