Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 24 Skąd: Szczawno-Zdrój
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 20:24 [R400 1.6 1999r] Pomocy - układ chłodzenia.
Witam
Nie sądziłem że mój pierwszy post będzie wołaniem o pomoc. Może moje pytanie okaże się błahe i może było już poruszane na forum. Jeśli tak to przepraszam i proszę wskazać miejsce tematu.
Mój problem polega na tym że zakupiłem 400 99rok od pośrednika z komisu w Polsce na niemieckich tablicach. Po przywiezieniu na lawecie do garażu okazało się że brakuje prawie litr płynu chłodzącego. Powodem był mały wyciek z boku chłodnicy. Pozostały płyn spuściłem (było go sporo), chłodnice zdemontowałem i nieszczelność zakleiłem distalem.
Dzisiaj wlałem nowy płyn i na raty powolutku weszło 3,5l? Z danych które znajduję powinno wejść ok. 5 litrów. Odpaliłem silnik i efekt jest taki że chłodnica prawie się nie nagrzewa to znaczy trochę u góry. Gdy wskazówka temperatury przekroczy połowę włączają się wentylatory. Wtedy wyłączyłem silnik. W związku z tym mam pytanie co jest tego powodem czy układ trzeba odpowietrzyć? bo wygląda to tak jak by nie było obiegu płynu .Ogrzewanie wewnątrz też nie działa
Proszę o podpowiedzi bo moja radość z zakupu zamienia się w smutek.
Dziękuję
Waldek
SPAMU¦
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 20:24 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 20:43 Re: [R400 1.6 1999r] Pomocy - układ chłodzenia.
w ukladzie jest powietrze,ale latwo jest,go odpowietrzyc- po prawej stronie silnika na wysokosci kopulki ,a wlasciwie pod kopulka jest metalowa rura na tej rurce jest sruba na klucz nr.8 sluzy to do odpowietrzania-odkrec ta srube - odkrec tez korek w naczynku i dolej wody. ja dolewajac wody dmucham do naczynka ,az wyleci woda z otworu tam ,gdzie jest ta sruba. poznie wkrec wszystko na miejsce i sprawa zalatwiona.
Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 24 Skąd: Szczawno-Zdrój
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 21:18
Dzięki.Śrubę znalazłem i troszkę powietrza tam było ale nie wiele to zmieniło sytuację może ciut pomogło.
Przy okazji następne głupie pytanie gdzie znajduje się termostat? i czy rzeczywiście do układu wchodzi tylko 3.5 l chłodziwa?
Dzięki.Śrubę znalazłem i troszkę powietrza tam było ale nie wiele to zmieniło sytuację może ciut pomogło.
Przy okazji następne głupie pytanie gdzie znajduje się termostat? i czy rzeczywiście do układu wchodzi tylko 3.5 l chłodziwa?
termostat znajduje sie pod kolektorem ssacym,a dokladnie po lewej stronie. widziales ta rure gdzie odpowietrzales uklad- idzie ona pod kolektorem ssacym ,az do bloku - a termostat jest dokladnie w plastykowej obudowie ,ktora wchodzi w blok. ale sprobuj odkrecic ta srube co ci pisalem i dolewaj wody do ukladu przez naczynko i zarazem dmuchaj w nie ,ale mocno to powinno ujsc powietrze z ukladu przez ta srube.
Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 24 Skąd: Szczawno-Zdrój
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 21:53
Po odkręceniu śruby leci teraz tylko płyn i to dość mocno. Natomiast cała rura ta z odpowietrznikiem jest zimna mimo załączenia się wentylatora i wzrostu temperatury.
W związku z tym pytanie co otwiera termostat ? czy temperatura bloku do którego jest mocowany? Ciśnienie w układzie jest bo wąż dochodzący twardnieje i do zbiorniczka małym wężykiem leci gorące chłodziwo.I jeszcze jedno czy otwarcie termostatu ma wpływ na ogrzewanie wnętrza ,chyba nie.
Po odkręceniu śruby leci teraz tylko płyn i to dość mocno. Natomiast cała rura ta z odpowietrznikiem jest zimna mimo załączenia się wentylatora i wzrostu temperatury.
W związku z tym pytanie co otwiera termostat ? czy temperatura bloku do którego jest mocowany? Ciśnienie w układzie jest bo wąż dochodzący twardnieje i do zbiorniczka małym wężykiem leci gorące chłodziwo.I jeszcze jedno czy otwarcie termostatu ma wpływ na ogrzewanie wnętrza ,chyba nie.
termostat otwiera sie razem ze wzrostem temperatury wody okolo 85c. mam nadzieje ,ze odpowietrzasz caly uklad na wlaczonym ogrzewaniu tzn. pokretlo z cieplym powietrzem jest ustawione w pozycji max
Zalej ciecz chłodzącą w zbiorniczek do poziomu max. włącz grzanie na full, odpal silnik i nie zakręcaj zbiorniczka wyrównawczego. Daj silnikowi popracować aż zacznie się zagrzewać (sprawdzaj co jakiś czas ręką węże idące z termostatu do chłodnicy). Jak silnik będzie się zagrzewać mocniej, parę razy ręką podkręć mu obroty (naciskając dźwignię przepustnicy powietrza). W zbiorniczku wyrównawczym kontroluj poziom lustra cieczy. Jeśli się obniży, to znaczy, że pompa wody wypchnęła powietrze z układu i zastąpiła go ciecz. Dolej wtedy w niego boryga do poziomu max. I tak kontroluj silnik cały czas, sprawdzając, czy lustro cieczy w zbiorniczku już nie opada. Jak przestanie, a ogrzewanie w samochodzie pojawi się, to zakręć korek zbiorniczka i przejedź się delikatnie samochodem parę km, kontrolując temp. silnika. Ponownie otwórz maskę i skontroluj poziom cieczy w zbiorniczku. Jeśli będzie za mały, dolej boryka, ale odkręcając korek na gorącym silniku, rób to powoli i najpierw odpuść nim ciśnienie z układu, bo inaczej się poparzysz. I już.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 24 Skąd: Szczawno-Zdrój
Wysłany: Sob Mar 20, 2010 18:09
Układ chłodzenia -dzień drugi.
Witam i dziękuję za podpowiedzi.W międzyczasie przejrzałem podobne tematy na forum i padają tam różne rozwiązania problemu. Nie ma niestety w żadnym zakończenia z rozwiązaniem problemu.
Dzisiaj po próbie odpowietrzenia układu przez odpowietrznik bez efektu ponieważ leci sam płyn odkręciłem wąż idący od termostatu pod kopułką do zaworu nagrzewnicy - był pusty. Już brałem lejek by go zalać jak sam się zaczął napełniać i to od strony zaworu i termostatu.Efektem tego było dolanie jeszcze pół litra płynu.(razem weszło już 4 litry) Odpaliłem silnik i stwierdziłem że teraz ciepłe robią się oba węże od nagrzewnicy lecz nie tyle jednak co główny do chłodnicy. Sama chłodnica dalej zimna oprócz boku lewej strony. Po osiągnięciu temperatury załącza się wentylator przy zimnej chłodnicy. Sprawdzałem też węże przy termostacie są ciepłe ale nie gorące! to termostat się przecież nie otworzy?
Próba podana w poprzednim poście nie pomaga po nagrzaniu poziom się podnosi a po ostygnięciu wraca do poprzedniego poziomu.Zastanawiam się czy to nie może być wina pompy może nie działa a ciepło powoli rozprowadza się na skutek krążenia grawitacyjnego i ciśnienia gorącego płynu?
Wdzięczny za podpowiedzi.
Waldek
[ Dodano: Nie Mar 14, 2010 10:14 ]
Witam
Jeszcze jedno pytanie. Czy można i jak to sprawdzić czy pompa prawidłowo pracuje?
Czy pozostaje tylko warsztat.
Pozdrawiam
Waldek
[ Dodano: Sob Mar 20, 2010 18:09 ]
Witam
Jako że problem został rozwiązany czuję się w obowiązku opisania usterki.
Okazało się że winna jest pompa wody która miała pęknięty wirnik ślizgający się po osi-wałku. Przy okazji wymieniony rozrząd z napinaczem oraz termostat. Całość kosztów w warsztacie wyniósł 600 zł.
Pozdrawiam Waldek
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum