Wysłany: Czw Lip 01, 2010 09:46 [R420 Si Lux] Problemy z rozgrzanym Roverkiem
Witam.
Obecnie dręczą mnie takie dziwne problemy, które zaczynają się po ok. 20 minutach jazdy miejskiej lub kiedy są upały i ustają w momencie dłuższej jazdy na trasie (kiedy nie zmienia się tak często biegów) lub kiedy się ochłodzi, np. rozpoczynam jazdę popołudniem a kończę wieczorem, wtedy mimo ciągłej jazdy problemy znikają, bo jest chłodniej.
1. Sprzęgło - nie wiem czy wina łapy sprzęgła czy wysprzęglika czy czegoś jeszcze innego, ale przy upałach albo po dłuższej jeździe pedał zaczyna ciężej chodzić i bardziej skokowo, sprzęgło zaczyna wyżej brać, praktycznie dopiero jak puszczę pedał to zaczyna brać, do tego zaczyna być słychać delikatnie syczenie jakby spod pedału, które potem zamienia się w okropne zgrzytanie, skrzypienie, które bardzo słychać z zewnątrz i ostatecznie pedał bardzo ciężko chodzi.
Smarowaliśmy z mechanikiem już ten wysprzęglik, ale to nic nie pomogło. Może w złym miejscu smarowaliśmy? Jak to poprawnie zrobić? Mechanik mi mówi, że żeby porządnie wszystko nasmarować to trzeba wyciągnąć skrzynię... Słyszałem też, że mogą tak hałasować tulejki przy pedale. Co o tym myślicie?
2. W tym samym momencie zaczyna się inny problem, mianowicie stukanie przy ruszaniu i przy zmianie biegu, ale nie za każdym razem, powiedzmy że co drugi raz. Nie wiem czy to ma jakiś związek z tym sprzęgłem czy to może przeguby, ale tak samo jak tamto jest odczuwalne po dłuższej jeździe lub w upał i znika kiedy się ochłodzi.
3. Jednocześnie występuje kolejny niepokojący objaw, czyli pukanie i delikatne szarpnięcie po puszczeniu pedału gazu i to pukanie występuje już za każdym razem (ale nadal tylko kiedy jest gorąco, jak chłodniej lub jak samochód zimny to tego nie ma). Wydaje mi się, że to pukanie dochodzi z okolic skrzyni właśnie, czy to ma związek z łapą lub wysprzęglikiem?
4. Niepokoi mnie jeszcze równocześnie praca dźwigni zmiany biegów. Oczywiście też występuje to po rozgrzaniu. Kiedy wyciągam samochód z garażu przez pierwsze kilkanaście km biegi wchodzą miękko, lekko, cicho i dość precyzyjnymi ruchami dźwigni, po rozgrzaniu daje się słyszeć jakieś puknięcia przy wrzucaniu biegów i jakby praca tej dźwigni nie jest już tak komfortowa i tak precyzyjna...
Podejrzewam, że to wszystko może być winą tego wysprzęglika lub łapy, samo sprzęgło bierze dość późno, ale nie zauważyłem żeby się jakoś bardzo ślizgało, da się zapiszczeć kołami, nie słychać łożyska oporowego, więc może ze sprzęgłem nie jest jeszcze tak źle. Na razie nie mogę sobie pozwolić na wymianę kompletnego sprzęgła, mam inne wydatki, ale chciałem pojechać Roverkiem w Tatry i chcę szczęśliwie zajechać i wrócić.
5. Przy okazji proszę o poradę z jeszcze jednym problemem, otóż zauważyłem mały wyciek ze zbiornika paliwa, z tego co zajrzałem pod samochód wygląda, że sączy się przy jakimś takim jakby korku - czy tam jest korek spustowy paliwa? Dokoła tego czegoś jest mokro tak jakby jakaś uszczelka pod tym czymś puściła. Co to takiego?
Również w innym miejscu są ślady, które wyglądają jakby ciekło z rury wlewowej paliwa, ponieważ widać je od okolicy wlewu i dalej po ściankach baku i potem jakby skapywało już z baku. Co o tym myślicie? Miał ktoś podobny problem?
Więc reasumując kiedy wyciągam samochód z garażu to chodzi wszystko jak ta lala, cichutko, leciutko i miękko, a po ok. 20 minutach jazdy (dużo zmian biegów) zaczynają się takie cyrki.
Uffff... Pomożecie?
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lip 01, 2010 09:46 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Pią Lip 02, 2010 07:47
Jeśli chodzi o problemy ze skrzynią - smarowanie wysprzęglika raczej nie ma sensu - warto natomiast sprawdzić:
- poziom płynu w układzie sprzęgła w zbiorniczku na pompce i stan pompki sprzęgła (wycieki itp)
- sprawdzić i ew nasmarować mocowanie pedału sprzęgła w kabinie
- sprawdzić i ew uzupełnić poziom oleju w skrzyni biegów
- nasmarować mechanizm zmiany biegów
Stuki przy dodawaniu - ujmowaniu gazu mogą świadczyć o wyeksploatowanych przegubach.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Pią Lip 02, 2010 12:51
1- smar w spraju i 5 min roboty z głową pod kierownicą
2- nie, nic nie trzeba ściągać - chodzi oczywiście o zewnętrzny mechanizm - do przesmarowania cięgna itp.
3- może być tak, że pod wpływem temp zmniejsza się gęstość smaru i nie wygłusza on pracy przegubu - tu można jeszcze zrobić test - skręcić koła na max w prawo i bardzo wolno jechać słuchając czy przeguby są ciche czy "wydają" dźwięki. To samo po skręceniu w lewo.
Może się też okazać że stuki dochodzą ze skrzyni jak nie ma oleju lub jest uszkodzona (w tym ostatnim przypadku dopiero trzeba ją zdjąć i rozebrać).
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
darek_wp, dzięki wielkie. Postaram się to wszystko zrobić, mam nadzieję, że pomoże na dłużej, a nie tylko chwilowo.
[ Dodano: Nie Lip 04, 2010 10:16 ]
EDIT:
Dzisiaj pojeździłem sporo Roverkiem i jest chłodno i nic się z samochodem nie dzieje, chodzi jak ta lala. A jak będą upały znowu będą cyrki. Zobaczymy jak to będzie.
_________________ Rover 420 Si Lux '96 bez gaziuuu
wcześniej PoldoRover 1.4 MPi "Adrenaline" 105,5 KM
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum