Z tej tabeli wynika że mam full opcję 416 za prawie 36 tysięcy DM.
No nieźle, ale wozik
Choć nie ma tu wszystkich modeli.
Nie ma R400 sedan ani 216. W R400 bywały skórzane fotele a tu nie ma. Tak czy inaczej i tak wole welurowe a wozik super
SPAMU¦
Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 13:35 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Sorry za odgrzewanie tematu ale dodam coś od siebie bo właśnie to liczyłem, nowy MG ZS 180 sedan w październiku 2003 kosztował w Niemczech 22995 euro, razy mniej więcej 4,55 ówczesny kurs daje nam prawie 105 000 PLN Zaraz przyjemniej.
Wojtek coś pisał o franku szwajcarskim ale nie wydaje mi się aby była podana cena w tej walucie bo ponad 120K w przeliczeniu na złotówki to "trochę" drogo jak za kanciaka imo będzie to raczej frank francuski chociaż patrząc na ceny coupe było by znowu za tanio...
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
W 93r. CHF koło 1,2zł więc jeśli ceny podane w CHF to Rover był droższy od Alfy bo ta nowa kosztowała koło 100Kzł
I to właśnie można uznać za główną przyczynę upadku marki. Auta wcale nie były jakoś technologicznie do przodu, a ceny miały konkretne... Kiedyś to musiało pierdnąć
[ Dodano: Czw Gru 30, 2010 15:04 ]
Jak sobie pomyślę, jak wygląda wnętrze R600 z 1998r., a jak wygląda np. wnętrze passata z tego samego roku, to widać różnicę... A R600 kosztował +- 120kzł... Ciut za dużo.
_________________ Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
Rover zawsze chciał być postrzegany jako marka premium.
Nawet miał swego czasu predyspozycje
Zawias Hondy bardzo dobry, silnik K bardzo nowoczesny w porównaniu do innych i mocny w stosunku do pojemności, przestronne wnetrza i drewno w środku, ładne stylowe nadwozia. I super wyposażenie jak na tamte czasy.
Nie było tak najgorzej, ale gdy auta sie zestarzały technologicznie to faktycznie nie mogło zadziałać. Rover to też zauważył i np model 45 był ponoć znacznie tańszy od R400.
Gdyby nie sprzedano Rovera BMW i został z Hondą, to produkując wozy oparte na nowszych technologiach poradziłby sobie bardzo dobrze. Jakosć produkcji przecież stale sie poprawiała.
R400 mimo ceny premium był siódmym najlepiej sprzedającym sie samochodem w UK w 1996 roku! Ale podobno zrobiono bład wypuszczając sedana pół roku czy rok później. R400 od razu powinien pokazać sie jako sedan, który jest po prostu większy i w większości ciemnych kolorów ładniejszy, wyglada bardziej premium. Na pierwszy rzut oka wcale nie wyglada jak Honda.
Pomógł: 9 razy Dołączył: 08 Mar 2010 Posty: 305 Skąd: Kutno
Wysłany: Sob Sty 01, 2011 21:44
Witam!!! kupuję od 15 lat "Auto motor i sport "a w nim co miesiac są oficjalne ceny nowych samochodów , poszedłem na strych i oto co znalazłem nr 04/1999 :
214 si htb/3 44500
214 si htb/5 46000
416 si sed 55500
416 si htb/5 54000
420 si sed 65500
620 si lux 80000
623 si lux 99500
oczywiscie to są ceny wyjsciowe tzw. "golców"
podam przykładowe ceny wyposażenia dodatkowego 416 :
pp pasażera 3300
swiatła przeciwmgielne 1540
szyberdach 3300
klima 7480(!)
alusy 3080
skórzana tapicerka 5940
w 420 klima i pp pasażera była w standarcie
-podsumowując -nawet dziś to byłoby drogo a 11 lat temu- totalna masakra......
_________________ marek501
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Pon Sty 03, 2011 10:28
marek501 napisał/a:
Witam!!! kupuję od 15 lat "Auto motor i sport "a w nim co miesiac są oficjalne ceny nowych samochodów , poszedłem na strych i oto co znalazłem nr 04/1999 :
214 si htb/3 44500
214 si htb/5 46000
Volkswagen Polo 3D (podstawa 1.2) - 47 590 zł
Golf 1.4 Trendline (podstawa 1.4) - 59 990 zł
marek501 napisał/a:
416 si sed 55500
416 si htb/5 54000
420 si sed 65500
Bora 1.4 Basis - 62 140 zł
Bora 1.9 TDI Comfortline - 88 740 zł
oczywiscie to są ceny wyjsciowe tzw. "golców"
podam przykładowe ceny wyposażenia dodatkowego 416 :
pp pasażera 3300
swiatła przeciwmgielne 1540
szyberdach 3300
klima 7480(!)
alusy 3080
skórzana tapicerka 5940
Porównanie samo się nasuwa, więc nie będę się rozpisywał. Dodam, ponieważ poamiętam czasy gdy samochody MG ROVER były sprzedawane w salonach. Porównywaliśmy ze znajomymi je parokrotnie i zawsze konkluzja była taka sama. Ceny samochodów były porównywalne lub trochę niższe niż analogiczne modele Volkswagena. Jednak oferta dilerów MG Rover była zawsze atrakcyjniejsza, gdyż najtańsze wersje nie były do Polski importowane. Zawsze Rover w wersji polskiej wersji podstawowej był znacznie lepiej wyposażony i miał mocniejszy silnik.
Analogicznie wyposażony Volkswagen Polo, który był mniejszym samochodem (Rover serii 200 plasował się w klasie "SUPER MINI" i był usytułowany pomiędzy Polo a Golfem). Kosztował blisko 60 tyś. zł.
Dlatego ...
marek501 napisał/a:
w 420 klima i pp pasażera była w standarcie
-podsumowując -nawet dziś to byłoby drogo a 11 lat temu- totalna masakra......
...jeśli ktoś pisze, że jest to "totalne masakra", śmiać mi się chce. Samochody marki MG Rover zawsze były/miały być umiejscowione w klasie Premium. Porównanie ich do cen Volkswagenów (które wtedy posiadały dość archaiczne silniki i brak jakiegokolwiek wyposażenia) zawsze wypadały na korzyść angielskiej marki... a mimo to jej się nie udało.
... a drogi Volkswagen, który nie ma wyposażenia, nie ma osiągów, nie ma klimatu sprzedaje się dalej...
P.S. Nowa Honda Civic z silnikiem 1.8 kosztowała 4 lata temu 65... i nikt nie płacze, że to masakra, jeździ ich w Warszawie jak psów...
P.S.2. No chyba, że ktoś porównuje ceny samochodów do n.p. Dacii, Łady czy Poloneza... Jeśli tak, to faktycznie może być lekko zszokowany.
[ Dodano: Pon Sty 03, 2011 10:28 ]
Warto tu również nadmienić, że do Polski generalnie nie były sprowadzane najtńsze wersje MG Rover. Sporadycznie można było zobaczeć w salonie n.p. 214i, a na wersje 211i większość robi wielkie oczy. Podobnie sprawa się ma z wersjami 414i, 620i.
Dla porównania mój pierwszy Volkswagen kombi (polski, salonowy) miał silnik 1.8 (90KM i nie była to najszłabsza wersja) posiadał w wyposażeniu ABC (Absolutny Brak Czegokolwiek). Samochód nie posiadał:
- wspomagania kierownicy,
- alarmu ani centralnego zamka,
- elektrycznie sterowanych szyb (żadnych),
- szyberdachu ani klimatyzacji,
- ABS'u,
- poduszek powietrznych,
- walurowej ani skórzanej tapicerki,
- napinaczy pasów bezpieczeństwa,
- słowem: kompletnie NIC (!!!).
W wyposażeniu posiadał natomiast:
- tylną wycieraczkę (co nie było regułą w wersji kombi),
- roletę bagażnika,
- relingi.
Porównanie ceny takiego Passata do 620Si, który "!@!$#" i jest znakomicie wyposażony jest porównaniem kompletnie bez sensu...
Tomi, pamiętaj że to sami anglicy zrobili z Rovera chłam, u nich rover jest jak u nas Polonez... zobacz jakie Rovery maja ceny w UK, jak u nas polodek;) także może upadku marki szukajmy w
a) anglikach
b) centrum badawczo rozwojowym = jeśli było to chyba w karty nim grali.
popatrz na ostetnie tchnienie rovera 45, nowa deska łałłl coś nowego, ale zegarek z lat 90... to taka nowa buda do starej technologii. co bmw z siebie dało do rovera?oprócz troche bebechów do 75 to nic... mam wrażenie że kupili go może żeby reaktywować mini?? nie wiem...
[ Dodano: Pon Sty 10, 2011 00:38 ]
więc anglicy z marki premium zrobili poloneza... exclusive
Na oszczędzaniu sie też BMW znało. Plastikowe części w K-Series zamiast metalowych i plany wycofania brytyjskich silników i zastąpienia ich swoimi.
Już po R75 to widać, ma diesle z BMW. Tylko Land Rover doczekał się silnika Td5.
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Pon Sty 10, 2011 11:13
olek997 napisał/a:
Tomi, pamiętaj że to sami anglicy zrobili z Rovera chłam, u nich rover jest jak u nas Polonez... zobacz jakie Rovery maja ceny w UK, jak u nas polodek;) także może upadku marki szukajmy w
a) anglikach
b) centrum badawczo rozwojowym = jeśli było to chyba w karty nim grali.
Kasa... BMW zrobiło dobry interes kupując Rovera:
- po pierwsze dostali Mini,
- po drugie Rover 600 był rywalem BMW serii 3, którego notabane niemcy się bali... bo to bardzo dobry, stylowy, dobrze wyposażony i niezawodny samochód.
- po trzecie Rover mógł być również "dojną krową" (silniki, osprzęt, elektronika). Do dziś wiele części produkowanych jest w BMW (specjalnie dla MG ROVER) i to części, które nie występują w samochodach BMW (jak choćby termostat do CDT-i).
- po czwarte nawet po sprzedaży MG Rover był dojną krową. Niby sprzedali firmę za 10 funtów, ale ogołocili ją ze wszystkiego co mogli. Zajebiste Centrum Projektowe i tłocznia blach (dlatego Roverowi tak zależało na FSO, które miało własną tłocznię). Za tłoczenie blach i za wiele innych rzeczy MG ROVER musiał płacić BMW (nawet za markę, gdyż BMW jej nie sprzedało a jedynie wydzierżawiło).
olek997 napisał/a:
popatrz na ostetnie tchnienie rovera 45, nowa
deska łałłl coś nowego, ale zegarek z lat 90...
to taka nowa buda do starej technologii. co
bmw z siebie dało do rovera?oprócz troche
bebechów do 75 to nic... mam wrażenie że
kupili go może żeby reaktywować mini?? nie wiem...
więc anglicy z marki premium zrobili poloneza... exclusive
"Tak krawiec kraje, jak mu materii staje..." Jak nie masz kasy, to próbujesz wykorzystać to co masz... Dlatego zamiast nowych modeli, pojawiały sie kolejne faceliftingi...
A prawdziwe dążenia BMW, widać było dokładnie po modelach 200, 400, 600 i 800. Zamiast porządnego Face Liftingu dostały kilka pierduł... i najważniejsze zmianę nazewnictwa z 214, 416, 620 i 827 (podobnie jak BMW 320, 525 czy 750) na 200, 400, 600 i 800 aby jak najbardziej oddalić skojarzenia z BMW. Nowy model powinien wejść w roku 2000... a zamiast tego zrobiono dopiero porządny Face Lifiting, który zmierzał bardziej do tego aby upodobnić resztę modeli do 75 (czytaj estetyka Jagura, niż BMW). Do tego warto dodać sposób finansowy rozliczeń Dealerów BMW, którzy z oczywistych powodów zajmowali się dystybucją Rover Group (Mini, MG, Rover, Land Rover). Zasada była prosta. Dilera brał samochody i za nie nie płacił. Gdy fabryka nie chciał wysyłać aut, diler kontaktował się z BMW (priorytetowa marka) i BMW interweniowało w Rover Group.
Gdyby BMW zależało na rozwoju współpraca wyglądała by jak z Hondą... a chodziło raczej o oddalenie zagrożenia, niż konkurowaniem z nim.
Dlaczego w latach 90'siątych Rover święcił triumfy?? Dlaczego potem zaczęła się "równia pochyła"? Bo BMW zamiast włożyć, wyjmowało. Dało jedynie pieniądze na dokończenie modelu 75 (upychając tam jak najwięcej swoich rzeczy).
Różnicę dokładnie widać w przypadku Land Rovera. Wyciągnięcie Land Rovera z letargu zajęło Fordowi mniej więcej tyle samo czasu, ile dobijanie Rovera...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum