Dołączył: 08 Maj 2008 Posty: 387 Skąd: Wrocław / Lubrza
Wysłany: Sob Lip 26, 2008 16:14
ja bym nie radził... myje sie odpowiednimi płynami z tego co wiem i należałoby pewne elementy zabezpieczyć przed zwarciem itd według mnie.
"Gdy jednak zdecydujemy się umyć brudny silnik, kurz i piasek leżące na powierzchni korpusów zostaną spłukane, a część z nich na pewno dostanie się tam gdzie nie trzeba – na przykład pod paski klinowe i rozrządu, do słabiej osłoniętych łożysk (np. alternatora), w okolice uszczelniaczy wału korbowego i wałków rozrządu. Choć ogólnie będzie czyściej, mechanizmy mogą zostać uszkodzone. Często się zdarza, że po myciu szwankuje instalacja zapłonowa, która została skutecznie zamoczona. Połączenia elektryczne niskiego napięcia, teoretycznie szczelne, także mogą zostać zawilgocone."
No ja bym kupił sobie takie płyn do mycia silnika jeszcze coś jest w sklepach, tym zapuścić silnik na 10min i potem włączyć silnik zęby chodził i można z daleka Kärcher'em zmyć.
Na myjniach tez tak myją komory silnika.
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
Taki plyn do mycia silnika, podobnie jak ten do felg lubi niszczyc plastiki i szczegolnie lubi psuc instalacje elektryczna. Wiec jesli chcesz umyc usmarowane elemetny psikaj nim dokladnie najlepiej w te metalowe elementy.
Znajdz sobie taki Karcher, ktory ma dwustopniowe sile mycia. Tzn jak nie trzymasz spustu to woda leci delikatnym strumieniem (rozproszona), a jak naciskasz to wali paroma atmosferami Wtedy pierwszym stopniem myj tam, gdzie sa delkiatne urzadzenia typu komp, puszka bezp., aku., przeplywomierz powietrza i staraj sie te elementy omijac i tylko splukiwac wokol nich.
Reszte mozesz w granicach rozsadku myc pod duzym cisnieniem.
Ja osobiscie myje na wlaczonym silniku i niezwykle rzadko.
Benzyniaka kiedys umylem na wylaczonym i pozniej kilkanascie minut musialem stac i czekac az wyschnie
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Bo jestes ignorantem estetycznym
Mnie wkurza, jesli moge miec czysciej, a nie mam
Zwlaszcza jesli chodzi o auto, to dokladam wszelkich staran zeby w kazdym miejscu bylo czyste A jesli czegos nie moge umyc, to maluje sprayem
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Hmm...wiesz co Lukasz17 - ja ostatnio miałem umyty silnik - i niestety przez jakiś czas wariowała elektryka
Tzn przez kilka dni po umyciu pokazywał ze to czujnik klocków, ze trakcja, ze to, ze tamto - a po dwoch dniach ustało.
Awarie tych rzeczy wykluczam - bo auto cały czas było u mechanika. Mycie zresztą tez.
Teraz zaobserwowałem jak popadało, ze np świruje mi zamek centralny i światło w kabinie. Sam się włącza podczas jazdy (światło tez), sam się otworzył po zamknięciu (po jakims czasie)
Zrobiło się sucho - problem ustal
Wiec dochodzę do wniosku ze mój R75 wody nie lubi
Mam takiego samego Roverka jak Ty. Myłem już silnik w nim w 2 razy.
Mam karchera w domu który działa pod wysokim ciśnieniem.
Do mycia kupiłem preparat od firmy Autoland do mycia silnika.
Caly silnik pokryłem tym preparatem. Odczekałem chwilę i zacząłem myć.
Jedyne czego starałem się omijać to komputer. Po reszcie części dawałem z grubej rury.
Było ciepło około 25 stopni, odczekałem ok 10 minut i go odpaliłem. Nic się mu nie stało.
O to fotki z zabiegu :
Ta 1 fotka jest po psikaniu tym preparatem, smary prawie same spływały
Ta 1 fotka jest po psikaniu tym preparatem, smary prawie same spływały
Pewnie podobnie jak mostek w alternatorze
koleszko1988 napisał/a:
jak najlepiej umyć silnik zimą
Domowymi sposobami nie robiłby tego w ogóle.
Ale jeśli dysponujesz garażem z dobrym odpływem wody oraz ciśnieniówką, to próbuj.
Jeśli nie masz, to w przy tych niskich temperaturach lepiej chyba oddać do wykwalifikowanej myjni, no i oczywiście odpowiednio jeszcze za to zapłacić.
Ja w swoim byłym benzynowym R200 zrobiłem raz taki zabieg.
Umyłem sam, przy dość wysokiej temperaturze powietrza stosując w/w preparat.
Jakież było moje zdziwienia po dwóch dniach jak zaświeciła się kontrolka ładowania
Po rozebraniu altka okazało się, że elementy na płytce wraz z płytką tworzyły jedną masę
Z użyciem środków chem. nie myje już komory silnika w ogóle, ale bez zdarza mi się.
Nie uzyskałem nigdy takiego efektu jak kolega SeevS, ale syfu się pozbyłem.
koleszko1988 napisał/a:
musze umyc bo mam wyciek
A przyczyna wycieku usunięta? Czy to ma być lekarstwo?
A może sprzedajesz auto i chcesz ukryć wadę?
Pozdrawiam,
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
wade musze zrobić zeby jezdzić bo kurcze olej mi wycieka gdzieś i nie wiadomo gdzie trzeba dopiero zlokalizować ryzykuje i jade umyć na myjkejest plusowo wiedz mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze
Jak chcesz Nie gaś go może Pamiętam, że Violli BSE (R200 2.0 SDi) nie chciał odpalić po takim zabiegu, a było 14 stopni na plusie. Stał bidulek kilkadziesiąt minut i w końcu zagadał
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Jak myłem silnik w swoim byłym R620 SDi to owijałem jak najszczelniej folią puszkę z bezpiecznikami i alternator oraz wyciągałem akumulator.
Zabieg taki wykonałem dwa razy i nie było problemów.
Co ciekawe BMW w nowszych autach nie zabrania mycia komory silnika tylko, że w tych nowszych BMW po podniesieniu maski widać tylko jeden wielki kawał plastiku który zasłania cały silnik i osprzęt...
Nie rozumiesz Barcik
To wynika z psychiki człowieka. Umyć silnik = teraz wiem, że zrobiłem wszystko, aby moje auto było czystsze. To nic, że się nie ma podłogi i pierwsza lepsza kałuża czy piach spowodują efekt sprzed mycia, ale samopoczucie jest lepsze
Dlatego właśnie, myję sobie od czasu do czasu (raczej latem) komorę silnika.
Poza tym na zlocie, otwierasz maskę a wszyscy ! WOW! Jak tu czysto.
I nawet awaria pompy wtryskowej nie przyćmi tego pierwszego, wizualnego wrażenia
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Tylko jest druga strona medalu-sprzedajesz auto, otwierasz maskę a przyszły/niedoszły kupiec - WOW! Jak tu czysto, pewnie wycieki jakieś były i Pan umył...
Ale tak jak piszesz MaReK, lepsze samopoczucie i jak coś przyjdzie pogrzebać przy silniku to przynajmniej czysto.
Jednak mycie silnika raz w tygodniu to już zboczenie jakieś bo delikatna warstewka kurzu nie zaszkodzi...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum