Wodna? Bardzo prawdopodobne... Łopatki stoją w zamarniętej wodzie a pompą kręci pasek więc może się ukręcić.
Czyżby to była ta część , którą pokazywał mi mechanik ?
I na tym bodaj był ten olej który się przedostał mimo że nie miał takiego prawa zamiast niebieskiego czy zielonego płynu, już sam nie wiem czy to było to , nie znam się na silnikach i nie mogę z nerwów w tamten dzień skojarzyć co on do mnie mówił.
Nie kazał kupować nic nowego , a stara się to przyspawać i tak uczynił, teraz czekam na pocztę z tym termostatem wraz z obudową..
Nie powiem bo auto paliło bez problemu , aż byłem w szoku bo moja nowa almera w dieslu ma problemy z paleniem w duży mróz..
Silnik ma zdrowy..
I tak też na chodzie wjechał do mechanika..
Ja chciałem tylko to lądowanie i to ciepło zrobić , a tu wyszło..
SPAMU¦
Wysłany: Wto Sty 12, 2010 07:47 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dokładnie wirnik metalowy.. i tam była masa tego oleju siwego..
Nie , mechanik kazał mi tylko to kupić co kupiłem ( bo mówi że szkoda zachodu na ten samochód - ogólnie na szrot ) czyli obudowę termostatu bo była rozerwana przez mróz, ale że nigdzie nie mogłem dostać to kupiłem nową z termostatem za 120 zł.
I mówi , złoży to w całość i jeśli nie będzie kapać to ok , a jeśli będzie ciekło to silnik jest do wyj...
Chłodnica poszła od zamarzniętej wody to na bank.
Nie wiadomo co też z tym alternatorem , skoro jarzy ten akumulator.
Jeśli ciekło będzie po wymianie tej obudowy to blok również..
A czy to nagrzewnica czy to co innego to nie wiem , wiem że ciepłą nie było w budzie nawet po rozgrzaniu 1,15h i jazdy na 4 biegu.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 12 Gru 2006 Posty: 298 Skąd: Nowa Sól/Wrocław
Wysłany: Wto Sty 12, 2010 07:59
Yhm... czyli wszystko wyjdzie po złożeniu.
Cytat:
A czy to nagrzewnica czy to co innego to nie wiem , wiem że ciepłą nie było w budzie nawet po rozgrzaniu 1,15h i jazdy na 4 biegu.
To logiczne.. zamarznięte kanały wodne i węże więc nie było obiegu. Zaproponuj komisowi obniżenie ceny na pokrycie kosztu naprawy jeśi auto przetrwa. Może się dogadacie.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Wolę zwrot kasy , no chyba że naprawią mi w swoim zakresie.
Bo jak to pod nazwą ich firmy jest nawet " naprawa pojazdów " , materiały budowlane ".
Szeroki zakres usług..
Jak się wyjaśni sprawa, to podam adres komisu , będzie to przestrogą dla innych.
[ Dodano: Wto Sty 12, 2010 08:15 ]
A dokładnie...
Sprzedaż hurtowa pojazdów samochodowych
Sprzedaż detaliczna pojazdów samochodowych
Konserwacja i naprawa pojazdów samochodowych
Sprzedaż hurtowa odzieży i obuwia
Sprzedaż hurtowa elektrycznych artykułów gospodarstwa domowego i artykułów radiowo-telewizyjnych Sprzedaż hurtowa materiałów budowlanych i wyposażenia sanitarnego
Wynajem samochodów osobowych
Wykonywanie robót budowlanych murarskich
Wykonywanie robót ogólnobudowlanych związanych z wznoszeniem budynków
moim zdaniem woda w układzie chłodzenia nie jest wadą (ani ukrytą ani jawną)
w układzie ma być ciesz chłodząca, a woda spełnia ten warunek
nie czytałem instrukcji obsługi auta ale chyba nie ma tam napisane że nie wolno wlewać wody do chłodnicy
WSZtm napisał/a:
I sęk w tym że nie ja rozwaliłem auto tylko to auto już musiało być rozwalone.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 12 Gru 2006 Posty: 298 Skąd: Nowa Sól/Wrocław
Wysłany: Wto Sty 12, 2010 08:42
Ciufcia napisał/a:
nie czytałem instrukcji obsługi auta ale chyba nie ma tam napisane że nie wolno wlewać wody do chłodnicy
Jest tylko wzmianka o płynie zalecanym przez producenta.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
hvil [Usunięty]
Wysłany: Wto Sty 12, 2010 08:55
Prawnie ty jako nabwca niedopelniles obowiazku zapoznania sie z towarem w sposob Ci możliwy. Bo takie rzeczy jak plyny to ci na sprawie od razu wytkna że nawet na nauce jazdy teraz obowiązkowo uczą jak sprawdzac, jedyna twoja droga obrony to podskoczyc do rzeczoznawcy dac mu te 100-200zł coby ci wypisał że blok pekl i zamarzlo wszystko przed kupnem i to oni go mieli zalanego woda i to im pekl i sprzedali taki.
rovero, ma troche racji. Przez twoje postepowanie ciezko ci bedzie cokolwiek ugrać bo oni beda mieli świadkow ktorzy beda za wszelka cene przekonywali sąd że wlasnie tak zrobiles jak rovero, pisze. Czyli nie zapoznales sie wogole ze stanem, i co za tym idzie niema dowodu ze to ty nie zalales go woda i rozsadzilo pod domem, musisz miec jakis dokument ze to nastapilo u nich. Ew. w nastepstwie ich działań takich jak zalanie wodą.
Dzwoniłem z innego numeru.
Poinformowałem " komisanta " o tym że składam pismo o odstąpieniu umowy. Bo stwierdził lekkim głosem że go nie przyjmie.
A mi dotarł dziś termostat z obudową i właśnie lecę do mechanika.
hvil [Usunięty]
Wysłany: Wto Sty 12, 2010 15:02
jak odstepujesz to nie naprawiaj, co najwyzej rządaj potrącenia do wartosci rynkowej z taka wadą jak wystąpiła, wówczas woz zostaje u ciebie a on musi ci zwrocic kase do wartości ile taki wozek jest warty na rynku jakby od razu w ogloszeniue pisac o tych wsyzstkich usterkach, to najlepszy bat w prawie konsumenckim boja sie go jak ognia:-D ale w twoim przypadku moze byc cienko z udowodnieniem ich winy:-(
U mechanika byłem , zostawiłem termostat z obudową.
Mówi no to teraz złożymy i zobaczymy czy nie cieknie, jak cieknie to silnik do wyj , jak nie to będzie można pojeździć.
To sądzę że z tymi obniżeniami by było trudniej jak z tym przyjęciem.
Dokładne moje słowa przez telefon były takie by nie odrzucał telefonu bo to nie ładnie z jego strony i kiedy mogę pojawić się po pieniądze z samochodem, powiedział że go nie przyjmie , no to spotkamy się w sądzie , do widzenia - do widzenia. I koniec.
WSZtm, poczatkowo pisales, ze mama Ci cos tam doradzila, wiec pomyslalem sobie, ze pewnie jestes mlodym chlopcem, ktory kupil sobie autko do pojezdzenia i sie na tym przejechal
Teraz piszesz, ze auto dla corki, to w takim razie musisz byc kierowca ze stazem...jeszcze zrozumiem, ze nie pojechales na stacje kontroli sprawdzic auto bo obciach takim pierdziochem zajezdzac.
Ale nie rzumiem jak nie mogles prawdzic oleju, plynu chlodzacego, czy nawet cisnienia w oponach.
Ja jestem studentem, dwa lata temu kupilem pierwszy samochod, pojechalem na SKP, wykryli jedynie linke recznego, oslony przegubow to troche ztargowalem cene. Ale i tak szrota kupilem skladany powypadkowy pol zawieszenia wybite ale na szzczescie sprzedalem i jak kupowalem Rovera to.
Zajechalem w niedziele to nie moglem na zadna kontrole jechac bo gdzie. Jedynie olej sprawdzilem, plyn chlodzacy, przejechalem sie alejami jerozolimskimi (bo w stolicy kupoalem) nie sciagalo auta, na garbach i nierownosciach nie tluklo. Luksus kupilem. Ale badz co badz o kazda !@!$# sie doczepialem, na lakier najwiecej az ojciec ktory mi towarzyszyl sam mi zwrocil uwage, ze to przeciez stare auto troche zadrapan moze miec, co wiecej przyczepilem sie rozklejona podsufitke i na tych pierdolach 200zl cene obnizylem
Mam znajomego, ktory sciagal auta z Holandii, jak wchodzil na plac, znalazl cos ciekawego to od razu mowil "Panie daje polowe za to auto" oczywiscie wyzywali go od najgorszych, ze gdzie ze jak, jednak po godzinie jak auto jeszcze nie zostalo sprzedane to taki sprzedawca sam go zaczepial, ze chetnie mu sprzeda za polowe ceny. A ten cfaniak mowi, pol ceny to bylo godzine temu i zawsze jeszcze cos tam stargowal
Tak samo niedawno bylem ze znajomym na wycieczke po komisach. Widzielismy land rovera, sprzedawca dziamga dziamga zachwala wszystko fajnie, dobrze, super auto za dobra cene bla bla bla, poprosilismy by otworzyl, pierwsze co otwieram mache, patrze plynu chlodniczego nie ma. Mowie a to co za igielka chlodzona powietrzem czy hgf? oczy zrobil, polecial do kantorka dolal plynu, i od razu potulny kotek, a panie ja nie wiem to nie moje auto, ja mam tylko z tego 900zl prowizji...
PSWSZtm, napisz jak sie sprawy maja, czy po zalozeniu termostatu cieknie z silnika czy nie. pozdrawiam
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum