Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Sorki że się pewnie powtórzę ale sam nie wiem co o tym sądzić. Zbliża się zima, a ponieważ jest to mój pierwszy diesel nie wiem czy dolewać Mixol n azimę do baku. Tankuję tylko na stacji orlen zwykły olej napędowy. Na razie jeździ spoko. Kolega poiwedział mi żeby dolewać. Lecz jak czytam opinie to sam ni ewiem. Nie znam się na tych różnych sprawach związanych z budową silnika bo to nie moja pasja.
Mam jeszcze jedno pytanie. Otóż jak widziałem różne diesle i jak odpalały zimny silnik było to bzyknięcie i działał. Ja u siebie kręce jakieś 2-3 sekundy zależy kiedy. Czy to normalne? Czy tak ma być? Dzięki za odp.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pon Lis 22, 2010 19:28, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Wrz 20, 2010 17:47 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 54 razy Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 957 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Pon Wrz 20, 2010 19:50
menior napisał/a:
Mi odpala na dotyk
Tylko tu nie chodzi o odpalanie-to osobny temat.
Lało się Mixol i jeszcze inne wynalazki,jak np.nafta,ale do starych grzechotników-chodziło o smarowanie pompy wtryskowej.Stosowaliśmy to z kolegami kierowcami w starych merolach i niektórych dostawczakach, ale czasy się zmieniły i technologia też.
Ja w zimę dolewam tylko firmowe depresatory,żeby uniknąć parafiny w przewodach paliwowych.Miałem kiedyś tą wątpliwą przyjemność stania w nocy na A4 z zaklejonym filtrem paliwa.
Bo nigdy nie wiesz co zatankowałeś.
Pomógł: 54 razy Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 957 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Pon Wrz 20, 2010 20:29
No fakt. Nie myślałem że łączy obydwie sprawy. Faktem jest,że dodawało się dawniej Mixolu do wolnossących tylko ze względu na pompę,a cięższe odpalanie to może być powód świeczki żarowej-wystarczy jedna padnięta i trzeba dłużej pokręcić.
Z tym odpalaniem rannym to nie jest jak dla mnie jakaś niewiadomo jak długa chwila. Ale tak jak pisałem u niektóych zapala w ciągu sekundy a u mnie 2 czasem 2,5-3 sekundy. Czy to jest norma? To w takim razie jakby walnięt abyła jakaś świeca to ile czasu trzeba kręcić? A co do lania mixolu chyba nie będę tego używał. Tankuje tylko na orlenie i jak na razie nie ma problemu. Jak będzie duży mróz poprostu nie będę go odpalał :)
Pomógł: 54 razy Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 957 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Pon Wrz 20, 2010 21:07
Myślę,że musisz z oceną poczekać do niższych temperatur.Mój poprzedni peugeot gorzej palił,ale w zimę dopiero wyszło szydło z worka i musiałem wymienić świeczkę.
Używał z ktoś z was dodatek do diesla firmy prestone albo stp antyżel?
Jednak się zdecyduję przy następnym tankowaniu wlać coś. Na forum polecali płyn do chłodnic prestone więc chyba i ten dodatek powinien być ok.
Nie tak dawno miałem podobny problem, tj musiałem kręcić 2 s, później 3,4,5 i skończyło się na efekcie jakby padniętego akumulatora- zwalniał z kręceniem aż przestawał kręcić nie odpalając auta. Okazało się że problem był nie z aku, a z rozrusznikiem- zjarane uzwojenie . Po wymianie rozrusznika odpala momentalnie
Co do dodatków do paliwa stosowałem skydd-a, ale tylko w duże mrozy, problemów z odpalaniem nie było
Pomógł: 54 razy Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 957 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Sob Paź 02, 2010 21:26
Z całym szacunkiem,ale jak rozrusznik jest "walnięty" to słychać i czuć- wolniej kręci albo nie równo pracuje. Jeśli jednak kręci jak dawniej, a odpalić ciężko,to wina niedogrzanego powietrza,albo....tysiące innych powodów,jak czujnik,pompa,wtryski,itd.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum