Wysłany: Sob Lut 26, 2011 13:29 [R620]bardzo niskie obroty na benz i gazie
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1995
Witam , otoz dzis rano chcialem odpalic auto, lecz jak czesto u mnie bywa rozladowal sie akumulator. Chwile potem podjechal kolega z klemami i auto zostalo odpalone. Problem w tym ze obroty na benzynie trzymaja sie w granicach 500 na biegu jalowym, zdarzylo mu sie zgasnac. jadac na LPG w jedna strone tez utrzymywal obroty kolo 400-500 (na jalowym) , naatomiast w druga gasl odrazu(na jalowym). W czym moze tkwic problem ? wczoraj jezdzil normalnie. Wydaje mi sie ze mogla cos "puknac" pod maska podczas odpalania za pomoca klemow. ale to moze moge sie mylic. Gdzie moze lezec wina ? Brak paliwa? jezdze na rezerwie ale wczoraj dzialal normalnie, do tego gaz... ktory powinien jeszcze byc, no chyba ze wyparowal w magiczny sposob. A moze jakis rurki sie poluzowaly ? Co posprawdzac. Bardzo prosze o konstruktywna pomoc . Dziekuje
SPAMU¦
Wysłany: Sob Lut 26, 2011 13:29 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Problem w tym ze jakies 3 tygodnie temu odkrecalem troche ta srubke od regulacji biegu jałowego by zwiekszyc obroty. Mozliwe zeby teraz oborty byly tak niskie na tej samej pozycji tej srubki ?
Zrobilem to http://www.honda.cba.pl/regulacja_obr.html(jakies 3tyg temu) tyle ze nie zrobilem "odpiac podlaczenie elektryczne od ukladu IAC" ale watpie czy to zrobiloby wielka roznice. Poza tym krecoc srobke w lewo uzyskuje wieksze obroty a w prawo mniejsze (takie pytanie retoryczne)
Hmmmm....., nie zrobiłeś najważniejszej rzeczy w tej czynności.
Regulacja ta polega na ustawieniu obrotów biegu jałowego pomijając pracę silniczka krokowego. Jeśli go nie odpiąłeś to on "próbował" regulować obroty za ciebie.
przed sekunda rozgrzalem silnik po czym odlaczylem podlaczenie elektryczne do ukladu IAC i silnik zgasl, sprawdzalem to jeszcze pare razy , za kazdym razem dzieje sie to samo. Z tego co sie doczytalem oznacza to ze mam brudne kanaly bypass w przepustnicy. Teraz pytanie od laika.... jak je przeczyscic ?
Z tego co sie doczytalem oznacza to ze mam brudne kanaly bypass w przepustnicy. Teraz pytanie od laika.... jak je przeczyscic ?
Wykręć przepustnice, weź do domu i porządnie wyczyść np. benzyną ekstrakcyjną.
Jak wykręcisz przepustnice to zwróć uwagę na uszczelkę papierową pomiędzy kolektorem, a przepustnicą czy nie jest uszkodzona. Jeśli tak to wymień (kupisz w ASO Honda).
KRYS napisał/a:
strzykawka i w każdą dziure w przepustnicy wlewaj porządnie
Ja tak czyściłem, ale jak miałem przepustnicę na stole.
O dziwo wczoraj troche pomajstrowalem i po odlaczeniu i podlaczeniu klemu od aku zaczal narmalnie dzialac, obroty na benz i gaz 3maja sie rowna na 2 kreseczce. Zauwazylem ze, gdy wlaczam nawiew albo podgrzewanie tylnej szybys, obroty minimalnie sapaja i zaczyna troszeczke autem trzasc. Co do przeczyszczenia przepustnicy to mysle ze zostawie to juz na cieplejsze dni, bo auto dziala dobrze. Czy mozliwe jest ze brudna przepustnica,tudziez "krokowiec" powoduje wieksze spalanie ? Bo chyba spalanie benzyny podczas jazdy na lpg to juz inna kwestia? Ponadto posiada ktos moze schemat tego co kolokwialnei mowiac znajduje sie pod maska. Posiadam manuala od hondy accord ale jakos nie mog znalesc. nawiazuje do tego poniewaz zauwazylem ze po prawej stronie u gory maski znajduje sie "pojemniczek" na jakals "ciecz" i jest on pusty a z czystej logiki wynika ze jest on na cos. podobny zbiorniczek znajduje sie po lewej stronie maski obok bezpiecznikow tyle ze nie do konca idze soprawdzic czy cos w nim jest, niby przedzialka min ,max jest ale po "odkreceniu" tej przykrywki ktora jest na tym zbiorniczku nie ma mozliwosci dolania czegokolwiek gdyz dziurka jest "znikoma?" Mam nadzieje ze za bardzo nie poplatalem i przynajmniej na czesc tych pytan komus uda sie odpoweidzieec
Z jednej strony dzieki a z drugiej, wszelkie uwagi mozesz zachowac dla siebie, oczekuje tylko konstruktywnej pomocy. Samochod jezdzil normalnie pod tym wzgledem wiec sie nie interesowalem. Wystarczy teraz ten plyn hamulcowy uzupelnic...tyle ze jest jeden odpowiedni typ przeznaczony akrat do tego auta. czy lac co sie kupi ?
tomason napisał/a:
Moze to od sprzegla? Wiekszy czy mniejszy pojemniczek?
najlepiej jutro zrobie zdjecia obu "pojemniczkow' i wszystko sie rozwikla
Samochod jezdzil normalnie pod tym wzgledem wiec sie nie interesowalem.
Jak będziesz miał pusta chłodnice to tez to olejesz, bo...... samochód jeździ?
Dlatego obecnie na kursie i egzaminie prawka jazdy uczą co jest pod maska i gdzie jaki płyn ma być.
Każdy pusty zbiorniczek powinien wzbudzić Twoje zainteresowanie.
manifestorian napisał/a:
Wystarczy teraz ten plyn hamulcowy uzupelnic...tyle ze jest jeden odpowiedni typ przeznaczony akrat do tego auta. czy lac co sie kupi ?
Oba pojemniczki po prawej to płyn hamulcowy DOT-4.
Cytat:
najlepiej jutro zrobie zdjecia obu "pojemniczkow' i wszystko sie rozwikla )
No najlepiej.
A najlepiej jakby zajrzał pod maskę jakis dobry mechanik, bo widzę z samochodem nie dzieje się najlepiej, a Ty jesteś nieco "zielony" w tych sprawach. Nie obraź się - nie miałem takiego zamiaru.
1.zdjecie pojemniczkow z prawej strony bloku silnika, ten mniejszy jest pusty , natomiast wiekszy pelny.
2. Zdjecie pojemniczka z lewej stron bloku silnia, nie idze ocenic czy jest w nim cos czy nie...
z bliska wyglada to tak:
3.Posiadam te plyny hamulcowe, niestety nie wiem co bylo lane, wiem ze nie powinno sie mieszac,Marthinez piszez ze powinien byc to plyn DOT-4, a co z R-3 poniewaz w pojemniku jest go wiecej i samo opakowanie wyglada "nowiej" co moze sugerowac ze "niedawno" byl dolewany. Natomiast DOT-4 wyglada "wiekowo"...Czyli czy jest mozliwosc ze bylo lane tam R-3, czy jest mozliwosc sprawdzenia jaki plyn jest zalany, i czy wielka krzywda sie stanie jesli bym zalal R-3 a okazaloby sie ze zalany jest DOT-4? Ps. kto pyta nie blądzi.
Tak jestem zielony, tyle ze auto jest mi potrzebne a na mechanikow mnie nie stac. wiec staram sie co moge zrobic "samemu"... czyli przy pomocy tego forum oraz was Wiec poprostu prosze o jakies konstruktywne odpowiedzi,zamiast pseudo umoralniania. Moge jedynie przeprosic za niektore moje laickie problemy oraz pytania ale jak wczesniej napisalem. Kto pyta nie bladzi
1.zdjecie pojemniczkow z prawej strony bloku silnika, ten mniejszy jest pusty , natomiast wiekszy pelny.
Ten mniejszy jest od sprzęgła. Dolej dot-4 bo pewnego razu zostaniesz z pedałem sprzęgła w podłodze.
manifestorian napisał/a:
3.Posiadam te plyny hamulcowe, niestety nie wiem co bylo lane, wiem ze nie powinno sie mieszac,Marthinez piszez ze powinien byc to plyn DOT-4, a co z R-3 poniewaz w pojemniku jest go wiecej i samo opakowanie wyglada "nowiej" co moze sugerowac ze "niedawno" byl dolewany. Natomiast DOT-4 wyglada "wiekowo"...Czyli czy jest mozliwosc ze bylo lane tam R-3, czy jest mozliwosc sprawdzenia jaki plyn jest zalany, i czy wielka krzywda sie stanie jesli bym zalal R-3 a okazaloby sie ze zalany jest DOT-4? Ps. kto pyta nie blądzi.
Dot 4 i r3 są mieszalne.
Dot 4 ma wyższą temperaturę wrzenia, więc jest lepszy.
Wlej co uważasz.
manifestorian napisał/a:
Tak jestem zielony, tyle ze auto jest mi potrzebne a na mechanikow mnie nie stac.
Trochę to dziwne, ale nie wnikajmy już....
_________________ Pozdrawiam
Marcin
Ostatnio zmieniony przez marthinez Wto Lis 01, 2011 22:55, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum