ProjectX są bardzo OK, znam nawet Marcina, ale to dość nietypowe auto, może być jakiś problem ze sterowaniem - jak ktoś zaślepił turbinę, to mógł równieź coś kombinować np. z kompem,żeby to wogóle jeździło. Spróbuj u Pawła, powinien Ci pomóc.
SPAMU¦
Wysłany: Pią Lut 04, 2011 11:42 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Witam. Tak wiem bylem u nich kilka razy spoko czlowieczki doradza na kazdy temat. Bede sie do nich wybieral ale jak dotre motor i uporam sie z ta usterka i wkoncu doprowadzimy go do tej seri. Dzieki za dane kontaktowe MARCINMARCIN. Kolo 16 tej tyrkne do niego. Pozdrawiam[/b]
zregenerowalem turbosprezarke i dalej niemoge go doprowadzic do seri. wyszlo mnie to prawie 4tys. Tak wiem ze teraz z 2 tys km trzeba go bedzie dotrzec i na nowo wymienic olej. Tylko czemu on nie ciagnie.
żeby doprowadzić Tomcata kupionego za 5k do serii trzeba włożyć prawie dwa razy tyle nie mówiąc o dalszym tuningu Co do twoich kłopotów sprawdzałeś czy faktycznie jest tam takie doładowanie? masz jakiś boost? MBC jest prawidłowo podpięte? acurator nie jest ma max skręcony? jest sporo prostych spraw które trzeba sprawdzić... napisz dokładnie jak wygląda ta utrata mocy może coś na szybko wykombinujemy.
PS jak wrzuciłem na zimę program LO z doładowaniem seryjnym 0,5 bara to tez na początku mi się wydawało jak by turbo wcale nie pracowało
Witam. Niestety niewiem jakie jest doladowanie bo niemam boosta mam zamiar kupic. Ale sie zdziwilem jako ze niemam boosta postanowilem cos sprawdzic czy dziala MBC i tak skrecilem go i pojechalem na probe i nic zadnej reakcji nastepnie odkrecilem i zadnej reakcji i tak kilka razy. Odpilem i przepiolem na seryjny trojnik i tez zadnej reakcji tam jest wpieta kostka ktora idzie do kompa to mysle ze cos tam bedzie nie tak skoro na orginalnym MBC nic nie dziala. Actuator jest ok. Turbosprezarka pracuje bo ja slychac morzna powiedziec ze wszystko jest ok do 2500rpm a pozniej idzie bo idzie ale mol jakby komp niedawal dawki odpowiedniej i niewidzial turbosprezarki mimo ze turbo gwizda a autem nic nie szarpie. Tutaj w Bochni niema nikogo kto by mial kostke by wpiac sie w kompuer jedynie krk w Poniedzialek. Tyle co mniej wiecej potrafilem opisac. Pozdrawiam Ide zrobic sobie drinka relaksujacego. Wasze zdrowie
Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Maj 2007 Posty: 333 Skąd: Warszawka
Wysłany: Sob Lut 05, 2011 09:25
a sprawdzałeś kompa?
ja u siebie w klekocie na samym początku użytkowania miałem taką sytuację, że samochód niby ładnie szedł, ale jednak nie było tego kopa (turbodziury) i szedł właściwie cały czas równomiernie
dopiero jak mi kumpel powiedział, że coś słabo samochód ciągnie jak na tą moc to pojechałem do serwisu i się okazało, że coś z kompem jest
jako, że miałem jeszcze na gwarancji to mi wymienili i zupełnie inna jazda - samochód zaczął ciągnąć, turbodziura jest i przyjemnie wgniata jak się dodaje gazu
na twoim miejscu - jeśli jeszcze tego nie sprawdzałeś - pojechałbym do kogoś z kompem w celu sprawdzenia
_________________ moja historia motoryzacji: - Fiat Cinquecento; 700; - Fiat Punto 1.2 8V; - Fiat Bravo 1.2
16V; - MG ZR 160; - Golf V 2.0TDI; - Golf VI GTD
Tempest, turbodziura i kop to zupełnie co innego W dodatku jak Daro_80 napisał z dostępem do kompa jest problem.
Daro_80, ja bym zrobił na Twoim miejscu analizę spalin. Dowiesz się wtedy z grubsza jaką masz mieszankę w poszczególnym zakresie obrotów. Jak się diagnosta zgodzi i nie boisz się zagrzać hamulców, to nawet można sprawdzić jak się silnik zachowuje pod obciążeniem i jak zmienia się skład spalin (przednie koła na rolki, prawą nogą operujesz gazem, lewą hamulcem). Jeśli masz z jakiegoś powodu ubogą mieszankę, to szkoda silnika... Powypalasz sobie zawory bądź tłoki.
Witajcie. No bede cos probowal dzis jeszcze poszperac. Wyciaglem swiece bo tez je wymienialem na nowe stare niebyly takie zle. Na swiecach bylo widac bialy nagar czy cos takiego biale byly nic nie pekniete. I to jest zwiazane z uboga mieszanka morze.?
jak nie masz zegara doładowania to ja bym się nie bawił w żadne podnoszenie ciśnienia ponieważ ręczne MBC są bardzo niedokładne... skręcenie na maks nie gwarantuje max doładowania i na odwrót ona działają w bardzo wąskim zakresie miedzy max a min po to właśnie zegar... odnośnie map-sensora znajduje się w kompie i on może być winowajcą zacznij od tego.
odnośnie świec biały osad zbiera się głownie od słabego gatunkowo oleju lub paliwa a dokładnie jego domieszek...
Pomógł: 67 razy Dołączył: 13 Lis 2001 Posty: 1096 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Nie Lut 06, 2011 20:54
Ja bym na twoim miejscu podłączył się pod kompa i zrobił diagnostykę. Nawet Bosch KTS obsłuży ten ECU (jeśli dobrze pamiętam to masz u siebie mems 1.6). Czasami głupi czujnik temp. może nieźle namieszać. Jeśli na hamowni wyszło 140KM to znak że jednak coś tam ta turbina pompuje a ECU mogło przejść w stan awaryjny właśnie poprzez usterkę któregoś z czujników.
Jeśli jest problem z podłączeniem do jakiegokolwiek kompa można też zainwestować w coś takiego:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum