Wysłany: Czw Gru 09, 2010 16:55 [R216 Coupe] Wiatr w kabinie przy wiekszej prędkości
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: wszystkie Pojemnosc silnika: wszystkie Rok produkcji: wszystkie
Witam wszystkich,
Mam mały problem który zaczyna mnie irytować. Przy wyższej prędkości to jest od 120km/h wzwyż w kabinie samochodu nic nie słychać poza jednym wielkim świstem, szumem wiatru. Wczesniej tego nie było bądź nie było to aż tak głośne. Sprawdziłem wszystkie uszczelki drzwi i dachu nie ma szpar, sprawdziłem listwy drzwiowe te poziome czy nie ma nich szpar. Szczerze to nawet ni eumiem zlokalizować nieszczelności. Problemm ten jest znany w coupetach na wyspach i znalazłem u nich na forum taki rysunek który jest niby rozwiązaniem naszego a właściwie mojego problemu tyle że w ogóle nie rozumiem o co tam chodzi bo to jest pasowanie drzwi szyby pod uszczelke tak ja to rozumiem.
Czy ktoś z was ma bądź miał ten sam problem? Poradziliście sobie?
Ostatnio zmieniony przez tronsek Czw Lis 03, 2011 17:52, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Gru 09, 2010 16:55 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
u mnie od zawsze powyżej 120km nie da się słuchać muzyki i słychać jedynie szum wiatru... najgłośniej szumi targa jedynym rozwiązaniem była by jakaś owiewka...
u mnie od zawsze powyżej 120km nie da się słuchać muzyki i słychać jedynie szum wiatru...
U mnie również jest to samo. To jest właśnie klimat TomCat'a.
Ewentualnie możesz popatrzeć czy szyby drzwiowe dobrze dolegają do uszczelki, nie ma szpar itp. Tak samo z szybami dachu, czy czasem uszczelki nie są zbyt zdeformowane.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Qrcze sprawdzałem uszczelki. Jedna w drzwiach nawet wymieniłem na nową bo była zdeformowana właśnie. owiewki bleee. U nas uszczelka tworzy przecież taką miniaturową owiewkę.
Teraz i tak zima idzie sroga i trzeba zwolnic na drodze ale wiosną to ja szału dostane, to juz chyba lepiej jezdzic z sciągniętą targą....
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Witam,
podziele sie efektami swojej walki z szumem powietrza.
W moim przypadku najwiekszym zrodlem halasu okazal sie dach.
Po wypchnieciu metalowej czesci wspornika srodkowego dachu szum wydatnie sie zmniejszal.
Podobnie jak docisnalem dachy do uszczelek.
Najlepszy skutek przynioslo owiniecie kilkoma warstwami izolacji metalowych zawiasow (wasow) . Spowodowalo to mocniejsze docisniecie dachow do uszczelek.
Pdbijam temat,bo u mnie też jest podobnie,a że aura sprzyja to już te 120km/h przekroczyć swobodnie można...
Szumi targa - to jest pierwsza sprawa.u mnie w dodatku jest nieszczelna - jak pada deszcz jest ok,jak myje na bezdotykowej myjni to mam wode w samochodzie w ilosci powiedzmy 200ml.wali ewidentnie od srodka tzn na polaczeniu szyby ze srodkowym wspornikiem.da sie cos z tym zrobic?uszczelki wymieniac?te szyby maja spory luz,da sie je wyginac,moze warto dorobic grubsze uszczelki czy cos?
osobna sprawa to drzwi - powyzej 130-140 u mnie slychac przenikliwy swist od strony szyby kierowcy.no nie powiem,utrudnia to komfortowe pocinanie przez swiat dlatego chetnie bym z tym cos zrobil.slyszalem ze szczelnosc wnetrza to spory problem w wielu autach z drzwiami bez ramek.podobno mozna regulowac szybe w prowadnicach,poprawic jej przyleganie do uszczelki.jak sie do tego zabrac?ma to sens,bedzie poprawa?
u mnie szum jest tylko spod targi pasażera, a w dodatku strasznie się tłucze, gdy jest uchylona. Będę się za to zabierał niedługo, bo jest to mało przyjemne. aaa i jeszcze jedno przy okazji. Przy tardze od wewnątrz są tak jakby owiewki i pytanie czy u was one się "podnoszą" (spręzynują) do góry gdy zdejmiecie całkiem targe ? Bo zauważyłem, ze jak podczas jazdy całkowicie bez targi podniosę ręką te owiewki do góry, to zaczynają troche wystawać na zawnątrz i wówczas wiatr nie wpada tak nieprzyjemnie do srodka i nie powoduje takiej "czapy" na włosach uff.. ciężko to opisać
u mnie sprezynuja jak je macam reka ale w czasie jazdy i tak pod wplywem wiatru(tak jak wczesniej pod naciskiem reki)sie klada wiec szalowa fryzura gwarantowana,dobrze ze mam raptem 175cm wzrostu,nie ma dramatu:)
Naprawilem owiewki, i "uszczelnilem" niewidoczne miejsca targi izolacją. dzięki temu teraz mocniej siedzi na tych zawiaskach i mocniej dociska więc szum zlikwidowany oraz "tłuczenie" tez wyeliminowane. Dawno nie jezdziłem, bo Coupetka się zimuje ale przed zimą wszystko było OK
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum