Typ: wszystkie Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2001
Witam,
Wiem, że temat już wielokrotnie wałkowany, aczkolwiek takiego przypadku nie znalazłem.
Mianowicie:
Miesiąc temu dopadł mnie HGF.
Wszystko zostało wymienione tak jak należy przez zaufanego mechanika wraz z uszczelkami kolektora ssącego, wydechowego, kompletnym rozrządem itd. Mechanik zaufany - rok temu wykonywał podobny zabieg w moim drugim R75 i do dziś wszystko działa tam jak należy.
Tydzień po całej naprawie auto przy odpalaniu bulgocze, słychać przelewającą się wodę. Na rozgrzanym silniku owe objawy ustępują. Po przejechaniu ok 100km trzeba dolewać płynu - różnie - od 0,3 do 0,7 litra. Na korkach brak jakichkolwiek nalotów - śmietanki, cappucino, itp. Układ odpowietrzony. Korek w zbiorniczku sprawny w 100% - zamieniłem je z tym z mojego drugiego R75. Co jakiś czas temperatura płynu chłodniczego pokazuje max. Przy odpaleniu na zimnym silniku i odkręconym korku, po rozgrzaniu - wywala płyn. Dodam, że termostat też wymieniony. Spaliny czyste - bez "słodkiego" zapachu i białego koloru. Wszystkie przewody od chłodnicy ich mocowania całe, nic nie wskazuje aby układ był nieszczelny. Z lektury forum wynika, że przyczyną może być pęknięta głowica.
Co rodzicie w takiej sytuacji i jak się na to wszystko zapatrujecie?
Jakiś pomysł na uzdrowienie Roverka?
_________________ F.T.H8TER5 and join the music!
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Wto Lis 23, 2010 21:48, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lip 13, 2010 20:02 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 6 razy Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 99 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Lip 13, 2010 21:12
Jeśli faktycznie jest pęknięta głowica to można ją oddać do specjalizującego sie w tym warsztatu. Po prostu ci ją pospawają. Gdzieś ten płyn musi uciekać, a skoro jesteś pewien, że układ szczelny to zostaje głowica. Niestety koszt takiego rozwiązania bardzo wysoki. Możliwe, że bardziej sensowne będzie kupno drugiego silnika, z mniejszym przebiegiem.
Możliwe, że bardziej sensowne będzie kupno drugiego silnika, z mniejszym przebiegiem.
Jednak biorąc pod uwagę awaryjność tych silników wydaję mi się, że nigdy nie będę miał gwarancji, że coś podobnego wydarzy mi się po raz drugi. Dodam, że obecny silnik też nie ma jakiegoś dużego przebiegu bo zaledwie 128000, udokumentowane i serwisowane na bieżąco...
[ Dodano: Sob Sie 28, 2010 13:40 ]
Awaria już została usunięta. Uszkodzony okazał się kolektor ssący. Kanał obok uszczelki przepuszczał płyn - stąd wszystkie objawy.
_________________ F.T.H8TER5 and join the music!
hvil [Usunięty]
Wysłany: Sob Sie 28, 2010 21:11
Ja bym głowicy nie spawał, skoro przegrzena to juz materiał straciłwłasciwosci i zaraz gdzie indziej walnie, taniej i lepiej szukac drugiego silnika, ale skad wiesz ze to glowica? mi nagle dymic zaczał przed wczoraj na biało, palic na 1 cylinder i znikal plyn litrami, sie okazalo ze uszczelka pod kolektorem ssacym poszla. Naprawa: 2H i 50zł z uszczelką i robocizna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum