Dołączył: 22 Kwi 2010 Posty: 20 Skąd: Nowy Wiśnicz
Wysłany: Wto Gru 28, 2010 21:37 [ Freelander ] Nie chce odpalać na zimnym silniku przy tych
Typ: TD Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Drodzy Forumowicze proszę o pomoc.
Sprawa wygląda następująco. Landek stoi pod chmurką, przyszły mrozy i nie mogę odpalić go na zimnym silniku. Objawy są następujące - grzeję świece tak około 5-6 razy, następnie kręcę rozrusznikiem. Na początku jest taki objaw jakby nie podawał paliwa ale po jakiś 40 - 50 sek nieustannego kręcenia zaczyna pomału go brać i po kolejnych 20 sek nieustannego kręcenia w końcu "dostojnie" odpala unosząc za sobą chmurę czarnego dymu.
Nadmieniam że na ciepłym silniku pali od kopa
W baku wlany ON Verwa + dodatek żeby nie żelowało ropy.
Wymieniłem świece żarowe, pompa podaję ropę, sprawdziliśmy kompresje jest ok, sprawdziliśmy wtryski ( przelewy ) i jest ok, napięcie na świece dochodzi ( świece grzeją )
Podobno jest jakiś czujnik wspomagania zapłonu i to on może być winowajcą . Jeżeli ktoś wie coś na ten temat i gdzie to się znajduje w tym aucie to proszę napiszcie bo ja z tej elekrtyki to nic nie kapuje.
Proszę Was o pomoc bo za jakiś czas ten rozrusznik wyskoczy z tego silnika.
Pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Wto Gru 28, 2010 21:37 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Hmm czujnik wspomagania zapłonu - Pierwsze słyszę. Może chodzi Tobie o przekaźnik świec żarowych który siedzi w skrzynce z komputerem.
Mój też zamarzł, pomogło ogrzanie filtra paliwa (po prawej stronie w nadkolu)
Na początku też pompa paliwa ciężko chodziła a potem odpalił.
Freelek niestety tak ma że rozrusznik moim zdaniem trochę za słaby do tego auta.
Generalnie jak odpalasz na zimnym to grzej świece ze 3 razy i dopiero wtedy odpalaj.
Pamiętaj też by za każdym odpalaniem cofnąć kluczyk do pozycji zero bo inaczej zajedziesz rozrusznik ew. spalisz przekaźnik od świec.
W tym silniku ogromne znaczenie ma stosowany olej.
ASO Land Rover zaleca oleje Castrol, ew. Mobil w klasie lepkości 5W40.
Wiele osób leje 10W40, ale on na zimę jest za gęsty do tego silnika, wtedy zalecają wstrzyknięcie do oleju odrobiny preparatu Miltec w sprayu i ponowienie rozruchu po 2 min od wstrzyknięcia. Ze względu na specyfikę budowy silnika co 3 wymianę oleju należny zagrzać silnik, następnie zalać preparat Liqui Moly Engine Fluh i po 2 minutach zlać stary olej i zalać nowym.
U mnie po takiej wymianie oleju pali na cyknięcie.
Dołączył: 22 Kwi 2010 Posty: 20 Skąd: Nowy Wiśnicz
Wysłany: Sro Gru 29, 2010 08:41
Dziękuje za podpowiedź. Ja właśnie mam zalany castrol 10w40
Kupie ten preparacik
Mam jeszcze jedno pytanie za co jest odpowiedzialny czujnik położenia wału korbowego?
Czy miał by on coś wspólnego z taka przypadłością?
p.s. Szukałem tego preparatu i nie mogę znaleźć. Podrzucisz mi jakieś informacje jak to siędokładnie nazywa i gdzie to można dostać? ( na allegro ni ma )
Sorka on się nazywa nie Miltec a Militec
http://allegro.pl/k2-mili...1383143359.html
Sklep Auto Fan polecam ja u niech kupuje zawsze preparaty mają dobre ceny.
Czujnik położenia wału nie ma nic wspólnego z odpalaniem silnika.
On ma znaczenie dla pracy silnika ale już po odpaleniu, do sterowania jego praca, dawkowania mieszanki, ustawienia przepustnic itp.
Dołączył: 22 Kwi 2010 Posty: 20 Skąd: Nowy Wiśnicz
Wysłany: Czw Gru 30, 2010 08:44
Dziękuję Wam bardzo za podpowiedzi, preparacik już zamówiłem i czekam. Przy okazji postaram się przekazać mojemu "mechanikowi" podpowiedzi od PH JOWI, może coś jeszcze wymodzi.
Szkoda że Łódź i Nowe Miasto N/W nie leżą w Małopolsce
Napiszę później czy udało się wyeliminować tą usterkę.
Mam problem z moim autem może wy mi pomożecie. Mam Land rovera Freelander 1,8 benzyna rocznik 1999 z przekładka z anglika. Zostało wymienione w nim cewka zapłonowa, kable zapłonowe, kopułka i palec rozdzielny, wszystkie płyny i oleje, czujnik cisnienia płynu chłodzacego, silniczek krokowy, wszystkie filtry z tym nawet filtr paliwa w pompce paliwowej (typ filtra paliwa WFL 100600), była regenerowana głowca, wymienione pierścienie na tłokach, wszystkie uszczelki silnika + szpilki, wymienione wszystkie 16 popychaczy na nowe. podczas sprawdzania kompresji to na wszystkich tłokach zarówna na zimnym jak i na ciepłym silniku bylo 13 atm.
I dalej jak jest zimno lub trochę wilgotniej to nie chce wogóle odpalić dopiero gdzieś przy plus 8 stopni to odpala. jak jest zimno to nie chce odpalić a rozrusznikiem normalnie akumulator kreci bo jest 80Ah i 700A.
Moze wy na coś wpadniecie co to może być
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum