Wysłany: Pią Lut 13, 2009 20:32 [R420] Leci olej z odmy na turbo
Typ: Di Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1996
Witam
Szukałem ale nie znalazłem podobnego tematu
Otóż cieknie mi z tego grzybka na turbinę
Mam kilka pytań odnośnie tego:
1.Czy tam jest filtr który należy wymienić?(gdzie kupić ASO?)
2.Czy też jest to nierozbieralne i trzeba kupić całe nowe?(pewnie ASO)
3.Dlaczego w ogóle z tego cieknie,co jest przyczyną?
Ostatnio zmieniony przez szoso Sro Sty 05, 2011 14:49, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 20:32 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 54 razy Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 942 Skąd: Zabierzów
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 20:51
szosownik napisał/a:
a wodą można to przepłukać?
Wodą olej silnikowy?
A co to da.
Ja to myłem w benzynie.
Wykręć to najpierw ściągając te dwie opaski,spróbuj podważyć to małe wieczko i powinno się otworzyć.
W benzynie wszystko wymyj i poskładaj jak był.
Pojeździj jakiś czas i jak znowu będzie ciekło to powtórz sytuację tylko,że do swojego chytrego planu dodaj coś do uszczelnienia, np.silikon czerwony,odporny na wyższą temp.Tylko on mi do głowy przychodzi bo nie wiem czym walczyć z olejem i jaki się stosuje preparat do uszczelniania połączeń olejowych.
Pomógł: 54 razy Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 942 Skąd: Zabierzów
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 21:02
Na moje krzywe oko to coś podeszło pod wieczko,bo nie równo siedzi.Jeśli jeszcze nie odkręcałeś tych opasek to najpierw spróbuj je dokręcić w celu sprawdzenia czy nie są za luźno bo coś mi sie zdaje,że ta dolna "puszcza" olej...
Aha,przy rozbieraniu uważaj,bo nie wiem,czy można taką odmę kupić nową.
tak więc o zdjęciu wieczka nie ma mowy bo prędzej pęknie
wszystko przemyłem benzyną i trochę syfu wyleciało ale przeczyściło elegancko
na zdjęciu od spodu grzybka jest dziurka z której się m.in. sączyło i teraz pytanie:
czy mogę ją zakleić czy też jest to jakieś odpowietrzenie grzybka?
Pomógł: 54 razy Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 942 Skąd: Zabierzów
Wysłany: Sob Lut 14, 2009 12:38
szosownik napisał/a:
czy mogę ją zakleić czy też jest to jakieś odpowietrzenie grzybka?
Szczerze to nie wiem ale ja bym zakleił.
Jeśli przez odmę idzie jakieś ciśnienie z olejem to i tak wszystko zasysa turbina więc wątpię aby ta dziurka była do czegoś potrzebna.
Jeśli jesteś pewien,że to z niej leciał olej to ją zaklej...
Pomógł: 54 razy Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 942 Skąd: Zabierzów
Wysłany: Sob Lut 14, 2009 17:44
Cytat:
a można to w ogóle wyrzucić i wpiąć się bezpośrednio w przewód powietrza?
Powiem Ci,że nigdy sie nie zastanawiałem nad sensem istnienia tego badziewnego kawałka plastiku.
Jak by zamiast tego jakieś "kolanko" wrzucił to pewnie dało by rade...
Może temat stary ale ten sam.
Odma powinna blokować przepływ w jednym kierunku (z dolotu w kierunku pokrywy zaworów)?
Już myślałem że mi turbina puszcza olej mimo małego przebiegu ale ostatnio znalazłem gdzieś informacje że to odma może być przyczyną. Turbinę sprawdzałem pod względem luzu i nie zauważyłem, a odma bez problemu puszcze powietrze w obu kierunkach.
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Kwi 19, 2010 12:26
W sobotę, przy okazji wymiany oleju, przyjrzałem się dokładniej silnikowi. Mokra turbina (z niej leciało na półosie), mały wyciek spod kolektora dolotowego, spora ilość oleistej mazi w górnym przewodzie intercoolera. Pod koniec zeszłego roku, wyczyściłem odmę, ale nic to nie pomogło na dłuższą metę. Wczoraj odebrałem i założyłem nową odmę od Tomiego. Za wcześnie żeby pisać czy jest poprawa, ale myślę, że będzie
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
ja zmieniłem odmę wcześniej niż Mix i powiem że jest lepiej i już się tak nie leje z dolotu
zawór odmy musi być sprawny bo inaczej będzie się lało po turbinie i po dolocie
Rozmawiałem z mechanikiem na temat odmy i powiedział mi ze to można śmiało zaślepić oraz wywalić ten zawór znajdujący się na turbinie odpowiedzialny za spaliny na biegu jałowym.
Nasuwa sie pytanie, czy taki zabieg jest bezpieczny dla silnika/turbo, lub czy teraźniejsze(fabryczne) rozwiązanie jest bezpieczniejsze dla silnika/turbo, skoro nagar i olej pozostaje w obiegu turbo-intercoller. To fabryczne bardziej mi podchodzi pod troskę o środowisko tak żeby olej nie kapał na drogę itp coś kosztem czegoś.
Chodzi mi o ten otwór w wężu tam gdzie przychodzi odma, zamiast niej wkręcić zaślepkę a szlauch pościć na dol niech kapie na drogę lub jakiś pojemnik zamontować. O ile dobrze sobie przypominam to Remi55 miał tak to rozwiązane w jego R200.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum