Forum Klubu ROVERki.pl :: [R600] Ciężko pali - dziwna rzecz.
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R600] Ciężko pali - dziwna rzecz.
Autor Wiadomość
kruszan 




Pomógł: 47 razy
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 1292
Skąd: Przejdź do mapy

Rover 600

Wysłany: Czw Gru 02, 2010 07:35   [R600] Ciężko pali - dziwna rzecz.
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999

Witam,

dopadł mnie problem związany z odpalaniem samochodu, mianowicie - kręci, kręci rozrusznik pracuj i dopiero po 10-15sec auto odpala, szarpie nim, gaśnie, odpalam szarpie, obroty szaleją gaśnie, odpalam przygazuje (zero reakcji na pedał gazu - dopiero po 10sec obroty idą w górę) stabilizują się i już pyrkoli sobie, nie gaśnie i jest ok...

Problem to wiadomo zima, zimno, nie było tego wcześniej więc jeszcze nic w temacie nie robiłem, ale mam "możliwego" winowajce.

Moje pytanie:

Czy jeśli mam zepsutą gruchę (zawór zwrotny) w niej to czy podczas wymiany filtra paliwa mogło dojść do zapowietrzenia? Pytam bo wymieniałem z tydzień temu ten filtr, po wymianie mechanik pompował gruchą z 5min i coś mu nie pasowało, w końcu powiedział, że jest ok i można jechać ( kupiłem 3 filtry więc wymianka była gratis ). odpaliłem wsiadłem pojechałem było ok, zatrzymałem się na parkingu po 2km jazdy, auto postało z 10min, odpalam chcę jechać dalej a pedał gazu jak kłoda (niczym zapowietrzony hamulec) ciężko chodził, ogromnie i auto zero przyśpieszenia... naciskałem go z 10razy coraz mocniej przytrzymując na maxymalnych obrotach jakie auto wykręcało czyli około 2tys. nagle coś puściło, auto dostało niesamowitego kopa (wcześniej tak nie przyśpieszało mocno, nie było zamulone czy coś ale teraz to jest rakieta) i pedał zrobił się miękki, jeździło już normalnie, od tamtej pory jest już normalnie, pedał miękko chodzi itd...

Czy to wina że był/jest jakiś syf w układzie paliwowym?
Czy został zapowietrzony/jest i był zapowietrzony z powodu wadliwego zaworka zwrotnego?
Co jest grane?

Mamy w rodzinie wiele dieslów, odpalają zawsze nawet ostatniej zimy gdzie temp. przekroczyła -25. Mamy bardzo dobre akumulatory. Nie wyobrażam sobie aby mój roverek mógł mieć z tym problemy :)
_________________
Rover 600 2.0 SDi 99'
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pią Gru 03, 2010 00:18, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Czw Gru 02, 2010 07:35   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
rami1000 



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 147
Skąd: sierpc



Wysłany: Czw Gru 02, 2010 07:43   

To dziwne bo pedał gazu nie jest na linkę. Szarpać po odpaleniu może jeśli nie wszystkie świece są sprawne.
 
 
szoso 




Pomógł: 438 razy
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Czw Gru 02, 2010 08:01   

rami1000 napisał/a:
To dziwne bo pedał gazu nie jest na linkę

linka gazu idzie do potencjometru gazu pod maską więc jest
 
 
kruszan 




Pomógł: 47 razy
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 1292
Skąd: Przejdź do mapy

Rover 600

Wysłany: Czw Gru 02, 2010 15:47   

No zaobserwowałem to jeszcze raz rano przy odpalaniu oraz teraz po powrocie z pracy, kręci około 7-10sec (rano może 15) zapala, chwila nie mija i gaśnie... Pedał gazu jak wcisnę to nie reaguje, nic się nie dzieje, auto trzęsie się i gaśnie, tak jak gdyby nie dostawał paliwa (nie znam się na tym więc tylko tak myślę, ale może to zły trop).

Po 2 zgaśnięciach zaczyna pracować normalnie (wciskam pedał gazu jak zaskoczy silnik) wtedy nagle się ożywia, tzn widać że komputer podnosi obroty na około 1000 i pyrkoli jak to dieselek, wtedy trzęsie już mało (może poduchy pod silnikiem słabe, choć jak się nagrzeje to już cichutko i ładnie). Po chwili obroty spadają do jałowych i jest ok. Potem już każde odpalenie na ciepłym bez problemowo.
_________________
Rover 600 2.0 SDi 99'
 
 
adek 



Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 3
Skąd: Częstochowa



Wysłany: Czw Gru 02, 2010 22:49   

Trochę się wetnę w temat mianowicie czy 600 sdi da rade jeździć na aku 45 amper?>< bo mam w miare w dobrym stanie w starym aucie a nie stać mnie teraz na nowy.. a codziennie przy obecnym aku muszę codziennie z kabli odpalać od starego autka własnie z tym aku 45 am.
 
 
Jugol 



Pomógł: 116 razy
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 2338



Wysłany: Czw Gru 02, 2010 23:05   

...za słaby do diesla, ale jak w dobrym stanie doraźnie możesz go wykorzystać- jak oczywiście sobie poradzi z rozruchem

[ Dodano: Czw Gru 02, 2010 23:01 ]
kruszan napisał/a:
Witam,

dopadł mnie problem związany z odpalaniem samochodu, mianowicie - kręci, kręci rozrusznik pracuj i dopiero po 10-15sec auto odpala, szarpie nim, gaśnie, odpalam szarpie, obroty szaleją gaśnie, odpalam przygazuje (zero reakcji na pedał gazu - dopiero po 10sec obroty idą w górę) stabilizują się i już pyrkoli sobie, nie gaśnie i jest ok...

Problem to wiadomo zima, zimno, nie było tego wcześniej więc jeszcze nic w temacie nie robiłem, ale mam "możliwego" winowajce.

Moje pytanie:

Czy jeśli mam zepsutą gruchę (zawór zwrotny) w niej to czy podczas wymiany filtra paliwa mogło dojść do zapowietrzenia? Pytam bo wymieniałem z tydzień temu ten filtr, po wymianie mechanik pompował gruchą z 5min i coś mu nie pasowało, w końcu powiedział, że jest ok i można jechać ( kupiłem 3 filtry więc wymianka była gratis ). odpaliłem wsiadłem pojechałem było ok, zatrzymałem się na parkingu po 2km jazdy, auto postało z 10min, odpalam chcę jechać dalej a pedał gazu jak kłoda (niczym zapowietrzony hamulec) ciężko chodził, ogromnie i auto zero przyśpieszenia... naciskałem go z 10razy coraz mocniej przytrzymując na maxymalnych obrotach jakie auto wykręcało czyli około 2tys. nagle coś puściło, auto dostało niesamowitego kopa (wcześniej tak nie przyśpieszało mocno, nie było zamulone czy coś ale teraz to jest rakieta) i pedał zrobił się miękki, jeździło już normalnie, od tamtej pory jest już normalnie, pedał miękko chodzi itd...

Czy to wina że był/jest jakiś syf w układzie paliwowym?
Czy został zapowietrzony/jest i był zapowietrzony z powodu wadliwego zaworka zwrotnego?
Co jest grane?

Mamy w rodzinie wiele dieslów, odpalają zawsze nawet ostatniej zimy gdzie temp. przekroczyła -25. Mamy bardzo dobre akumulatory. Nie wyobrażam sobie aby mój roverek mógł mieć z tym problemy :)


...dzisiaj o poranku przy -11 miałem troszkę podobnie- w kwestii pedału gazu. Autko odpaliło od strzała po podgrzaniu świec i chodziło sobie na wolnych obrotach. Ja w tym czasie obmiotłem go ze śniegu i wsiadłem i chcę jechać i zero reakcji na pedał gazu :hm:
Maska w górę próbuję pociągnąć za linkę od gazu i lipa- nie da rady, ręką ruszyłem z użyciem siły potencjometr gazu i dopiero wsio powróciło do normy- przymarzł po prostu. Bo pod maską było sporo białego puchu po nocnej zadymie i pewnikiem dlatego. Potraktowałem potencjometr i linkę WD- 40 i jest ok.

[ Dodano: Czw Gru 02, 2010 23:04 ]
A Twój dodatkowy problem z długim kręceniem, zapewne jest spowodowany cofającym się paliwem, bo zakładam, że świeczki masz sprawne ?

[ Dodano: Czw Gru 02, 2010 23:05 ]
Dodatkowo stosuj dodatek do diesla w zimie, a przy extremalnie niskich temp. (-20 i niżej ) warto dolać ok. 3-4 l benzyny na cały zbiornik.
 
 
kruszan 




Pomógł: 47 razy
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 1292
Skąd: Przejdź do mapy

Rover 600

Wysłany: Sob Gru 04, 2010 15:50   

Dodatek już zamówiony, akumulator dzisiaj wsadziłem potężny ale dalej to samo. Więc pytanie:

jak sprawdzić czy to grucha faktycznie nawala? Czy to paliwo się cofa? Nowa kosztuje 30zł to nie tak dużo ale pewność to pewność.

jak sprawdzić czy świece są dobre? podpięcie pod komputer? czytałem czytałem i już sam nie wiem, czy były silniki z 4 świecami na wierzchu, czy każdy ma 3 dostępne + jedna w środku? Ile może chcieć mechanik za wymianę tej 4tej? bo za normalne to chcą po 10zł.
_________________
Rover 600 2.0 SDi 99'
 
 
szoso 




Pomógł: 438 razy
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Sob Gru 04, 2010 15:54   

kruszan napisał/a:
jak sprawdzić czy to grucha faktycznie nawala?

przed odpaleniem pod pompować nią paliwo, jeśli zagada to znaczy że nie trzyma
 
 
kruszan 




Pomógł: 47 razy
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 1292
Skąd: Przejdź do mapy

Rover 600

Wysłany: Sob Gru 04, 2010 15:55   

szoso420 napisał/a:
przed odpaleniem pod pompować nią paliwo, jeśli zagada to znaczy że nie trzyma


pompowałem z 10 uciśnień ale ta grucha ciężko się naciska :P nic to nie pomogło było tak samo - czyli na pewno to? czy może dłużej to robić?
_________________
Rover 600 2.0 SDi 99'
 
 
szoso 




Pomógł: 438 razy
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Sob Gru 04, 2010 15:59   

kruszan napisał/a:
pompowałem z 10 uciśnień ale ta grucha ciężko się naciska :P nic to nie pomogło było tak samo - czyli na pewno to? czy może dłużej to robić?

jeśli nie pomogło to grucha jest ok
 
 
kruszan 




Pomógł: 47 razy
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 1292
Skąd: Przejdź do mapy

Rover 600

Wysłany: Sob Gru 04, 2010 16:04   

czyli gruchę w spokoju zostawić i zostają świece ;/ komputer pokaże że one są walnięte czy wymieniać i już ?

a co z tym Twardym pedałem gazu? może być gdzieś zator w układzie paliwowym lub był zator ale już się przetarł? i nie ma się co obawiać?
_________________
Rover 600 2.0 SDi 99'
 
 
szoso 




Pomógł: 438 razy
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Sob Gru 04, 2010 16:10   

kruszan napisał/a:
komputer pokaże że one są walnięte

nie
kruszan napisał/a:
a co z tym Twardym pedałem gazu? może być gdzieś zator w układzie paliwowym lub był zator ale już się przetarł? i nie ma się co obawiać?

linka gazu nie idzie do pompy wtryskowej tylko do potencjometru gazu, wiec żaden zator nie mógł spowodować że linka ciężko chodzi
 
 
kruszan 




Pomógł: 47 razy
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 1292
Skąd: Przejdź do mapy

Rover 600

Wysłany: Pon Gru 27, 2010 22:47   

ok więc może gdzieś linka wyskoczyła wtedy czy coś, choć to oglądałem i mało prawdopodobne ale różne cuda się dzieją :)

a co do świec to jak jest sprawdzić i jak dowiedzieć się czy wymiana to będzie tylko 4 z wierzchu czy zrobią "łolaboga" i będzie rozbierania połowę silnika żeby 4tą wymienić? Ile to może $$$ kosztować żebym za dużo nie zapłacił ;/

sprawdzałem jeszcze 2 razy tą gruchę wczoraj wieczorem i dzisiaj rano, pompowałem z 10-14 razy, odpalił tak samo po kręceniu i jak zaskoczył to obroty spadają i gaśnie ;/ no nic zostają te świece lub może kont wtrysku....

[ Dodano: Nie Gru 05, 2010 08:41 ]
http://www.roverki.pl/por...jest-zimny.html

po lekturze chyba to będzie kont wtrysku, bo mój po odpaleniu zostawia za sobą CHMURĘ białego dymu :)

czy podpięcie pod zwykły program diagnostyczny, zwykły mam na myśli jaki VAG czy cokolwiek innego co dają gratis do kable obd2 wystarczy? jak się za to zabrać? jak to sprawdzić? jestem w tym zielony, a nie chciał bym żeby mi byle kto to zrobił i byle jak... jak połowa szpeców od mechaniki

[ Dodano: Nie Gru 05, 2010 11:48 ]
i jeszcze jedno, zaraz po odpaleniu jest czarny dym - czyli świece, czy może być to spowodowane tym że jest chechłany i kręcony? bo potem leci już duża chmura białego? czy jestem takim szczęśliwcem że mam i świece bo czarny i kont wtrysku bo biały?

już mnie o wykańcza :)

[ Dodano: Sro Gru 22, 2010 23:56 ]
Odświeżam,

w temacie ruszyłem:

- przetwornik świec sprawdzony, sprawny
- 4x świeca wymieniona NDK D-Power, teraz po odpaleniu od razu chodzi równo i nic nie szarpie
- dociśnięty i wsadzony do końca przewód od podciśnienia, falowanie obrotów ustało zupełnie
- akumulator testowany, sprawny na 100%
- odpowietrzony układ paliwowy przy okazji wymiany świec
- zamontowany zaworek zwrotny
- dolany doktor do silnika

pozostał problem, dalej ciężej pali tzn. grzeją się świece około 3-4sec i po nich od razu odpalam auto, sprzęgło wciśnięte, ale nie odpala od strzała tylko muszę zakręcić rozrusznikiem około 3-5 sec, czasami 2 sec, różnie, generalnie nie chychłam go, ale nie odpala dosłownie w sekundzie tylko po kilku max 3-5, czy tak powinno być, bo nie wydaje mi się?

czy to może być to co mi pozostało czyli kąt wtrysku do sprawdzenia?

zbyt mała dawka paliwowa na rozruchu?

to na diagnostyce powinni mi powiedzieć,



czy gorzej, słabe ciśnienie na którymś cylindze lub uszkodzona/ do regeneracji pompa wtryskowa ?

to już u pompiarza lub w zakładzie gdzie zmierzą mi ciśnienie,



autko po odpaleniu nie kopci już ani na czarno ani na biało, pali ładnie, obroty stabilne początkowo pod 1podchodzą i powoli spadają, czasem jak jest ciepły to też nie odpali "dosłownie w sekunde" tylko po 1-2

[ Dodano: Pon Gru 27, 2010 22:47 ]
Kolejny problem!

Nigdzie w mieście zamieszkania (Bełchatów, Piotrków Trybunalski) i w pobliskich nie chcą się, lub nie połączył się z komputerem mój roverek ;/ jedynie w jednym punkcie ale to jedynie testerem małym który sprawdza błędy - nic nie wykazało.

Gdzie w woj. łódzkim można na 100% podłączyć roverka 600 i to tak, żeby z tego podłączania coś wyszło, nie chodzi mi o błędy bo ich nie mam, ale o sprawdzenia kąta wtrysku, dawki rozruchowej itp. czy to poprzez inny system czy przez T4 ?

poleci ktoś jakiś sprawdzony serwis?

na razie mam namiar na: http://www.autoserwis-goldcar.pl/ ale z rozmowy telefonicznej nie dają 100%, że 600 SDi z 99' pójdzie ;/

proszę o pomoc :)
_________________
Rover 600 2.0 SDi 99'
 
 
szoso 




Pomógł: 438 razy
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Wto Gru 28, 2010 07:03   

up
 
 
michallo 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 81
Skąd: Łódź/Warszawa/Płock/



Wysłany: Wto Gru 28, 2010 20:01   

Też mnie interesuje, gdzie mogę podłączyć do kompa mojego dieselka w Łodzi :) Ale chyba mam też świece do wymiany, bo objawy mam takie, że po odpalenu gaśnie lub trzęsie silnikiem. Żeby nie zgasł muszę delikatnie przytrzymać gaz. Tak do 1100 obrotów. Pochodzi 2s - 3s brzydko i po tym mam od razu idealnie.
 
 
kruszan 




Pomógł: 47 razy
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 1292
Skąd: Przejdź do mapy

Rover 600

Wysłany: Wto Gru 28, 2010 22:25   

michallo napisał/a:
Też mnie interesuje, gdzie mogę podłączyć do kompa mojego dieselka w Łodzi :) Ale chyba mam też świece do wymiany, bo objawy mam takie, że po odpalenu gaśnie lub trzęsie silnikiem. Żeby nie zgasł muszę delikatnie przytrzymać gaz. Tak do 1100 obrotów. Pochodzi 2s - 3s brzydko i po tym mam od razu idealnie.


no to miałem to samo u mnie, trzęsło czasami, aż powodując gaśnięcie, ale co się dziwić na jednej chodził... po wymianie jest ok, co nie zmienia faktu że jak kręcić musiałem tak muszę dalej ;/

próbuj w tym http://www.autoserwis-goldcar.pl/ - reklamują się na www, że roverki robią...

ja jutro jadę na diagnostykę do Piotrkowa...
_________________
Rover 600 2.0 SDi 99'
 
 
Matbia 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 241
Skąd: Otwock

Rover 600

Wysłany: Czw Gru 30, 2010 00:17   

Kolego ile kosztowała Cie wymiana świec? wymieniałeś 3 czy 4? i czy zażyczyli sobie jak za zboże za wymiane tej 4 schowanej?
 
 
kruszan 




Pomógł: 47 razy
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 1292
Skąd: Przejdź do mapy

Rover 600

Wysłany: Sob Sty 15, 2011 00:07   

wymieniałem 4ry, z rabatem jaki mam w motoryzacyjnym za NGK D-Power 17 Y-730U zapłaciłem po 36zł, za wymianę chcieli wszędzie 230-250zł, cenę windowała tylko na 4ta zawsze... więc głowa mnie aż bolała...

wymieniałem w końcu sam, taniej było mi dojechać 200km do Wrocławia do wuja mechanika, a przy okazji zobaczył mi inne rzeczy w autku... ale to jest masakra jakaś, nie ma jak klucza wsadzić, choć w warsztacie ma ich chyba z milion różnych, a jak wsadzisz to nie ma znów jak przekręcić, wymysłem szatana było umieścić tam świecę, za osłoną silnika jupa puste miejsce a z przodu tak naźgane wszystko, że do "debilizm" normalnie... w vw pompa na 3ch śrubach, w roverze - nie dość, że dojście do nich skrajne to jedna blacha do bloku x4 śruby, 2ga blacha do pompu x4 śruby i jeszcze te blachy złączone x ....

ogólnie 2-3 to wymiana jest spoko, 1wsza trzeba już wąż od chłodnicy zdjąć bo nie wyjdzie, 4ta to po kolei akumulator, obudowa f. powietrza, rozrząd, pompa wtryskowa, a przy okazji wszystkich to węże od turbo, przewody paliwowe itd. miałem "połowę silnika wymontowaną haha" było blok tylko widać

[ Dodano: Sob Sty 15, 2011 00:07 ]
Panowie potrzebuję rady bo chyba znalazłem w końcu przyczynę, ale nie jestem pewien

zamontowałem na pompie przezroczyste węże żeby obserwować co się dzieje, i z jednego po kilku godzina schodzi ropa i mam w nim powietrze. Jeden główny jest pełny cały czas, 2gi do wtrysków też spoko, a 3ci robi takie cuda, czy to w tym wężu normalne? na logikę wiem że nie powinna schodzić, ale słyszałem, że jeden jest odpowiedzialny za powrót nadmiaru ropy z powrotem na początek układu przed pompe...

generalnie tak powinno być czy znalazłem sprawcę mojego kręcenia? bo dłużej muszę zakręcić bo pusty jest wąż, jak zaczynam z dużym ciśnieniem wpada doń ropa, ale kilka sekund musi minąć zanim się rozejdzie - tak by mi się układanka złożyła :)

przyczyna, nieszczelność w pompie? walnięta jakaś jej uszczelka? bo potem już żadne bąble nie lecą, tym bardziej z pozostałych węży, auto nie traci mocy, nic innego się nie dzieje, czyli pompa mogła by być sprawna (bo nie mam kasy na naprawy takiego cudeńka)

oto foty:



1 do wtrysków zawsze pełny,

2 gi z niego schodzi, po nocy lub po postoju około 6-8godzin

3 zawsze pałny
_________________
Rover 600 2.0 SDi 99'
 
 
Mayson 




Pomógł: 54 razy
Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

Wysłany: Sob Sty 15, 2011 00:25   

up
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
 
 
 
funfel 




Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 323
Skąd: eeyy



Wysłany: Nie Sty 16, 2011 21:11   

kruszan napisał/a:
za wymianę chcieli wszędzie 230-250zł, cenę windowała tylko na 4ta zawsze... więc głowa mnie aż bolała...

ile? ja 3 sam wymieniłem, a z czwartą pojechalem do zakladu, za dyche mi wymienili
_________________
dozwolona ilość znaków: 255
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R620] Dziwna rzecz z obrotami
Peter033 Rover serii 600, Honda Accord 15 Nie Sty 31, 2010 11:42
sTERYD
Brak nowych postów [R618i+lpg] Dziwna rzecz podczas jazdy
karasbp Rover serii 600, Honda Accord 15 Sob Mar 19, 2011 18:18
karasbp
Brak nowych postów [R600] Ciężko pali
toyap Rover serii 600, Honda Accord 3 Nie Lis 29, 2009 23:40
Pino
Brak nowych postów [R600, 2.0SDi] Ciężko pali i dymi. Wtryski??
MrSorohc89 Rover serii 600, Honda Accord 6 Sob Lis 19, 2011 19:24
maniek12345
Brak nowych postów [R600] Świece żarowe grzeją a i tak ciężko pali .
Loo Rover serii 600, Honda Accord 10 Wto Wrz 07, 2010 18:05
tronsek



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink